Zmarł Jerzy Wiśniewski lider środowiska niepełnosprawnych
Jerzy Wiśniewski organizował co roku Forum Osób Niepełnosprawnych, niezawodnie brał udział w Gwiazdce Serc, pracował w OIDON-ie przy starostwie. Społecznik - inwalida zmarł w zabrzańskim szpitalu, gdzie przegrał walkę z COVID-19. Miał 51 lat.
Pan Jerzy trafił do Zabrza z uwagi na konieczność poddawania go tam dializowaniu. Był jednym z tych chorych, którzy wskutek przekształcenia raciborskiej lecznicy w jednoimienną musiał przez wiele miesięcy tego roku, wraz z innymi raciborzanami przemierzać setki kilometrów do najbliższej stacji dializ.
Zmarł w Zabrzu, w szpitalu, w nocy 24 listopada. O jego śmierci poinformowali nas urzędnicy ze starostwa. Podkreślali, że umarł ich bliski kolega z pracy i serdeczny człowiek.
W Raciborzu Jerzy Wiśniewski prezesował przez lata w Stowarzyszeniu na rzecz Integracji "Podaj Rękę". Prowadził Ośrodek Informacji dla Osób Niepełnosprawnych przy starostwie. Wymyślił i organizował z powodzeniem "Bieg bez granic". Był laureatem powiatowego "Mieszka" i medalu im. ks. prałata Stefana Pieczki „Unitas in Veritate”.
Świat sportu zawsze był mu bliski. Jako chłopiec został inwalidą - uprawiał podnoszenie ciężarów i sztanga złamała mu kręgosłup.
Z żoną Katarzyną regularnie brali udział w charytatywnej Gwiazdce Serc, udanie tworząc na scenie lubiany, kabaretowy duet.
Ten człowiek, ten raciborzanin jest nie do zastąpienia. Niepełnosprawni zostali bez swego reprezentanta w kręgach władzy
kondolencje
Zapamiętam Cię, Jurku, jako uśmiechniętego optymistę. Dziękuję Ci za to. Odpoczywaj w pokoju +
Bardzo smutna wiadomość. To duża strata dla miasta i środowiska osób niepełnosprawnych. Przesyłam wyrazy współczucia rodzinie.