Miłosz potrzebuje pomocy. Operacja to dla niego jedyny ratunek przed wózkiem
Zaledwie 14 dni pozostało do zakończenia zbiórki na rzecz 12-letniego Miłosza Jasińskiego z Jankowic (gm. Kuźnia Raciborska). Celem akcji jest operacja biodra i stóp w klinice w Aschau, sprzęt ortopedyczny oraz rehabilitacja.
12-latek choruje na rozszczep kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. – Od pierwszego syn dnia walczy z przeciwnościami, niektórzy spisali go na straty, nie dawali mu szans. A on mimo wszystko idzie do przodu, jego walka jest godna podziwu, ale to, co robimy to wciąż za mało... Potrzebujemy sojuszników, którzy pomogą nam zawalczyć o sprawność! – mówią jego rodzice. Konieczna jest operacja. Pierwszym etapem będzie rekonstrukcja biodra, kolejnym operacja mająca na celu odpowiednie ustawienie stóp.
– To jedyna szansa na to, że Miłosz do końca przyszłego roku nie wyląduje na wózku – zauważają rodzice.
Miłosz wspierany był podczas tegorocznego rozpoczęcia sezonu motocyklowego, który odbył się w Rudach. Wówczas przedstawiciele grupy Family Ghost zbierali środki do kanistra. Jednak to kropla w morzu potrzeb. – Miłosz nie potrzebuje wiele. On po prostu nie chce wylądować na wózku! – podkreśla Sławomir Mołdawa z Family Ghost, zagrzewając do wpłat. Z potrzebnych 133 tys. złotych, zebrano 56 tys. zł. Brakuje jeszcze 76 tys. złotych. Miłosza można wesprzeć TUTAJ.