Trwa zbiórka dla małego Maksymiliana ze Świerklan
Maksymilian Kiełkowski ze Świerklan cierpi z powodu zwichniętego biodra. Rodzice sześciolatka zbierają pieniądze, aby dziecko mogło być operowane za granicą.
U dziecka pojawiła się wada OUN, jak i również tzw. NEC, czyli martwicze zapalenie jelit. - Po wyjściu z OIOM-u, nasza radość nie trwała zbyt długo, ponieważ pojawiła się padaczka lekooporna. Wystąpiła sepsa, wirus RSV, powracające zapalenia oskrzeli i płuc - piszą rodzice. Koszt operacji zwichniętego biodra w Orthopädische Kinderklinik Aschau jest wysoki. - W Polsce nie ma szpitali, czy klinik, które wykonują ten zabieg, a jeżeli jest już wykonywany, to odsetek udanych jest nikły. Dodatkowo występują komplikacje pooperacyjne, a my już nie chcemy kolejnych dni cierpienia syna i ponownych wizyt w szpitalach - zapewniają rodzice.
Zbiórkę na rzecz małego Maksymiliana można znaleźć pod linkiem:
www.siepomaga.pl/maksiu-kielkowski