Wacławczyk kontra Swoboda, czyli jak radny i starosta posprzeczali się o zamek
Radny Dawid Wacławczyk nawołuje do podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do udostępnienia Zamku Piastowskiego na rzecz raciborskiego muzeum. Tę koncepcję popiera znawca dziejów Raciborza Grzegorz Wawoczny. Starosta Grzegorz Swoboda wciąż się waha i wskazuje na inne opcje zagospodarowania zamku – otwarcia tam nowego muzeum lub... hotelu.
Prezydent czeka na zielone światło
G. Wawoczny poinformował radnych, że już w grudniu zeszłego roku muzeum na polecenie prezydenta miasta wystąpiło do agencji zarządzającej zamkiem z prośbą o udostępnienie informacji na temat wilgotności oraz temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, tak aby rozeznać temat ewentualnych przenosin eksponatów muzeum na zamek. – Kwestię tego, czy dyrektor muzeum chce, czy nie chce tego robić, rozwiąże prezydent Raciborza (któremu podlega muzeum – red.) – dodał G. Wawoczny.
– Ja tego nie rozumiem. Chciałbym przed podjęciem decyzji wysłuchać opinii przedstawicieli muzeum, bo moim zdaniem jest nieporozumieniem podejmowanie decyzji ponad głowami fachowców. Ja się na tym nie znam i dlatego chciałbym poznać opinię tych, którzy będą to robić – odpowiedział mu P. Olender. Prawie trzygodzinna dyskusja na forum komisji edukacji zakończyła się sformułowaniem wniosku radnych o spotkanie starosty Grzegorza Swobody z prezydentem Raciborza w celu omówienia koncepcji udostępnienia zamku na rzecz muzeum.
Kolejne muzeum, na które nas nie stać?
Temat połączenia zamku z muzeum powrócił na sesji rady powiatu, na której obecny był Grzegorz Swoboda. Od połowy września tego roku to właśnie jemu podlega Agencja Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Dyskusję rozpoczął radny Dawid Wacławczyk. Przypomniał, że jego zdaniem znalezienie nowej formuły funkcjonowania zamku to jedno z największych wyzwań obecnej rady. Zwrócił uwagę, że starosta Swoboda zamierza promować zamek na banknocie o nominale 0 euro, co ma kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych, a obecnie de facto nie ma czego promować. – Po co mamy promować zamek, skoro tam jest tylko dziedziniec i ładna kaplica? Turysta z Polski nie przyjedzie oglądać sali konferencyjnej, wypchanego jelenia czy czterometrowej sali więziennej – powiedział D. Wacławczyk.
Opozycyjny radny dodał, że starosta Grzegorz Swoboda najpierw uczynił się osobą odpowiedzialną za zamek, a następnie nie przyszedł na posiedzenie komisji edukacji i promocji, na którym dyskutowano na temat przyszłości zamku. – Trudno odebrać to inaczej niż jako próbę utopienia tematu – dodał.
Starosta Grzegorz Swoboda odpowiedział, że jest zaskoczony wypowiedzią radnego Wacławczyka. Przyznał, że powiat zlecił opracowanie koncepcji, jednak wszystko zmieniło się w roku „covidowym”. Dodał, że w międzyczasie spotykał się z inwestorami zainteresowanymi przekształceniem części zamkowych pomieszczeń w centrum konferencyjno–hotelowe. W grze wciąż pozostaje projekt otwarcia w słodowni muzeum piastowskiego. – Zamek jest dobrem powiatowym. Próbujemy znaleźć środki na cokolwiek, żeby ten zamek ożywić – przekonywał G. Swoboda.
– Dziękuję za to, że potwierdził pan to, co mówiłem. Nie da się iść we wszystkich kierunkach jednocześnie. Nie ma sensu pozyskiwać pieniędzy na „cokolwiek”. Nie można robić w jednym miejscu pięciu rzeczy, bo się poblokujemy. Pierwszy raz słyszę o „centrum hotelarsko–konferencyjnym”. Tak czy inaczej pozostaje pytanie, na co czekamy i kiedy te wnioski zaczną być realizowane? Minęły dwa lata, jesteśmy na półmetku kadencji. Jeśli w tej kadencji nie wypracujemy nowej koncepcji funkcjonowania zamku to nie będzie klęska Wacławczyka, czy starosty Swobody, tylko nas wszystkich. Pan chce tam robić muzeum? Skąd pan weźmie artefakty? Ile osób tam zatrudni? Ile to będzie kosztować? Chcemy robić kolejne muzeum, na które nas nie stać? – dopytywał radny Wacławczyk.
– Koncepcja to jest koncepcja. To nie jest projekt zatwierdzony do realizacji, więc nie próbujmy przyspieszać czegoś, co jak zostanie przyspieszone, może zakończyć się fiaskiem – stwierdził na zakończenie radny Piotr Olender.
Jaka przyszłość czeka Zamek Piastowski w Raciborzu? Jak widać, wiele wskazuje na to, że decyzje w tej sprawie nie tylko jeszcze nie zapadły, ale też nie zapadną w najbliższym czasie.
Wojciech Żołneczko
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Starosta Raciborski
Prawnik, wydawca, dziennikarz i pasjonat lokalnej historii
Radny Powiatu Raciborskiego.
ociężałość bijąca po oczach bardziej niż długie światła przy mijance na drodze