1 października szpital w Raciborzu otworzy się na pacjentów niecovidowych, ale nie każda osoba otrzyma pomoc medyczną
Przypadki nagłych urazów, pacjenci poszkodowani w wypadkach, cierpiący z powodu bólu brzucha, nie będą przyjmowani do szpitala w Raciborzu. Sprawdź, co zmieni się w raciborskim szpitalu od 1 października.
18 września w Starostwie Powiatowym w Raciborzu zorganizowano konferencję dyrekcji szpitala i starosty raciborskiego. Dyrektor Ryszard Rudnik zapowiedział, że od 1 października szpital będzie przyjmował pacjentów niecovidowych na oddziały: okulistyczny, chirurgiczny, ortopedyczny, ginekologiczno-położniczy oraz laryngologiczny (możliwe drobne opóźnienie).
Prawdopodobnie 1 października do budynku szpitala zostanie również przeniesiona nocna i świąteczna opieka medyczna oraz dzienny oddział chemioterapii (dyrekcja czeka na zgodę NFZ), które obecnie działają w budynku przy ul. Sienkiewicza (dawna stacja krwiodawstwa).
Szpital nie będzie przyjmował pacjentów w trybie nagłym (urazy, bóle, obrażenia odniesione w wypadkach)
Co ważne, w szpitalu nie będzie funkcjonować ambulatorium. Oznacza to, że niecovidowi pacjenci urazowi nie będą przyjmowani do szpitala w Raciborzu. Tak więc jeśli ktoś złamie nogę, czy dozna innego urazu, nie powinien przyjeżdżać do szpitala przy ul. Gamowskiej w Raciborzu, gdyż nie zostanie tam przyjęty. W takich wypadkach pomocy trzeba szukać w innych szpitalach w regionie.
- Nie mamy ambulatorium i tego ambulatorium nie będzie, więc pacjent urazowy nie będzie mógł trafić do naszego szpitala - podkreśla Elżbieta Wielgos-Karpińska, wicedyrektor szpitala ds. medycznych.
Tylko planowe przyjęcia - z jednym wyjątkiem
Od 1 października Szpital w Raciborzu będzie realizować tylko planowe przyjęcia na oddziały: laryngologiczny, ginekologiczny, chirurgiczny, okulistyczny oraz ortopedyczny.
Pacjent, który otrzyma skierowanie na zabieg, powinien skontaktować się z sekretariatem danego oddziału, który wpisze go na listę kolejkową (wskaże planowy termin przyjęcia). Dwa dni przed planowym przyjęciem pacjenci będą kierowani na bezpłatne badanie pod kątem zakażenia koronawirusem. Jeśli wynik badania będzie negatywny, wówczas pacjent zgłosi się w ustalonym wcześniej terminie na izbę przyjęć (jest to inna izba przyjęć niż ta, na której przyjmuje się pacjentów covidowych). W tej regule postępowania są trzy wyjątki:
- ze względu na lokalizację oddziału okulistycznego, pacjenci będa przyjmowani do przyszpitalnego hotelu,
- skierowania na oddział chirurgiczny będą dodatkowo weryfikowane przez lekarzy chirurgów ze szpitala (weryfikacja będzie odbywać się w godz. 12.00 - 13.00 na terenie szpitala),
- pacjentki porodowe będą przyjmowane przez całą dobę, również w trybie nagłym.
Nie ma pełnego powrotu do sytuacji sprzed epidemii
Wszystko to oznacza, że Szpital w Raciborzu nadal nie będzie funkcjonował w takim wymiarze jak przed pandemią. W lecznicy będą realizowane świadczenia medyczne dla pacjentów covidowych (w tzw. strefie brudnej) oraz niecovidowych (w tzw. strefie czystej), ale tylko w ograniczonym zakresie (planowe przyjęcia, brak przyjęć pacjentów w trybie nagłym - poza pacjentkami porodowymi).
Oddziały szpitala, które znajdują się w tzw. części covidowej (neurologia, geriatria) póki co nie zostaną otwarte dla pacjentów niecovidowych.
Tomma i RCM znowu otwarte na pacjentów niecovidowych
Ponadto od 1 października firma Tomma wznowi badania diagnostyczne dla pacjentów niecovidowych (od momentu przekształcenia raciborskiego szpitala w szpital zakaźny, świadczenia te był realizowane tylko dla pacjentów covidowych).
Dodajmy, że wkrótce działalność dla pacjentów niecovidowych wznowi również Raciborskie Centrum Medyczne, które realizowało m.in. świadczenia medyczne dla pacjentów z podejrzeniem zawału.
Ludzie
Chirurg, wicedyrektor medyczna szpitala w Raciborzu
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
to klęska!!!!
To wielki wysiłek organizacyjny taki powrót do częściowej chociaż normalności. Życzę powodzenia koleżankom i kolegom .
Ale kasa się zgadza.I to się liczy dla Rudnika i starosty.A ciemny lud kupi te bajki z mchu i paproci.To jest tylko dla zamknięcia ludziom ust.Wszyscy wiedzą wszystko,i wszystko obiecują,ale my pielęgniarki nic nie wiemy..O żadnych przenosinach personelu.To będzie na zasadzie chirurgi jednego dnia.I na nic więcej proszę nie liczyć.Brakuje personelu na pełną obsadę.I proszę nis słuchać bajek dyrektora
szpital zacovidowany na dobre a ci się chwalą powrotem do normalności na 2 łózkach laryngologicznych i 10 chirurgicznych dla 100 tys powiatu? jakaś teleporada u psychiatry?