Raciborzanie wrócili na szlak
Szymon Warsz, Marek Warsz i Dawid Łomnicki wznowili projekt "Szlakiem w nieznane. Korona Europy dla Raciborza". Celem przedsięwzięcia jest zdobycie najwyższych szczytów (lub wzniesień, jeśli kraj ma charakter nizinny) we wszystkich państwach europejskich. Marzeniem Szymona jest osiągnięcie tego wyczynu przed osiemnastymi urodzinami.
Po wstrzymaniu projektu Korony Europy na trzy miesiące, w końcu wyruszyliśmy w następną, długo wyczekiwaną podróż. Celem było Wzgórze Watykańskie 75 m n.p.m. – najwyższe wzniesienie w Watykanie oraz Monte Titano 739 m n.p.m. – najwyższy szczyt San Marino. Tym razem wraz z nami na pokładzie zameldowali się Paulina Arewszatian oraz Łukasz Kornatka. Z Raciborza wyruszyliśmy przed 1 w nocy 10 lipca. Kierowaliśmy się w stronę lotniska w Wiedniu, bo właśnie stamtąd lecieliśmy do Rzymu. Po wylądowaniu musieliśmy zaprzyjaźnić się z włoskim upałem, więc od razu poszliśmy na plażę. Niedługo później wypożyczyliśmy samochód i pojechaliśmy do centrum Rzymu na nocleg.
Celem drugiego dnia był Watykan. Ten kto nas obserwuje na Facebooku już pewnie wie, że nie obyło się bez przygód. Najwyższy punkt w Watykanie znajduje się w Ogrodach Watykańskich, które nie są dostępne dla turystów. Kiedyś były dwie możliwości: przejazd minibusem lub wycieczka pieszo z przewodnikiem. Obie opcje były dostępne do zakupu online. No właśnie - były, ale już nie są. Przez Internet można kupić tylko wycieczkę minibusem. Jadąc, dowiedzieliśmy się, że nie ma opcji wyjścia z busa i zrobienia zdjęcia. Tak więc ostatecznie na najwyższym szczycie byliśmy, tylko że minibusem. Po podpytaniu m.in. watykańskiej policji, strażników dowiedzieliśmy się, że nie ma opcji zakupu biletów na Ogrody Watykańskie pieszo z przewodnikiem. Zrobiliśmy sobie więc zdjęcia na placu św. Piotra. Szczyt uznajemy za zdobyty.
Następnego dnia stanęliśmy na najwyższym szczycie San Marino. Góra znajduje się w centralnej części państwa. Na szczycie znajdują się trzy wieże, a najwyższa z nich to ta środkowa. Turystów bardzo mało, przepięknie. Ostatniego dnia wróciliśmy do stolicy Włoch, aby wieczorem polecieć z powrotem do Wiednia i wrócić do Raciborza. W Rzymie zobaczyliśmy m.in. Koloseum i Łuk Triumfalny, jednak ciężko cokolwiek zwiedzać, gdy termometr wskazuje około 40 °C. Tym samym zdobyliśmy kolejno 12. i 13. szczyt w drodze po Koronę Europy. Tak więc za nami już 1/4 całego projektu. Działamy dalej! Już za kilka dni staniemy na Ben Nevisie, czyli najwyższym szczycie Wielkiej Brytanii.
Marek Warsz
Korona Europy dla miasta Racibórz
Czternastoletni Szymon Warsz zamierza przed osiągnięciem pełnoletności zdobyć najwyższe szczyty każdego z europejskich krajów. W podróżach towarzyszy mu jego tata Marek oraz Dawid Łomnicki. Do tej pory raciborzanie zdobyli już najwyższe szczyty Austrii, Belgii, Białorusi, Estonii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Francji oraz Włoch.
Ludzie
Radny Miasta Racibórz, założyciel Street Workout Racibórz