Dwie katastrofy i kilka zagrożeń budowlanych
Jakie zagrożenia budowlane wystąpiły w naszym regionie w minionym roku? Nadzór budowlany powiatu wodzisławskiego podsumował zeszły rok pracy.
POWIAT Do zadań Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego należy m.in.: likwidacja i legalizacja samowoli budowlanych, przeprowadzanie kontroli stanu i utrzymania obiektów oraz wyjaśnianie przyczyn katastrof budowlanych. W trakcie jednej z ostatnich sesji rady powiatu wodzisławskiego Mieczysław Widenka, czyli Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (PINB) w Wodzisławiu Śl. przedstawił sprawozdanie o stanie bezpieczeństwa budowlanego na terenie naszego powiatu za zeszły rok.
W liczbach
W 2019 r. wodzisławski PINB założył 2986 różnorodnych spraw. Odebrał 1387 zgłoszeń rozpoczęcia robót i 666 ich zakończenia. Urzędnicy wydali 152 decyzje. 21 z nich dotyczyło decyzji rozbiórkowych w tym 4 z powodu samowoli budowlanej. W 5 przypadkach poinformowano organy ścigania. Pracownicy PINB-u przeprowadzili łącznie 114 kontroli obiektów: 54 dotyczyły budynków jednorodzinnych, 21 – budynków wielorodzinnych, 29 – budynków użyteczności publicznych, 9 obiektów gospodarczych. Z kolei 1 kontrola dotyczyła sieci technicznej. – Ilość wszystkich spraw w stosunku do 2018 r. uległa zwiększeniu o około 50% – zauważył podczas sesji Mieczysław Widenka. – Funkcjonowanie nadzoru budowlanego w obecnej formie jako organu administracyjnego, ale i inspekcyjno-kontrolnego spełnia swoje zadania i przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa obiektów budowlanych – dodał.
Jakie wystąpiły zagrożenia budowlane?
Szef wodzisławskiego PINB-u wyszczególnił jakie zagrożenia budowlane wystąpiły w naszym regionie w minionym roku. – Doszło do kilku zdarzeń związanych z pożarami budynków mieszkalnych i gospodarczych – poinformował inspektor Widenka. Wymienił, że m.in. przy ul. Przemysława w Wodzisławiu Śl. paliło się poddasze budynku wielorodzinnego. PINB prowadził również stały nadzór nad budynkiem przy ul. Górniczej w Wodzisławiu Śl. w związku z palącym się nasypem pokopalnianym. – Stan techniczny budynku nie budzi już niepokoju. Występują jedynie zagrożenia związane z ulatnianiem się szkodliwych gazów przedostających się do jego wnętrza – wyjaśnił. W zeszłym roku odnotowano także 3 zdarzenia związanie z opadami deszczu oraz wichurami. Dwa z nich miały miejsce w Pszowie. Uszkodzeniu uległy tam pokrycia dachowe budynków. Z kolei w Gołkowicach doszło do obsunięcia się skarpy przy budowie obiektu mieszkalnego. Na przełomie 2018 i 2019 r. wystąpiło jedno zdarzenie związane z opadami śniegu. Uszkodzona została wówczas hala namiotowa w Marklowicach. Obiekt został rozebrany. W minionym roku nie nastąpiło żadne zagrożenie związane z wybuchem butli gazowych, czy z zamrożeniem instalacji c.o.
Były dwie katastrofy
Mieczysław Widenka przypomniał, że w zeszłym roku miały miejsce 2 katastrofy budowlane. Pierwsza wystąpiła w pałacu Dietrichsteinów w Wodzisławiu Śl. Odrywający się tam fragment gzymsu przyczynił się do zawalenia rusztowania. Dwie osoby zostały wówczas poszkodowane. – Powołana komisja jako przyczynę wskazała niewłaściwe prowadzenie robót remontowych oraz błędy w kotwieniu rusztowań – poinformował dodając, że skierowano wnioski do Sądu Dyscyplinarnego dla osób pełniących funkcję nadzoru na budowie. Druga katastrofa z kolei miała miejsce przy ul. 3 Maja w Syryni. W nieużytkowanym budynku gospodarczym po byłej sali tanecznej doszło do zawalenia się dachu oraz fragmentu ścian zewnętrznych. Nikt wówczas nie ucierpiał. Jako przyczynę katastrofy wskazano zły stan techniczny elementów konstrukcyjnych więźby dachowej. Budynek został już całkowicie rozebrany.
Współpraca z przedsiębiorstwami górniczymi
Wodzisławski PINB prowadzi także kontrolę obiektów położonych na terenach prowadzonej eksploatacji górniczej. – Przedsiębiorstwa górnicze sukcesywnie przesyłają nam wykazy obiektów tzw. jednorazowo odszkodowanych, w których może wystąpić zagrożenie bezpieczeństwa. Informują również o uruchamianiu ścian wydobywczych i możliwych wpływach eksploatacji górniczej – wyjaśnił Mieczysław Widenka. Dodał, że w przypadku stwierdzenia złego stanu technicznego albo zagrożenia bezpieczeństwa wydawane są na właścicieli decyzje nakazujące wykonanie robót zmierzających do poprawy stanu technicznego lub decyzje rozbiórkowe. W 2019 r. przeprowadzono 4 kontrole oraz wydano 1 decyzję na rozbiórkę części budynku.
Problemy z własnościami
Jak podkreślił szef wodzisławskiego PINB-u zasadniczą trudnością w stosunku do obiektów będących w nieodpowiednim stanie technicznym jest nieuregulowany stan prawny związany z ich własnością. – Postępowania sądowe inicjowane przez nadzór są długotrwałe, skomplikowane i niejednokrotnie kosztowne, na co jednostka nie ma wydzielonych środków finansowych. Obecnie toczy się 7 postępowań sądowych, z czego kilka nie rokuje na szybkie zakończenie – zauważył. Podkreślił również, że niemałym wsparciem jest pomoc finansową niektórych gmin powiatu wodzisławskiego, dzięki czemu możliwe jest pokrywanie kosztów sądowych tychże spraw.
(juk)
Nie władze miasta tylko całe nasze kochane państwo.
Te wladze miasta to jedna wielka katastrofa!!