Policjanci zlikwidowali domową plantację marihuany w Rydułtowach
Rydułtowscy policjanci zatrzymali 27-latka, który uprawiał i wytwarzał narkotyki. W jego mieszkaniu zabezpieczono łącznie ponad 260 działek dilerskich marihuany, 33 tabletki ecstasy i 7 krzaków konopi.
Po południu 15 maja policjanci z Komisariatu Policji w Rydułtowach w rejonie parkingu za przychodnią zdrowia przy ul. Tetmajera legitymowali dwóch mężczyzn. W miejscu tym ujawniono także samochód, w którym mundurowi znaleźli marihuanę. 27-latek przyznał się, że zabezpieczone substancje należą do niego i został zatrzymany.
W toku przeszukania jego miejsca zamieszkania mundurowi zabezpieczyli znaczną ilość suszu roślinnego i tabletki ecstasy. Ponadto w trakcie wykonywania czynności kryminalni ustalili, że 27-latek wynajmuje mieszkanie na ul. Ofiar Terroru. - Mundurowi ujawnili pod tym adresem domową plantację marihuany z krzakami konopi w doniczkach, ściętymi już roślinami będącymi w trackie suszenia oraz gotowym suszem. W sumie podczas całej realizacji rydułtowscy policjanci zabezpieczyli 7 krzaków marihuany, ponad 260 działek dilerskich tego narkotyku i 33 tabletki ecstasy - mówi Marta Pydych, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śl.
Jak się okazało, plantator od początku 2018 r. handlował marihuaną i czerpał z tego korzyści majątkowe. W jego mieszkaniu zabezpieczono wagę elektroniczną i pudełka z dużą ilością woreczków z zamknięciem strunowym. - Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 27-latkowi zarzutów dotyczących prowadzenia nielegalnej uprawy, posiadania znacznych ilości narkotyków i ich udzielania. Sąd na wniosek policji i prokuratury dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy - przekazuje Marta Pydych. Za popełnione czyny mężczyzna może spędzić za kratkami nawet 10 lat więzienia.
fot. KPP w Wodzisławiu Śl.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu