Lenartowicz aktywna na sesji powiatu. Chce działania ponad podziałami

Pamiętajmy o Unii Europejskiej

Posłanka Gabriela Lenartowicz wzięła udział we wrześniowej sesji Rady Powiatu Raciborskiego (28.09.2020 r.). Przysłuchując się sprawozdaniu starosty raciborskiego Grzegorzy Swobody zwróciła uwagę na sformułowania dotyczące pozyskiwania środków zewnętrznych na realizację inwestycji w powiecie. – Od pięciu lat nie mówi się, które środki są unijne. Mówi się, że to od marszałka (województwa – red.), a to jest Regionalny Program Operacyjny Województwa Śląskiego, który opiera się na środkach unijnych. Warto o tym pamiętać – napomniała samorządowców posłanka Lenartowicz. Dodała, że na tej samej zasadzie często mówi się o pozyskiwaniu środków z budżetu państwa, choć w rzeczywistości pieniądze pochodzą z krajowych programów zasilanych przez środki unijne.

Z rezerwą o tym kanale

Druga uwaga Gabrieli Lenartowicz dotyczyła wypowiedzi nt. kanału Odra – Dunaj – Łaba. W ostatnim czasie mówiło się sporo na temat wariantów przebiegu kanału oraz porozumienia władz Polski i Czech w sprawie realizacji przedsięwzięcia (pisaliśmy o tym obszernie w Nowinach z 22 września). – Warto podkreślić, że z punktu widzenia regulacji prace stricte projektowe się nie odbywają. To wszystko o czym mówimy, odbywa się na poziomie koncepcyjnym. Za tym nie idą żadne decyzje – podkreśliła posłanka Lenartowicz. Dodała, że jedyną konkretną decyzją w tej sprawie, jaką podjęto w ciągu ostatnich kilku lat, była ratyfikacja przez Polskę Porozumienia AGN. To dokument traktujący o europejskich szlakach komunikacyjnych, w tym drogach wodnych IV i V klasy. G. Lenartowicz stwierdziła, że doprowadzenie dróg wodnych do tej klasy żeglowności wymaga ogromnych nakładów na infrastrukturę hydrotechniczną.

Mapa drogowa w sprawie szpitala

Ostatnie zagadnienie, któremu Gabriela Lenartowicz poświęciła najwięcej uwagi w swoim wystąpieniu, dotyczyło dostępu mieszkańców powiatu raciborskiego do opieki zdrowotnej, który w czasie epidemii został znacznie utrudniony. Posłanka powiedziała, że formułowała w tej sprawie interpelacje poselskie, jednakże odpowiedzi na nie, jeśli w ogóle ich udzielano, były często spóźnione lub ogólnikowe.

– Patrząc na dotychczasowe doświadczenia myślę, że nie warto oglądać się na kogoś, że nam rozwiąże ten problem, ale przygotować sobie mapę drogową, czyli co trzeba zrobić, aby przywrócić dostęp do opieki medycznej tu w powiecie. Pochylić się nad tym i wylistować w trzech kategoriach konieczne zmiany regulacyjne, kwestie finansowe oraz organizacyjne – powiedziała G. Lenartowicz.

Jednocześnie zaapelowała, aby w sprawie raciborskiego szpitala odchodzić od kwestii politycznych, tylko wspólnie podzielić się pracą, gdyż niektóre sprawy łatwiej będzie przeprowadzić posłom znajdującym się blisko ośrodków decyzyjnych, w innych tematach skuteczniejszy może być nacisk ze strony opozycji. – Taki skoordynowany lobbing może być skuteczny. To ostatni moment, żeby się zebrać i wspólnymi siłami coś zorganizować – stwierdziła G. Lenartowicz.

Żeby to był „fejk”

Posłanka z ramienia Koalicji Obywatelskiej podzieliła się z radnymi powiatu raciborskiego pogłoskami nt. planowanych zmian w służbie zdrowia. I tak w kuluarach sejmowych mówi się m.in. o odebraniu szpitali samorządowym organom założycielskim (powiatom, miastom oraz województwom), przy czym spłata dotychczasowych długów szpitali miałaby pozostać po stronie samorządów. Jednocześnie G. Lenartowicz wyraziła nadzieję, że kwestia spłaty długów szpitali przez samorządy to „fejk” (nieprawdziwa wiadomość). – Trzeba zabiegać o to, żeby to faktycznie był fejk – dodał na zakończenie.

(żet)