Podtopienia w Rzuchowie. Mieszkańcy: boimy się kolejnej nocy [ZDJĘCIA]

Sobotnia noc 23 maja nie była spokojna dla mieszkańców gminy Kornowac. Z redakcją Nowin skontaktował się Czytelnik, opisując, z jakimi problemami mierzą się miejscowi.

– W Rzuchowie na remontowanym odcinku ul. Rybnickiej* z powodu prac prowadzonych przez wykonawcę remontu doszło do zalania dwóch posesji (w tym garażu wraz z zawartością). Do interwencji zostały wysłane 3 zastępy straży (OSP Rzuchów, OSP Łańce i PSP Racibórz). Udało się skontaktować z przedstawicielami firmy realizującej inwestycje remontu drogi, lecz stwierdził, że jest niedziela i nie są w stanie nic poprawić, żeby sytuacja się nie powtarzała. W związku z tym mieszkańcy żyją w strachu, że kolejna noc z opadami może być kolejną nieprzespaną nocą – napisał Czytelnik.

Problem potwierdza OSP Rzuchów. Strażacy w mediach społecznościowych opublikowali wpis o podejmowanej w tej sprawie interwencji. – W dniu 23 maja o godz. 22:48 zostaliśmy zaalarmowani do zalanych posesji przy remontowanej drodze Racibórz-Rzuchów. Działania polegały na ułożeniu worków z piaskiem, aby odprowadzić strumień wody od domów. Siły i środki na miejscu OSP Rzuchów, OSP Łańce i PSP Racibórz. O godz. 0:20 wróciliśmy do jednostki – napisali strażacy. OSP Łańce również zamieściło na swoim Facebooku wpis o podobnej treści.

O komentarz do zaistniałego problemu wystąpiliśmy do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, czyli samorządowej jednostki organizacyjnej sprawującej pieczę w imieniu marszałka nad drogami wojewódzkimi. Do sprawy wrócimy.

*Remont, na który powołuje się Czytelnik, dotyczy drogi wojewódzkiej nr 935. Obecnie w związku z tymi pracami droga  została zamknięta. Szczegóły TUTAJ.

AKTUALIZACJA 

Wójt Kornowaca Grzegorz Niestrój przyznaje, że osobiście włączył się w działania pomocowe, w chwili kiedy woda podtapiała mieszkańców. – W sobotę zabezpieczaliśmy to miejsce doraźnie workami, natomiast dzisiaj porankiem (25 maja - przyp. red.) wykonawca wykonał tam mały wał. Miejmy nadzieję, że to będzie skutkowało przy kolejnych podtopieniach – mówi wójt. G. Niestrój dopowiada, że przez weekend interweniował u wykonawcy, jednak wówczas odzewu nie było. – Mieliśmy też informację z trzech innych posesji w ciągu remontowanej drogi, gdzie dochodziło do podobnych problemów. Wszystko przekazaliśmy wykonawcy – słyszymy od wójta. 

^{fot. OSP Łańce, Czytelnik}