Jest szansa na budki lęgowe dla jerzyków
Dwóch wodzisławskich radnych zaproponowało miastu ekologiczny sposób zmniejszenia populacji komarów. Urząd pomysłem jest zainteresowany. Najpierw jednak chce przeprowadzić szczegółową analizę.
WODZISŁAW ŚL. Po raz kolejny wracamy do tematu plagi komarów, które w trakcie minionego lata dokuczały mieszkańcom Wodzisławia Śl. Przypomnijmy, że podczas sierpniowej sesji radni Mariusz Blazy oraz Józef Szymaniec skierowali do kierownictwa miasta zapytanie. Dotyczyło ono możliwości zakupienia budek lęgowych dla jerzyków, które w naturalny sposób zmniejszyłyby populację uciążliwych owadów. Magistrat jest już po rozpatrzeniu tej sprawy.
Chcą budek dla jerzyków
Przypomnijmy, że radni Blazy i Szymaniec podczas sesji przywołali akcję z Sosnowca, która ich zdaniem jest dobrym przykładem wspierania populacji jerzyków, a co za tym idzie zmniejszania populacji komarów. Miasto zakupiło budki lęgowe dla jerzyków: 100 pojedynczych i 50 podwójnych za łączną kwotę wynoszącą 10 tys. zł. Zostały one umieszczone na równego typu budynkach w mieście. – Akcja udała się znakomicie i będzie kontynuowana w przyszłym roku – podkreślił Józef Szymaniec. Dlatego razem z Mariuszem Blazym proponują rozpoczęcie podobnego przedsięwzięcia w Wodzisławiu Śl. – Warunkiem jej powodzenia jest rozpoczęcie działań już na początku przyszłego roku, żeby zdążyć przed przylotem ptaków w maju – zwrócił uwagę Józef Szymaniec.
Będą konsultacje
Jak czytamy w odpowiedzi na interpelację radnych, jakiej udzielił naczelnik wydziału ochrony środowiska w wodzisławskim magistracie Michał Sobala, miasto jest zainteresowane walką z problemem komarów. „Jerzyki są naturalnym sprzymierzeńcem w zwalczaniu tych owadów, dlatego każde działanie na rzecz zwiększenia populacji tego gatunku ptaków jest wskazane” – pisze naczelnik. Dodaje, że ze względu na specjalne wymagania ptaków, instalacja budek lęgowych oraz ich właściwie utrzymanie wymaga przeprowadzenia szczegółowej analizy oraz rozeznania możliwości montażu budek na obiektach nie tylko będących własnością miasta. Jak zauważa, dużą rolę mogą odegrać wysokie budynki wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych znajdujących się na terenie miasta. „W związku z powyższych decyzja o zakupie budynek lęgowych dla jerzyków podjęta zostanie po przeprowadzeniu konsultacji z właściwymi podmiotami” – kończy odpowiedź naczelnik Sobala.
(juk)
Im więcej urzędników i naczelników tym więcej konsultacji żeby pokazać jak bardzo oni są ważni. Nic nie idzie od ręki załatwić ze wszystkim problem nawet z kawałkiem budki co dzieci z podstawówki mogą zrobić. Taka ta Unia E.
gospodarzy może być i dwudziestu a gniazd nie może byc bo europejscy eurodurnie zabronili Gniazdo w chlewie równa się zabraniem dotacji
Kiedyś w każdym gospodarstwie rolnym na wsi w chlewie było pełno gniazd teraz 2 gospodarze na wieś i są skutki.
Bardzo dobry pomysł. Brawo. Takie budki funkcjonują od trzech lat na jednym z osiedli w Toruniu i można spać w lecie przy otwartych oknach. Sam się o tym przekonałem. Koszta niewielkie, a i bardzo ekoligicznie.
Opryski chemią może i skuteczne, ale to zawsze chemia.