Ćwierć miliona złotych za wojenkę między prezydentem a radnymi
W sierpniu wodzisławska rada podjęła decyzję o utworzenie Centrum Usług Wspólnych. W listopadzie radni rozważali jednak możliwość zrezygnowania z tego pomysłu. Co było tego powodem?
WODZISŁAW ŚL. Przypomnijmy, że Centrum Usług Wspólnych (CUW) w Wodzisławiu Śl. powołane zostało w celu świadczenia usług w zakresie księgowości, kadr i płac, bezpieczeństwa i higieny pracy oraz obsługi prawnej miejskich jednostek. Dzięki temu możliwe m.in. będzie zmniejszenie liczby etatów niezbędnych do realizowania zadań oraz rozwiąże problem dublowania się stanowisk. Teraz okazuje się, jednak że rosną wzrosną koszty funkcjonowania CUW. Bo prezydent i radni nie potrafili dogadać się między sobą co do pieniędzy na remont pomieszczeń, w których miało funkcjonować Centrum. Prezydent poszedł więc na skróty i zdecydował o wynajęciu pomieszczeń komercyjnych. Miasto, a w zasadzie wodzisławski podatnik ma za to zapłacić 261 tys. zł!
Ścięte pieniądze na remont
Centrum ma rozpocząć swoją działalność 1 stycznia 2021 r. Jego siedziba miała się początkowo mieścić w jednym z miejskich lokali przy ul. Kubsza. Wcześniej jednak miasto planowało wykonać remont i dostosować pomieszczenia do potrzeb przyszłej jednostki. W tym celu we wrześniowym projekcie uchwały budżetowej magistrat zgłosił chęć zabezpieczenia 50 tys. zł na ten cel. Radni jednak na ten pomysł nie przystali i wycofali zmianę. Pieniądze przeznaczyli na wykonanie dokumentacji projektowych: zarurowania cieku wodnego w Zawadzie (10,1 tys. zł), doświetlenia ul. Leśnej, ul. Polnej i ul. Rogowskiej (25 tys. zł), budowy chodnika od ul. Żeromskiego do PP nr 3 przy ul. Prusa (14,9 tys. zł). Przed głosowaniem prezydent Mieczysław Kieca przestrzegał, że jeżeli radni nie przekażą pieniędzy, to kierownik biura administracyjno-gospodarczego będzie musiała niezbędne środki przeznaczyć z innego zadania wpisanego do budżetu, związanego z dostosowaniem pomieszczeń do wymogów ustawy o obsłudze osób niepełnosprawnych, bo znikąd indziej pieniędzy nie weźmie. Wówczas przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak tłumaczył, że prezydent może wprowadzić do budżetu niezbędną kwotę z wolnych środków. Nie było mowy o innym rozwiązaniu.
Nowa lokalizacja jednostki
Podczas listopadowej sesji kierownik referatu ewidencji podatków w wodzisławskim magistracie Grzegorz Wodecki ku zdziwieniu radnych poinformował, że CUW będzie miał swoją siedzibę nie przy ul. Kubsza, a przy ul. św. Jana, konkretnie w budynku Odra Office. Nowa jednostka zajmie II piętro, łącznie 260 m2. Roczne koszty wynajmu osiągną nieco ponad 87 tys. zł. Miasto umowę z właścicielem pomieszczeń podpisało na 3 lata, a więc łącznie zapłaci 261 tys. zł! – Z uwagi na przesunięcie przez radnych środków zarezerwowanych na remont pierwszego lokalu na inne zadanie, to nie pozostało mi nic innego jak podjęcie decyzji o komercyjnym wynajęciu pomieszczeń – powiedział prezydent Kieca. Dodał, że jest ona tylko i wyłącznie konsekwencją – jego zdaniem – chaotycznych działań radnych. – Proszę pamiętać, że przywilej posiadania większości wiąże się z odpowiedzialnością – podkreślał. Włodarz zapowiedział, że w trakcie trwania umowy miasto będzie poszukiwać innych lokalizacji dla jednostki.
Przesunięcie o rok?
