Ordynatorzy "zabiegówki" z Gamowskiej: mogą się rozpaść zespoły lekarsko - pielęgniarskie
Szefowie oddziałów zabiegowych szpitala jednoimiennego w Raciborzu twierdzą, że marnowany jest potencjał specjalistów i bloku operacyjnego. Pacjenci raciborscy są sporadyczni, leczy się tu przyjezdnych ze Śląska. Kadra albo już opuściła Gamowska, albo ma taki zamiar. - Odbudowa zniszczonych zespołów graniczy z cudem - kwitują medycy.
Publikujemy list otwarty - apel Ordynatorów i Kierowników Oddziałów Zabiegowych Szpitala Rejonowego w Raciborzu do osób odpowiedzialnych za kształt opieki zdrowotnej w Powiecie Raciborskim i Województwie Śląskim.
Sygnatariuszami apelu są Ordynatorzy i Kierownicy Oddziałów Zabiegowych: Chirurgicznego, Chirurgiczno-Ortopedycznego, Położniczo-Ginekologicznego, Laryngologicznego i Okulistycznego
Szanowni Państwo,
Zwracamy się z usilną prośbą o podjęcie wszelkich możliwych działań zmierzających do przywrócenia działalności oddziałów zabiegowych w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu.
Szpital Rejonowy w Raciborzu od 13 marca 2020 roku funkcjonuje jako tzw. szpital jednoimienny, świadcząc usługi jedynie dla pacjentów zakażonych wirusem SARS-2.
Spowodowało to całkowite zatrzymanie działalności oddziałów chirurgicznego, ortopedyczno-urazowego, ginekologicznego, laryngologicznego i okulistycznego.
Jako lekarze - zabiegowcy zostaliśmy skierowani do leczenia pacjentów z objawami infekcji dróg oddechowych, niewydolności krążenia, pensjonariuszy DPS-ów itp., kierowanych do tutejszego szpitala z rejonu całego Śląska.
Rozumiejąc zagrożenia wynikające z rozpoczynającej się pandemii i niepewność, która towarzyszyła wszystkim, u jej początków realizowaliśmy bez zastrzeżeń powierzone nam zadania.
Obecnie po ponad 3 miesiącach trwającej pandemii stopniowo odmrażane są kolejne sektory życia społecznego, gospodarki, kultury, a także służby zdrowia. Pandemia przechodzi w fazę przewlekłą, która może trwać wiele miesięcy, być może lat.
Niestety, nie dostrzegamy żadnych ruchów mających na celu przywrócenie normalnej działalności naszych oddziałów.
Uważamy, że formuła szpitali jednoimiennych wyczerpała się. Obecnie każdy Szpital powinien przygotować się organizacyjnie i infrastrukturalnie do leczenia pacjentów niezakażonych, podejrzanych o zakażenie i zakażonych wirusem SARS 2.
Na naszych oddziałach przebywają obecnie pacjenci z całego województwa śląskiego (pacjenci z powiatu raciborskiego są sporadyczni), w ponad 95 procentach są to pacjenci niewymagający leczenia zabiegowego, ale zachowawczego; cały potencjał naszych oddziałów oraz działającego 24 godziny na dobę bloku operacyjnego jest marnowany.
Zwracamy także uwagę, że pacjenci szpitali jednoimiennych mają ograniczone możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, co utrudnia ich prawidłowe leczenie.
Dalsze utrzymywanie obecnej sytuacji prowadzi nie tylko do marnotrawienia potencjału naszych oddziałów i skazuje pacjentów naszego rejonu do szukania pomocy w odległych szpitalach,
ale może też doprowadzić do rozpadu zespołów lekarsko-pielęgniarskich (wielu lekarzy i pielęgniarek deklaruje chęć zmiany miejsca zatrudnienia w przypadku utrzymywania się status quo, część już się zwolniło), a pozyskanie nowej wykwalifikowanej kadry i odbudowa zniszczonych zespołów w obecnej sytuacji graniczy z cudem.
Gorąco apelujemy do osób i podmiotów odpowiedzialnych i decyzyjnych w kwestii organizacji służby zdrowia w Powiecie Raciborskim i Województwie Śląskim o niezwłoczne podjęcie działań zmierzających do uruchomienia oddziałów zabiegowych Szpitala w Raciborzu. Deklarujemy wszelką możliwą współpracę. Chętnie podzielimy się naszymi spostrzeżeniami i doświadczeniem nabytym podczas obecnej pandemii.
Organizacje społeczne - Śląską Izbę Lekarską, Towarzystwa Lekarskie prosimy o wsparcie naszych działań w każdej możliwej formie.
Zacznijmy ponownie operować w Raciborzu !
Ordynatorzy i Kierownicy Oddziałów Zabiegowych Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Organizacyjnie już wcześniej radna Klimaszewska sugerowała, aby każde miasto miało swój oddział zakaźny na cele lecznicze pacjentów z Covidem-19 w swoim rejonie. W obecnej sytuacji takie działania organizacyjne mają sens. Racibórz w końcu miałby swój szpital i oddział zakaźny na potrzeby naszych pacjentów, których jak wiadomo jest niewiele. Dyrekcja się obudziła trochę za późno.
Dla pisowski trolli klepiących komentarze przed wyborami (podobno 50gr za wpis) polecam takie doświadczenie. Złam sobie nogę albo skalecz się i spróbuj dostać się gdzieś na urazówkę.
Jak masz pecha, to jeździsz w kółko pomiędzy Wodzisławiem, Rybnikiem i Jastrzębiem, bo jak źle trafiłeś, to akurat SOR jest zamkniety - bo przyszedł ktoś z podejrzeniem wirusa.
Wszystko dzięki naszym włodarzom miejskim i ich ministrowi Wosiowi.
Ważne że 500+ się zgadza i inny socjalistyczny socjal.
Michael_Douglas było coś dziwnego w wypitej herbatce?
staroście i dyrekcji wystawili w zasadzie wyjazd na taczkach.troche pozno ale dobre i to
Kadra lekarska przyłącza się do głosu wyartykułowanego wcześniej przez pana dyrektora Ryszarda Rudnika. Być może powinien on połączyć siły z panem Piotrem Klimą, który tego typu pisma rozsyła już od paru tygodni, a lekarze powinni pomyśleć o włączeniu się w prace Komitetu jaki pan Klima założył. Tylko w radzie powiatu mało jest postaci gotowych ten trop podjąć. Może pan Łukasz Mura? Może pan Roman Wałach? Na pewno pani Elżbieta Biskup.