Radni nie zgodzili się na emisję obligacji

Podczas wczorajszej (26.08) sesji wodzisławscy radni procedowali kilkanaście uchwał. Jedna z nich dotyczyła emisji obligacji oraz określenia zasad ich zbywania, nabywania i wykupu.

Projekt uchwały zakładał emisję sześciu serii obligacji na łączną kwotę 13 mln zł. Pieniądze miały być przeznaczone na sfinansowanie spłaty wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych oraz zaciągniętych pożyczek i kredytów oraz sfinansowanie planowanego deficytu budżetu miasta. Wykup obligacji zaplanowano na lata 2027 - 2030. - Obowiązująca uchwała budżetowa i Wieloletnia Prognoza Finansowa zakładają emisję tych obligacji. Uchwała ta ma charakter formalny. Pomimo tego, że uchwała budżetowa zawiera upoważnienie dla prezydenta do zaciągania zobowiązań, to w przypadku emisji potrzebna jest uchwała rady - mówił podczas obrad skarbnik miasta Jacek Matyja.

Następnie głos zabrali radni. Dyskusję rozpoczął rajca Łukasz Chrząszcz. Zauważył, że pierwszy wykup obligacji zaplanowano na 2027 r., a ostatni w 2030 r. - Kadencja pana prezydenta i nas radnych kończy się jesienią 2023 r. Więc mamy tutaj do czynienia z procederem rolowania długo. Pozwala on żyć samorządowcom i politykom na koszt swoich następców - mówił radny podkreślając, że będzie głosował przeciwko podjęciu tej uchwał. Radny Roman Kapciak oraz przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak poparli stanowisko Chrząszcza. - Emisja obligacji nie ma dla mnie sensu, ponieważ dysponujemy wolnymi środkami w wysokości ponad 7 mln zł, a które nie zostały wprowadzone jeszcze do budżetu miasta i nie są zagospodarowane - mówił przewodniczący Szwagrzak. Z kolei Krystyna Warcok zwróciła uwagę, że projekt uchwały negatywnie zaopiniowała komisja budżetu.

Następnie odbyło się głosowanie. 8 radnych było za emisją obligacji. Jednak to 11 głosów z koalicji większościowej wystarczyło, by dać magistratowi czerwone światło w tej sprawie. W efekcie obligacje nie zostaną wyemitowane.