Samochodowe domino w Radlinie. Sprawca pijany jak bela
W sobotni wieczór 19 września po godz. 22.30 służby zostały wezwane na ul. Korfantego w Radlinie, gdzie doszło do zderzenia trzech samochodów osobowych. Rychło okazało się, że sprawca zdarzenia ledwo stoi na nogach.
Na miejsce wraz ze strażakami dojechała także załoga karetki pogotowia, która udzieliła pomocy i zabrała na obserwację do szpitala 11-latka, który ucierpiał w zdarzeniu. Pozostali uczestnicy nie odnieśli poważnych obrażeń. Na miejsce wezwano również policję.
- Kierujący pojazdem osobowym marki bmw nie zachował należytej ostrożności, nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego go pojazdu, w wyniku czego wjechał w tył pojazdu mitsubishi, który zatrzymał się na czerwonym świetle. Wskutek uderzenia pojazd ten przemieścił się i uderzył w poprzedzający go inny pojazd marki skoda fabia. Jak się okazało, kierujący pojazdem marki bmw znajdował się pod wpływem alkoholu. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń – powiedział nam mł. asp. Patryk Błasik z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śl.
Zatrzymany kierowca w wieku 38 lat „wydmuchał” 2,5 promila alkoholu we krwi.
U nas jest jeden problem policja stoi rano jak jedziesz do pracy dla wyniku zlapac z 3 wczorajszych bo sobie wypil wieczorem 3 piwa a rano mu wykaze poza norma i efekt jest tak wiem jak sie jedzie powinno sie byc trzezwym,ale do czego zmierzam ten rano co jedzie napewno nie sprawia az takiego zagrozenia jak taki swiezo nabity od promila w gore wieczorami spotkac patrol drogowki to musi juz byc swieto lub jakas akcja,fakt ze na kazdym skrzyzowaniu nie postawi sie patrolu ale mogli by bardziej sie skupic popoludniami i wieczorami