Dyrektor chwali załogę DPS-u
Niedawno do naszej redakcji trafił anonimowy list, w którym autor poddaje w wątpliwość to, czy na terenie Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Gorzycach przestrzegane są wszystkie procedury sanitarne, w tym dotyczące zachowania dystansu między niektórymi pracownikami oraz tymi pracownikami a mieszkańcami. Autor wyraził też wątpliwość czy dyrekcja DPS-u panuje nad sytuacją. W odpowiedzi na te zarzuty:
GORZYCE List, w którym jego autor zarzuca, że dwóch pracowników DPS-u w Gorzycach nie przestrzega zasad profilaktycznych, narażając tym samym na niebezpieczeństwo mieszkańców, wydał się o tyle zaskakujący, że gorzycka placówka wydaje się dobrze radzić sobie z epidemią i ma realny sukces w jej przeciwdziałaniu. Przypomnijmy, że pod koniec marca do placówki z leczenia szpitalnego w Wodzisławiu wrócił jeden z mieszkańców. Zgodnie z wprowadzonymi przez placówkę, jeszcze przed wybuchem epidemii w naszym kraju, procedurami bezpieczeństwa, mieszkaniec ten trafił najpierw do izolatki. Dzięki temu, jak wyjaśnia kierownictwo DPS-u, nie miał on kontaktu z innymi mieszkańcami, a obsługiwali go tylko wytypowani pracownicy, którzy zachowywali względy bezpieczeństwa. Na ile było to roztropne działanie, okazało się kiedy kilka dni później na terenie wodzisławskiego szpitala, z którego wrócił ów mieszkaniec, wybuchło ognisko epidemii. Wtedy mieszkańcowi pobrano wymaz. Po wykonaniu testu na koronawirusa okazało się, że jest zakażony. Mieszkaniec trafił do szpitala zakaźnego a pracownicy, którzy mieli z nim kontakt trafili na obowiązkową kwarantannę – 12 osób odbyło ją na terenie DPS-u, 9 w miejscu zamieszkania. 61 innych pracowników przez tydzień całodobowo przebywało z mieszkańcami. Dzięki tym i wielu innym zabiegom, koronawirus po DPS-ie się nie rozprzestrzenił. A przykłady z kraju i zagranicy pokazują, że wystąpienie koronawirusa w takich miejscach jest dosłownie zabójcze dla ich lokatorów, którzy są przecież starszymi i zazwyczaj schorowanymi ludźmi.
W związku jednak z alarmistycznym tonem listu, którego autor przestrzegał przed wybuchem ogniska epidemii właśnie na terenie DPS-u, zadaliśmy dyrekcji DPS-u pytania dotyczące tego, czy dyrekcja DPS ma na pewno pod kontrolą to, czy cały personel stosuje się do działań profilaktycznych, w jaki sposób realizowane są owe działania profilaktyczne na terenie DPS-u i na czym one polegają, oraz jakie obowiązki spoczywają na pracownikach DPS-u w kontekście działań profilaktycznych i na czym polegają działania profilaktyczne w odniesieniu do pracowników DPS-u?
W odpowiedzi dyrektor DPS-u Ryszard Nawrocki wymienił wszystkie działania profilaktyczne i wyjaśnił, że przynoszą one pozytywne efekty. – Najlepszym tego przykładem jest okres, kiedy personel opiekował się chorym na COVID-19 mieszkańcem i tylko stosowanie ostrego reżimu sanitarnego nie dopuściło do transmisji wirusa na pozostałą społeczność. Personelowi należą się słowa uznania za świadome, skuteczne działania i ciężką pracę w tych nowych, dotychczas nie znanych warunkach – podkreśla dyrektor Nawrocki. Jak zapewnia, cały personel jest świadomy miejsca, w którym pracuje i wypełnia swoją misję z oddaniem i poświęceniem. Pracownicy swoje obowiązki wykonują wzorowo i sumiennie. Organizacja pracy i profesjonalne postępowanie personelu, stosowanie przez wszystkich pracowników, bez wyjątku, przyjętych procedur profilaktycznych daje efekty środowiska wolnego od koronawirusa – zapewnia dyrektor placówki. Dodaje też, że działania profilaktyczne w DPS Gorzyce znacznie wyprzedzały polecenia i rekomendacje, jakie jednostka otrzymywała od Wojewody Śląskiego i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
(art)