Tragedia w Bieńkowicach. Nie żyje kierowca ciągnika
Mężczyzna prawdopodobnie doznał zawału, w następstwie czego zjechał ciągnikiem do rowu. Akcja ratunkowa nie przyniosła rezultatów.
1 grudnia około godz. 14.07 strażacy otrzymali zgłoszenie o ciągniku rolniczym ursus c 360, który znajduje się w rowie przy ul. Myśliwskiej w Bieńkowicach. 63-letni kierowca został wyciągnięty z pojazdu przez osoby postronne. Mężczyzna nie wykazywał oznak życia. Po przybyciu na miejsce strażacy przystąpili do akcji ratunkowej - mężczyznę podłączono do defibrylatora, jednak te działania nie przyniosły skutku. Wkrótce na miejsce dotarł również zespół ratownictwa medycznego. Lekarz pogotowia stwierdził zgon.
Jak poinformował nas nadkom. Mirosław Szymański z Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu, nic nie wskazuje na to, aby do zgonu doszło w następstwie działania osób trzecich czy wskutek wypadku. Wstępnie ustalono, że mężczyzna prawdopodobnie najpierw doznał zawału serca, a następnie wjechał do rowu.