Starostwo: praca zdalna tylko tam, gdzie to możliwe lub konieczne
- Komunikacja, geodezja i architektura to są działy, które na pewno będą funkcjonować stacjonarnie - mówi starosta raciborski Grzegorz Swoboda. Kierowany przezeń urząd działa w reżimie sanitarnym, na dwie zmiany.
Urzędnicy z placu Okrzei pracują w trybie od godz. 7 do 20, podzieleni na dwie zmiany, by uniknąć wspólnej kwarantanny, gdyby doszło do zakażenia koronawirusem w starostwie. - Jak dotąd szczęśliwie nie stwierdzono u nas żadnych ognisk - podkreśla Grzegorz Swoboda. Uczestniczył w środę w konwencie śląskich starostów z udziałem wojewody Wieczorka. - Panuje tendencja by praca starostw odbywała się zdalnie tylko tam, gdzie to możliwe czy konieczne. Chcemy służyć mieszkańcom na miejscu, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego czyli dezynfekcji, dystansu i użycia maseczek - tłumaczy włodarz powiatu.
Jednym z tematów konwentu była kwestia dostępności łóżek covidowych w szpitalach powiatowych. Starosta Swoboda przyznał, że mówiono też o współpracy z wojskiem w zakresie koordynacji informowania o dostępności miejsc w szpitalach. - Ta sprawa dotyczy przede wszystkim tych szpitali, które niedawno zaczęły przyjmować chorych na koronawirusa. My jesteśmy chwaleni przez wojewodę, że u nas to dobrze działa. Nasz szpital ma strefy czystą i covidową, mamy dużo łóżek z przeznaczeniem dla covidowych pacjentów w porównaniu z innymi placówkami w województwie. U nas to działa jasno i czytelnie - tłumaczył nam starosta. Przyznał, że wszędzie mówi się o problemach kadrowych jeśli chodzi o medyków. - W Raciborzu około 100 członków personelu przebywa na zwolnieniach chorobowych - informował G. Swoboda.
Spytaliśmy go czy z wojewodą rozmawia się jeszcze o kwestii stworzenia w Raciborzu izolatorium, na których oprzeć leczenie covidowców zamierza minister zdrowia. - Ten temat od wiosny już nie powrócił. Wiem, że burmistrz Macha rozmawiał na temat ewentualnej lokalizacji takiego obiektu w Kuźni Raciborskiej. Prowadząc szpital hybrydowy nie jesteśmy w stanie zapewnić jeszcze kadr do obsługi izolatorium w stolicy powiatu - stwierdził starosta.