Gorący sierpień dla nauczycieli, rodziców i uczniów
O planach naboru do szkół ponadpodstawowych, preferencjach uczniów, które nie zawsze odpowiadają ich predyspozycjom, a także ciekawej możliwości zdobycia doświadczenia zawodowego bez rezygnacji z aspiracji do tytułu technika oraz zdania matury rozmawiamy z Markiem Kurpisem – wicestarostą powiatu raciborskiego.
– 15 czerwca rozpoczął się nabór do szkół ponadpodstawowych. Wielu uczniów przy wyborze tej czy innej szkoły zwraca uwagę na warunki w niej panujące. Jak to wygląda w przypadku szkół powiatowych, czyli „Gastronomika-Budowlanki” (CKZiU nr 1), „Ekonomika” (ZSE), „Mechanika” (CKZiU nr 2), I LO, II LO oraz Liceum Plastycznego?
– Mamy za sobą realizację dużego projektu unijnego. Nakładem pięciu milionów złotych oddaliśmy do użytku nowe pracownie do nauki zawodu. Aktualnie jesteśmy w fazie rozliczania dwóch tzw. miękkich projektów za 1,7 mln zł w „Mechaniku” oraz 650 tys. zł w „Gastronomiku-Budowlance”, które pozwoliły nam na doposażenie pracowni, a także organizację szkoleń dla nauczycieli i kursów kwalifikacyjnych dla uczniów. Dzięki tym kursom uczniowie technikum mieli możliwość uzyskania dodatkowej kwalifikacji zawodowej, co zwiększyło ich szanse na rynku pracy. Zamierzamy kontynuować ten kierunek – staramy się o kolejne 5 mln zł na doposażenie pracowni, szkolenia nauczycieli i kursy dla uczniów „Budowlanki-Gastronomika”, „Ekonomika” oraz „Mechanika”. Oprócz tego dbamy również o komunikację, tak żeby uczniowie mogli dojechać do naszych szkół w Raciborzu. Dotyczy to nie tylko młodzieży z powiatu raciborskiego, ale również powiatów ościennych.
– Uczniowie spoza powiatu to spora grupa w szkołach powiatowych?
– Tak, co roku udaje nam się przyjąć do naszych szkół około 10 – 15% uczniów spoza powiatu raciborskiego. To przede wszystkim młodzi mieszkańcy Lubomi i Syryni w powiecie wodzisławskim, Baborowa i Kietrza w powiecie głubczyckim, a także Lysek w powiecie rybnickim oraz Polskiej Cerekwi w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Dobry transport zapewniany przez nasz PKS powoduje zainteresowanie tych uczniów nauką w Raciborzu, dlatego pilnujemy tego aspektu i pielęgnujemy go. Warto również pamiętać, że dzięki takiej polityce liczymy, że część tych uczniów osiądzie później w Raciborzu i powiecie.
Wybór szkoły branżowej wcale nie zamyka drogi do zdobycia tytułu technika oraz zdania matury, jeśli ktoś ma takie aspiracje” – mówi wicestarosta Marek Kurpis
– W zeszłym roku mieliśmy wyjątkowy, bo podwójny nabór do szkół ponadpodstawowych. Przyjmowani byli absolwenci podstawówek oraz ostatni rocznik gimnazjów. W tym roku wszystko wróciło do normy?
– I tak, i nie. Z powodu epidemii COVID-19 nabór został przesunięty o miesiąc. Od 15 czerwca do 10 lipca uczniowie logują się do systemu i wybierają szkoły pierwszego, drugiego oraz trzeciego wyboru, a także kierunki kształcenia. W tym czasie muszą też dostarczyć do szkoły pierwszego wyboru świadectwo ukończenia szkoły, a później również zaświadczenie o wyniku ze sprawdzianu ósmoklasisty. 10 sierpnia przeprowadzimy symulację naborową, czyli sprawdzimy, które kierunki uda się otworzyć, bo jest dość chętnych, w których kierunkach zainteresowanie było większe od liczby miejsc, co dla części uczniów będzie oznaczało dostanie się do szkoły dalszego wyboru. Podejmując decyzje, o otwarciu danych oddziałów będziemy opierać się na oczekiwaniach, preferencjach oraz możliwościach uczniów. Bo trudno oczekiwać, żeby ktoś z osiemdziesięcioma punktami (80 na 200 możliwych punktów ze sprawdzianu ósmoklasisty – red.) sprostał wymogom liceum czy technikum. Następnie szkoły opublikują wyniki naboru. Wtedy też uczniowie będą musieli potwierdzić wybór danej szkoły. Jeśli uczeń dostał się do szkoły drugiego czy trzeciego wyboru, wówczas będzie musiał odebrać ze szkoły pierwszego wyboru świadectwo oraz zaświadczenie o wyniku sprawdzianu ósmoklasisty i zanieść je do szkoły, do której się dostał. Sierpień będzie gorący dla nauczycieli, a także rodziców i uczniów.
