Pijany kierowca dachował w Gaszowicach
15 listopada, około godziny 21.30 na ulicy Kolejowej w Gaszowicach doszło do groźnie wyglądającego wypadku drogowego.
Kierujący fiatem punto stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Samochód dachował. Kierowca miał wiele szczęścia, bo ze zdarzenia wyszedł bez poważniejszych obrażeń. Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że kierowca jest pijany. Wydmuchał blisko dwa promile. Wkrótce stanie przed sądem.
@Judym, nie, nie, nie. nie masz racji. naprawdę policja (teraz już znowu pod rządami pisu - milicja obywatelska i ormo ) nie może być wszędzie. odkąd nastała pandemia boją się zatrzymywać do kontroli trzeźwości. i ja się im nie dziwię. jedyne co robią, to zatrzymują za przekroczenie prędkości - byłem świadkiem. poza tym, dzięki jarosławowi krótkonogiemu, zamiast faktycznie zabezpieczać nas na co dzień, to są zaangażowani w obronę słusznie walczących na ulicach o swoje prawa kobiet. a za to, że kobiety wyszły na ulice, winny jest tylko jeden g. n. ó. j. - kaczyński.
Policja nie może być wszędzi to stara śpiewka!. PYtanie brzmi, GDZIE BYŁA I CO ROBIŁA?
Patrząc na ulicę, policji nie ma nigdzie, a jak juz są, to stoją siedzą w samochodzie, w miejscu i nie robią nic, nic nie widzą, nic nie słyszą!
@mieszkaniec centrum śmieszny jesteś. co ma samochód do tego, że gość wsiadł do niego po pijaku? samochód jest winien wypadku, czy ten gość jest winien wypadku? jak myślisz? jeśli sąsiad zamorduje siekierą sąsiada, to powinien za to dostać bezwarunkową utratę tej siekiery na rzecz skarbu państwa? jeśli mąż udusi żonę skakanką, to powinien dostać bezwarunkową utratę tej skakanki na rzecz państwa?
Policja nie może być wszędzie, poza tym wsiadł do auta z 2 promilami... Za takie coś powinna być bezwarunkowa utrata pojazdu na rzecz skarbu państwa
hm...
A co w tym czasie robiła policja, gdzie byli jak w terenie zabudowanym pędził setką? I to nie on jeden. Takich są całe tabuny.