Jak Racibórz może odzyskać szpital? W Strzesze wymyślono: pikietą z flagami i zjednoczeniem gmin
Pokojowy pochód z flagami przez miasto - to pomysł radnego Henryka Mainusza. Pikietę w sprawie szpitala proponuje też radna Krystyna Klimaszewska. Wspólne „uderzenie” wszystkich władz gmin do wojewody śląskiego sugeruje szef rady miejskiej w Krzanowicach Jan Długosz. To niektóre z pomysłów na wywieranie nacisku na lokalne i regionalne władze, które zgłoszono na spotkaniu w Strzesze, gdzie dyskutowano 21 lipca o przyszłości szpitala zakaźnego w Raciborzu.
Ankieta
Jan Długosz z Krzanowic ocenił, że wybór Raciborza pod lokalizację szpitala zakaźnego był w Katowicach bardzo przemyślany. - Gdyby ktoś z was byłby szefem i spytał w domu, po pracy, żonę o poradę gdzie umieścić taki szpital zakaźny, to pewnie usłyszałby od niej: jak najdalej od nas. Dlatego szpital jednoimienny umieszczono na kresach województwa. To jak w amerykańskich filmach: jak najbardziej oddalić od siebie zagrożenie - skwitował przewodniczący rady miejskiej Krzanowic. Dodał, że widzi przyszłość raciborskiej w ciemnych barwach. Był jednynym samorządowcem spoza Raciborza, który odpowiedział na zaproszenie organizatora - Piotra Klimy.
Spośród zaproszonych do Strzechy przez Klimę 70 lokalnych i regionalnych VIP-ów (od posłów, przez włodarzy i radnych) tylko poseł Bolesław Piecha wysłał dyrektora swojego biura Karola Szymurę, radnego rybnickiego. Ten zapewniał, że temat jest omawiany w gronie polityków PiS. - Rozmawiamy i będziemy o tym rozmawiali dalej, żeby coś w tym kierunku podziałać - zapewniał dyrektor.
Brak dyrektora szpitala? Niewyobrażalne
Szymura był zdziwiony, że na spotkaniu brakuje przedstawicieli dyrekcji szpitala w Raciborzu. - To niewyobrażalne. Ja mogłem przyjechać tu z Rybnika, a dyrektor jest na miejscu i się nie pofatygował? - skomentował. Porównał sytuację do szkoły podstawowej, gdzie jej dyrektor zawsze informuje rodziców, jak funkcjonuje placówka. - A przecież tutaj chodzi o sprawy dużo ważniejsze, dotyczące jedynego szpitala w powiecie - podsumował. Szymura obiecał przekazać temat posłowi Michałowi Wosiowi. Wysłannik B. Piechy powiedział jednak, że gdyby szpitala nie ulokowano w Raciborzu, to musiałby zostać otwarty gdzie indziej w regionie i tam teraz trwałaby dyskusja podobna do tej w Strzesze.
Odpowiedział mu Piotr Klima, wskazując, że sytuacja Raciborza jest specyficzna, bo Racibórz ma jeden szpital dla całego powiatu, a w innych miastach działają po dwie placówki. W dodatku lecznica na Gamowskiej mieści się w jednym, wielkim budynku, a są placówki, które poszczególne oddziały mają rozlokowane w kilku obiektach (tzw. system pawilonowy).
To nie są fanaberie emerytów
Organizatorzy doliczyli się 80 uczestników spotkania. Henryk Mainusz z Rady Miasta Racibórz spodziewał się, że do Strzechy przyjdzie dużo więcej osób. - Myślałem, że będę się przeciskał przez tłum zainteresowanych - mówił. Jego zdaniem aktywność mieszkańców w sprawie szpitala musi być większa, żeby wojewoda podjął decyzję o przekształceniu lecznicy w taką, jaką była przed koronawirusem. Komentował brak przedstawicieli samorządu (radnych powiatowych nie było wcale, a miejskich przyszło kilkoro). - Każdy taki głos jak ten dzisiejszy próbuje się od razu upolityczniać - skwitował, nawiązując do stanowiska prezydenta D. Polowego, który tak ocenił wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta już na początku pandemii w Raciborzu, w połowie marca.
Publikę spotkania stanowili w większości seniorzy: z TMZR, z uniwersytetu trzeciego wieku i związku emerytów. Jedna z ich przedstawicielek mówiła, że „problem ze szpitalem to nie są fanaberie emerytów” i uważa, że do walki o lecznicę powinni się dołączyć ludzie młodzi, np. matki, które zamierzają rodzić i muszą szukać sobie miejsca na poród w okolicy, bo na Gamowskiej ich nie przyjmą (a wcześniej rodziło się tu ponad 1000 dzieci rocznie).
Ludzie
Radny Gminy Racibórz
Trochę w tym racji jest bo w powiecie wodzisławskim są dwa szpitale - obydwa dość kiepskiej jakości. Lepiej było przeznaczyć jeden z nich na szpital zakaźny zamiast zamykać dobrą placówkę w Raciborzu - i w dodatku jedyny w tamtej części województwa.
należy w pierwszej kolejności wymienić w powiecie osoby odpowiedzialne za nadzór nad szpitalem i podejmowanie decyzji w kwestii szpitala,oprzeć się na opiniach specjalistów,przestać udawać,że nic sie nie stało... i opracować plan.do pewnych działań zadna decyzja wojewody nie jest ani potrzebna ani nawet możliwa do wydania.czemu ci powiatowcy są tak merytorycznie słabi?
sprawa szpitala pokazuje , ze w sytuacjach krytycznych ważne jest to kogo wybraliśmy do rady powiatu.
ci ludzie są obecnie totalnie nieporadni, wykonują na wyrost polecenia wojewody, zabrali nam szpital a teraz jeszcze nie wiadomo po co uprawiają z wojewodą jakieś tajne narady.niestety emeryci ,którzy masowo głosują na PiS we wszystkich wyborach, odbierają teraz gorzką lekcję, bo władza zwłaszcza ta wojewódzka ,centralna ale i lokalna ich olała. Nawet radni PiS z powiatu ani prawicowy prezydent nie pofatygowali się na to spotkanie w Strzesze, nie wspominając młodego ministra ...,
macie swoje 13 emerytury, głosowaliŚcie jak oczekiwano w zamian za to, tylko NIE MACIE SIĘ GDZIE LECZYĆ. tylko czy będziecie jeszcze mieli szanse swój wybór zweryfikować w trakcie następnych wyborów?
Łatwo jest oceniać postępowanie panów Klimy i Labusa jeśli nie mieszka się w Raciborzu i do najbliższego szpitala dzięki remontowanym drogom ma się ponad godzinę dojazdu karetką. Ich zaangażowanie w sprawę jest co najmniej godne przemilczenia złośliwości, a tak naprawdę zasługuje na szacunek i wsparcie.
Przedszkole. Klima i Labus mogą tupać nóżkami, ale jak umierają ludzie na covid, to trzeba gdzieś ich leczyć. We Włoszech właśnie przez ignoranctwo umierali ludzie z braku miejsc w szpitalach! Przemianowanie szpitala to nigdy nie będzie dobra sytuacja dla wszystkich, ale w takich okolicznościach postawa roszczeniowa jest po prostu śmieszna. Wstyd
Szaleństwo.
Widzę jakaś jałowa i niepotrzebna dyskusja szpitale zakaźne musiały powstać i trafiło na Racibórz, widzę że są ludzie którzy chcą wyrzucić chorych na COVID -19 oj nie ładnie normalnie wstyd