– Wspomniał Pan, że zdarza się, iż uczniowie, którzy mają gorsze wyniki w nauce, mimo wszystko starają się dostać do liceów czy techników. To są indywidualne przypadki, czy zjawisko na szerszą skalę?
– Od kilku lat zauważamy tendencję, że spora część osób chce wybrać technikum, choć wyniki ze sprawdzianu ósmoklasisty nie rokują, że uda im się ukończyć ten typ szkoły. Średnio dotyczy to około dwudziestu osób w roczniku. Jak to wygląda? Otóż zdarza się, że średnia punktów uczniów np. w danym oddziale, w technikum, wynosi około 130 – 140 i mieści się w niej 31 uczniów, ale do takiej klasy dostanie się też 32. uczeń, który na sprawdzianie zdobył 80 punktów. To później da o sobie znać przy maturze, bo dla takich uczniów lepsze są szkoły branżowe. Tym bardziej, że wybór szkoły branżowej wcale nie zamyka drogi do zdobycia tytułu technika oraz zdania matury, jeśli ktoś ma takie aspiracje.
– Jak wygląda taka ścieżka – od szkoły branżowej do matury?
– Od września uruchamiamy szkoły branżowe drugiego stopnia, w których będzie można zdobyć tytuł technika oraz przystąpić do egzaminu maturalnego. Oznacza to, że uczeń zainteresowany kształceniem zawodowym ma dwie drogi. Pierwsza to pięcioletnie technikum, po którym może przystąpić do matury. Druga droga to trzyletnia szkoła branżowa pierwszego stopnia, a następnie dwuletnia szkoła branżowa drugiego stopnia. Kształcenie w przypadku tej drugiej drogi, tak jak w przypadku technikum, trwa łącznie pięć lat. Ale absolwent szkół branżowych pierwszego i drugiego stopnia zyskuje pięcioletni staż pracowniczy, który wlicza się do wysługi lat. Tak więc uczeń, który zdecydował się na tę ścieżkę kształcenia, po pięciu latach może dysponować doświadczeniem zawodowym, tytułem technika oraz maturą.
– Czego spodziewacie się Państwo po tegorocznym naborze? Wspomniał już Pan, że ze względu na stan epidemii został on przesunięty o miesiąc...
– W tym roku zamierzamy otworzyć 29 oddziałów dla 920 uczniów, czyli dla około 60 – 70 osób mniej niż przed tzw. podwójnym naborem. Dlatego też zdecydowaliśmy się, po konsultacji z dyrektorami, otworzyć łącznie dwa oddziały mniej w liceach. Dzięki temu nabór do tych szkół będzie mocniejszy pod względem punktacji uczniów na sprawdzianie ósmoklasisty. Ze względu na sytuację covidową nie mogliśmy w tym roku wyjść z naszą ofertą bezpośrednio do uczniów – nie było dni otwartych w naszych szkołach. Zamiast tego do uczniów ósmych klas szkół podstawowych trafił informator naborowy w formie elektronicznej. Przygotowaliśmy również informację o zasadach naboru w formie prezentacji multimedialnej, która na początku czerwca została przekazana do wszystkich szkół podstawowych w powiecie i placówek z sąsiednich powiatów, a tym samym do zainteresowanych naborem uczniów.
Wywiad przeprowadził Wojciech Żołneczko
Ludzie
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu