Żwirownie na sprzedaż? Potencjalny inwestor chce wybudować na Ostrogu ośrodek wypoczynkowy
Przedsiębiorca z Raciborza mówi wprost, że zamierza wcielić swoją koncepcję w życie. Jeśli radni nie zgodzą się na sprzedaż terenu na Ostrogu, poszuka innej żwirowni w naszym regionie.
30 września radni z Raciborza zdecydują, czy miasto wystawi na sprzedaż tzw. żwirownie na Ostrogu. To nieruchomość o powierzchni przeszło 40 ha, na której zlokalizowane są akweny oraz złoża kruszywa naturalnego. Teren od lat prosi się o zagospodarowanie, jednakże dotychczas służył przede wszystkim wędkarzom, którzy dzierżawili go od miasta, korzystali z miejscowych łowisk i dbali o utrzymanie go we względnym ładzie i porządku. W przeszłości sporą popularnością cieszyły się również dzikie kąpieliska, jednakże w ostatnich latach, wraz z rozwojem infrastruktury wypoczynkowej w regionie, amatorów kąpieli w żwirowniach wyraźnie ubyło. Obecnie w bezpośrednim sąsiedztwie terenu powstaje droga Racibórz - Pszczyna.
Tymczasem do raciborskiego magistratu zgłosił się Krzysztof Fiołka - przedsiębiorca z Raciborza, zainteresowany zakupem tzw. żwirowni i zorganizowaniem w tym miejscu ośrodka wypoczynkowego. K. Fiołka jest właścicielem firmy działającej w branży elektrycznej. - Działamy od Wrocławia po Ukrainę. Szukam drugiej, stabilnej nogi dla mojego biznesu - powiedział radnym komisji gospodarki miejskiej (24.09.2020 r.). Przedsiębiorca przyznał, że "wychował się na żwirowni" i jest mu przykro patrzeć, w jakim stanie obecnie znajduje się ten teren. K. Fiołka zapewnił radnych, że nie jest zainteresowany wznowieniem wydobycia żwiru, ale organizacją ośrodka wypoczynkowego z domkami letniskowymi na wynajem. - To nie jest pytanie, czy to powstanie, tylko gdzie to powstanie. Jeśli nie tutaj, to znajdę inną żwirownię - powiedział radnym. Przedsiębiorca posiada koncepcję zagospodarowania "żwirowni", którą przedstawił władzom Raciborza. Nie zaprezentował jej podczas wspomnianego posiedzenia komisji gospodarki miejskiej. K. Fiołka zamierza przedstawić ją podczas ewentualnego przetargu na sprzedaż nieruchomości. Przedsiębiorca jest gotów zagospodarować teren na Ostrogu w ciągu pięciu lat od daty nabycia.
- Jest to teren z potencjałem. Poszukiwaliśmy możliwości pozyskania funduszy zewnętrznych na jego zagospodarowanie, ale nie jest on ujęty w obszarze do rewitalizacji, co mocno to utrudnia. Plan zagospodarowania przestrzennego nie pozwala na jakiekolwiek wydobycie żwiru, a koncepcja zagospodarowania terenu, która będzie jednym z warunków udziału w przetargu, będzie musiała obejmować całą nieruchomość - dodał wiceprezydent Michał Fita.
W galerii publikujemy archiwalne zdjęcia żwirowni na Ostrogu.
Ludzie
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Michał Fita, najlepiej dla miasta Racibórz, jakby tylko grał w jakimś zespole muzycznym. Od 2018 roku jest wickiem i po dwóch latach dopiero zapowiedział, że może w październiku 2020 roku będzie koncepcja nowego lodowiska. To dowód, że jest bardzo słaby. Michał Fita budowałby lodowisko tak długo jak Mirosław Lenk boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią (M. Lenk go nigdy nie wybudował! Po trzech kadencjach dostał czerwoną kartkę).
Ja na miejscu radnych i prezydenta zdobyłbym więcej informacji przed wystawieniem tego terenu do sprzedaży! Pojawiają się głosy o nowej perspektywie unijnej. Cena tego terenu, dzięki obwodnicy, rośnie. A miasto za ten teren dostać może ile?