Labus o losach szpitala zakaźnego: zabawa zapałkami nad beczką prochu
Marek Labus mówił na sesji, jak doprowadzono do „klęski ochrony zdrowia w mieście i w powiecie”. Lekarz i menadżer ochrony zdrowia na początek swej wypowiedzi przed Radą Miasta Racibórz oznajmił, że starosta raciborski powinien się natychmiast podać do dymisji, za to jak postępował przy przekształceniu szpitala rejonowego.
![Labus o losach szpitala zakaźnego: zabawa zapałkami nad beczką prochu](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2020/06/25/166624_1593083982_10260200.webp)
Piotr Klima przeprosił doktora, że tyle starań kosztowało wszystkich zainteresowanych, żeby ekspert z zakresu ochrony zdrowia mógł wystąpić przed radą miasta. - Nikt z władz nie raczył za to podziękować i już nie podziękuje, a myślę, że jest kilkunastu radnych którzy myślą, że takie podziękowania się panu należą za poświęcenie dla sprawy. Proszę o dalsze działanie, bo w panu jest ta siła sprawcza, że możemy dojść do czegoś w tym mieście - oznajmił szef komisji gospodarki miejskiej. Dodał, że Racibórz stał się pośmiewiskiem w Polsce, że dał się tak załatwić ze szpitalem zakaźnym.
Krystyna Klimaszewska przypomniała, że w obliczu zagrożenia opieki medycznej mieszkańców grupa radnych domagała się sesji nadzwyczajnej od razu. Później przyszli do rady starosta i dyrektor szpitala, którzy uspokajali, że wszystko odbywa się zgodne z prawem. Klimaszewska - pielęgniarka z Gamowskiej wie, że działające na Śląsku szpitale jednoimienne w Gliwicach i Tychach nie są tak obłożone jak Racibórz, a do naszego miasta trafia większość covideowych pacjentów wymagających opieki, bo są w stanie ciężkim. - Czy prawdą jest, że szpital covidowy ma działać u nas do stycznia 2021? Poradnie ruszyły, ale nie w takim obszarze jak należy, pacjenci jakoś sobie radzą, jednak z urazami trzeba jeździć do Rybnika, Jastrzębia czy Wodzisławia. Ich kontrakty nie są z gumy. Z naszymi problemami zdrowotnymi zostaliśmy sami - oceniła Klimaszewska. Choć nie chciała komentować sytuacji na Gamowskiej, to jednak stwierdziła, że dyrektor Ryszard Rudnik mówi, że sytuacja pracowników się nie zmieniła, to personel szpitala wie, jak jest. - Warunki pracy się zmieniły. Lekarze i personel uważamy inaczej i nie możemy nic zrobić - z żalem podsumowała radna z „Łączy nas Racibórz”.
Marek Labus skomentował, że pracownicy z Gamowskiej mogą zrobić wszystko, bo mury i sprzęt nie są tak ważne jak ludzie, a w służbie zdrowia jest rynek pracownika. - Skoro dyrektor mówi, że się nie zmieniły warunki pracy, to są instytucje kontrolne by to sprawdzić - uważa lekarz i były pracownik lecznicy na Gamowskiej. Radzi skierować kroki do starosty i rady powiatu, do wojewody i do ministra zdrowia oraz do PIP-u. - Od tego są związki zawodowe, żeby przestrzegano prawa pracy - dodał.
Henryk Mainusz z „Razem dla Raciborza” poparł w imieniu klubu wypowiedź radnego Klimy. - My dziękujemy panu doktorowi za jego zaangażowanie - podkreślił. - Za naszą dążność do błyskawicznego zajęcia się tematem okrzyknięto nas oszołomami politycznymi, a życie pokazało, że mieliśmy rację - stwierdził. Mainusz wyraził obawę o ubytki kadrowe w szpitalu, gdy skończy się pandemia.
Marek Labus powiedział, że problemy kadrowe są na Gamowskiej cały czas. - Wymienia się ordynatorów, część osób odchodzi, bo jest zakaz pracy gdzie indziej niż w zakaźnym. Jak ktoś ma prywatną praktykę, w dodatku zabiegową, to jak mu się to odcina, to musi odejść. Ludzie potrafią liczyć, żadne dodatki nie są w stanie tego wyrównać. W szpitalu kozielskim dogadano się z pracownikami i im zapłacono. U nas tego nie zrobiono - skwitował na sesji Marek Labus.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/63.webp)
Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/51.webp)
Radna Gminy Racibórz
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/08/11/385_1597139874_76437400.webp)
Lekarz laryngolog, menadżer ochrony zdrowia
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/12.webp)
Radny Gminy Racibórz
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/01/16/343_1579213640_88300300.webp)
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
~Do~dugasmichalina ,złe masz informację ani dyrektor ani starosta nie pomagali w przygotowaniu oddziałów, sluzow itp oni tylko patrzyli ile napłynęło pieniędzy wie to personel i proszę jeśli masz jeszcze przyzwoitość to nie pisz takich pierduł A jak masz wątpliwość to zapytaj tych co w tym piekle pracuje
Michael_Douglas ..... nie na miejscu? a Prezydent to po co pedził do wojewody ze starostą by nam zamknąć szpital? czy miasto nie dotuje szpitala? a mieszkańcy gminy to juz prezydenta i radnych nie obchodzą?
Do
Michael_Douglas
Powiedz co bierzesz,jest to kurewnie dobre.Niech teraz dyrektor się wypowie w kwesti aneksów.Szpital jest jednoimiennya,a my mamy umowy calkowicie inne.Sprawa bedzie miała swój koniez w PiPie,i w sądzie pracy.Czekałyśmy na takie słowa,Zmienił się wpis u wojewody,więc my pracujemy nielegalnie.I teraz sie zacznie,PIP już został zawiadomiony.Mamy też zdjęcia i filmiki,jak to się nami pomiata po szpitalu
Wystąpienie pana doktora na sesji w urzędzie miasta jest chyba pomylonym adresem. To, co mówił państwu radnym miejskim powinni usłyszeć radni powiatowi. To oni nadzorują szpital raciborski. Uwagi pana doktora są jego opinią, ale pamiętajmy w jakich warunkach przyszło pracować panu staroście i panu dyrektorowi szpitala. Podejmowali decyzje niemal w warunkach wojennych. Teraz łatwo rozliczać, ale wtedy świat nie wiedział czy właśnie nie odbywa się jego koniec. Rozwój pandemii mógł być tak ogromny, że łóżek na Gamowskiej by nie starczyło, a co do dopiero respiratorów. Żądania dymisji i straszenie odpowiedzialnością są tu swoistą przesadą. Pamiętajmy o słowach wojewody śląskiego: Racibórz powinien być dumny ze swojego szpitala zakaźnego.