Śmieci nadal z Komunalnikiem
Nadal to firma Komunalnik z Jastrzębia będzie odbierała odpady od mieszkańców gminy Godów. Choć pierwszy przetarg wygrał Eko-Glob z Bełsznicy, to został unieważniony, a drugi wygrała właśnie firma z Jastrzębia.
GODÓW W pierwszym przetargu Eko-Glob zaoferował, że będzie świadczył usługę odbioru i zagospodarowania śmieci za kwotę 7 mln 751 tys. zł w okresie od 1 sierpnia 2020 do 30 czerwca 2022. Była to oferta najtańsza. Tańsza nawet niż zakłada urząd gminy, który chciał przeznaczyć maksymalnie 8 mln 50 tys. zł. Ale od wyników przetargu odwołał się Komunalnik, któremu kończyła się poprzednia umowa z gminą. Jastrzębskie przedsiębiorstwo uznało, że oferta Eko-Globu nie spełniała wszystkich wymogów stawianych przez urząd gminy. Włodarze gminy doszli do wniosku, że postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą mogą rzeczywiście przegrać toteż unieważnili pierwszy przetarg i rozpisali nowy. By zaoszczędzić czas, bo postępowanie przed KIO mogło się przeciągać, a gmina nie mogła pozostawić mieszkańców bez odbioru śmieci.
W powtórzonym przetargu zapisano krótszy termin realizacji umowy. W ramach pierwszego przetargu umowa obowiązywać miała 23 miesiące, zaś w powtórzonym postępowaniu gmina szukała wykonawcy na okres od 1 listopada 2020 r. do 31 grudnia 2021 r. a więc na 14 miesięcy. Tym razem najtańszy okazał się wspomniany Komunalnik, który zaproponował kwotę 4 mln 407 tys. zł, przy zakładanych przez urząd kosztach w kwocie 4 mln 900 tys. zł. I to właśnie ta firma będzie od listopada obsługiwać mieszkańców gminy.
Przypomnijmy, że rada gminy uchwaliła w połowie roku stawkę za wywóz odpadów w wysokości 27,5 zł miesięcznie, opierając się na wynikach pierwszego, czyli unieważnionego później przetargu. Wówczas miesięczny koszt obsługi komunalnej był szacowany na kwotę 337 tys. zł miesięcznie (wartość umowy 7 mln 751 zł dzielona przez 23 miesiące obowiązywania umowy). Po drugim przetargu koszt ten spadł – nieznacznie – ale jednak, bo do 315 tys. zł miesięcznie (wartość umowy 4 mln 407 tys. zł dzielona przez 14 miesięcy obowiązywania umowy). To około 22 tys. zł miesięcznie mniej. Czy zatem stawka dla mieszkańców za wywóz odpadów od listopada ulegnie choć drobnej korekcie w dół? Nic z tego. – Korekta byłaby symboliczna, a sam koszt dostarczenia nowych deklaracji dla mieszkańców wyniósłby około 60 tys. zł, co pochłonęłoby część oszczędności. Zobaczymy ile oszczędności zostanie po zakończeniu umowy, bo trzeba pamiętać, że nie rozliczamy się już ryczałtowo, ale za faktyczną ilość odpadów, więc jeśli tych odpadów będzie więcej niż w latach poprzednich, to wtedy oszczędności w ogóle może nie być. Jeśli jednak jakieś oszczędności na koniec umowy będą, to te pieniądze zostaną wykorzystane podczas kolejnej umowy, która będzie obowiązywać od 2022 r – tłumaczy Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Innymi słowy ewentualne oszczędności pozwolą w nieznacznej części pokryć koszty kolejnej umowy.
(art)