Na wniosek miasta na spotkaniu padły uzgodnienia dotyczące nie tylko planowanego terminu końca robót. Ustalono, że utrudnienia dla mieszkańców i przedsiębiorców zostaną zminimalizowane poprzez udostępnianie im poszczególnych odcinków remontowanej, ponad 7-kilometrowej trasy.
Zarząd Dróg Wojewódzkich zadeklarował, że dołoży starań, by jeszcze w tym roku oddać do ruchu w obu kierunkach wszystkie odcinki poza skrzyżowaniami. Na prośbę zastępcy prezydenta Wojciecha Krzyżka ZDW ma dostarczyć harmonogram ich udostępniania, tak by wszystkie znane terminy można było przekazać mieszkańcom i zlokalizowanym przy trasie przedsiębiorstwom. Oddanie do pełnego ruchu skrzyżowań oraz wiaduktu na Jastrzębskiej, którego kabel sprężający został uszkodzony najpewniej wskutek aktu wandalizmu, planowane są natomiast na przyszły rok.
- Deklarujemy pełną współpracę ze strony miasta przy realizacji inwestycji na Jastrzębskiej, między innymi w kwestii uzyskiwania uzgodnień z firmami - mówił podczas spotkania prezydent miasta Mieczysław Kieca. Ogromną wagę dotychczasowych wspólnych działań podkreśliły obie strony spotkania.
Ulica Jastrzębska w Wodzisławiu Śląskim to część drogi wojewódzkiej nr 933. Komunikuje ona miasto z wjazdem na autostradę A1 oraz z sąsiednimi gminami. Jest główną drogą prowadzącą z naszego miasta do Jastrzębia Zdroju. - To droga o szczególnie ważnym znaczeniu dla Wodzisławia Śląskiego. To jedna z najważniejszych tras wylotowych z miasta. Jej stan był jednak nie do przyjęcia. Cieszę się, że dzięki naszym wieloletnim apelom w województwie właśnie się to zmienia. Wszyscy czekamy na zakończenie tej inwestycji - dodał po spotkaniu prezydent Mieczysław Kieca.
WPRINżzrobił by to o połowę szybciej.
Wodzisław to miasto w którym nezbyt skomplikowane remonty trwają wiele lat Pałac Jastrzębska i rekordzistka Młodzieżowa to tylko przyklady Oczywiscie to co nas denerwuje prezydenta nie rusza
7 kilometrów drogi W Wodzisławiu remontują ile, ponad dwa lata! No to sukces na miarę PO. Macie się czym chwalić, dyskutujcie dalej . A droga nie dość że węższa to bez ścieżek rowerowych. To wasza nowoczesność, pokazujecie gdzie macie ekologię!
Gdyby brali jako podwykonawców firmy z porządnym sprzętem a nie firmę z zdezelowaną koparką to pewnie opóźnienia by nie było...