Pomysł nowej lokalizacji Centrum, a przede wszystkim kosztów jego wynajmu, nie spodobało się radnym. – Nie ma mojej zgody na przeznaczanie środków z budżetu miasta na ten wynajem – mówił oburzony przewodniczący Szwagrzak. Podkreślił, że miasto posiada własne zasoby, w których CUW powinien się mieścić. Stanowisko przewodniczącego spotkało się z aprobatą radnych z koalicji większościowej. W toku burzliwej dyskusji radny Łukasz Chrząszcz zaproponował, aby utworzenie jednostki przesunąć o rok. – Gdyby wcześniej pan prezydent poinformował nas, jak sytuacja wygląda, zdecydowalibyśmy się te 50 tys. zł na remont przeznaczyć. Obecnie sytuacja jest patowa. Rozwiązaniem jest przesunięcie utworzenia jednostki o rok i znalezienia środków w budżecie na remont pomieszczeń – mówił. Prezydent odparł, że taka decyzja spowodowałaby paraliż płacowo-kadrowy w większości jednostek. – Nie ma takiej możliwości przy już zawartych i rozwiązanych umowach o pracę. Część osób podjęło decyzję o przejściu na emeryturę lub podjęciu pracy w innym miejscu. Zawarto umowy informatyczne, najmu i wszystkie inne niezbędne. Zaplanowano szkolenia pracowników – wyliczał prezydent Kieca. Ponadto, jak się okazało, zerwanie umowy mogłoby spowodować dodatkowo finansowe konsekwencje dla miasta. – Przykro mi, że ponad dobro finansów miasta pan prezydent przedkłada zrobienie na złość radnym – skwitował radny Chrząszcz.
(juk)
Przewodniczącego rady miasta Dezyderiusza Szwagrzaka zapytaliśmy o zarzut, jaki radnym postawił prezydent Kieca, który stwierdził, że koszty jakie poniesie miasto są efektem chaotycznych działań rady miasta.
Szwagrza odpowiada, że tłumaczenie włodarza, iż wynajął pomieszczenia w Odra Office dlatego, że radni nie wydali zgody na rozdysponowanie środków w budżecie na remont jest bezzasadne. – Prezydent często twierdzi, że nie dysponuje środkami finansowymi na większość nawet drobnych inwestycji, o jakie wnioskują mieszkańcy czy radni. Wszystko jednak, co jest pomysłem prezydenta, jest ostatecznie realizowane i są na to środki – mówi. Szwagrzak podkreśla, że radni znali stan pomieszczeń w budynku przy ul. Kubsza i uznali, że drobne prace może wykonać grupa remontowa ze spółki DOMARO. – Przykry jest fakt, że prezydent nie znalazł czasu spotkać się z radnymi w celu omówienia ewentualnego wynajmu pomieszczeń dla działalności CUW-u w pomieszczeniach prywatnych – dodaje przewodniczący rady.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Mam nadzieje że radni zablokują te decyzje od Kiecy ,nie po to ludzie po ciemku chodzą w nocy po mieście bo nie ma pieniędzy na oświetlenie, a tu cyk 261 tyś zł Kieca na pierdoły daje. No i druga sprawa izbie gospodarczej zablokować wszystkie dotacje z kasy miasta na nich to szkoda kasy żadnych efektów tylko żyją na koszt mieszkańca
kłamstwo przelicz sobie metraże i dojdź do jakiś konkretnych wniosków. urząd to nie korporacja
Jedno pomieszczenie by się przydało do strugania jabłek i ziemniaków. :-)
Mhl pracować to można nawet w stodole bez bieżącej wody i WC. Ale widzę, że nie zauważyłeś, że mamy 21 wiek. Strasznie masz prymitywne myślenie. Na miarę potrzeb mieszkańca Wodzisławia. Galeria i fontanna hahaha.
leszek2 a czy w nieodremontowany obiekcie nie można pracować? poza tym 260m2 dla 26 osób to przerost formy nad treścią.
Kolejne brudy Kiecy wychodzą na wierz , z kasy miasta wyparowało 261 tyś zł, oczywiście kumpel dostał to legalnie
a może i warto komentować.Radni myślą ,że pieniądze lecą z nieba i prezydent ich ma ile chce.Proponował by dać na remont lokalu na Kubsza ale oni (radni kolalicji) są najmądrzejsi i nieomylni.Pyskować potrafią i nic poza tym.Teraz to nic nie wiedzą ,nie słyszeli itp.
co tu komentować kieca lubi rozmach i wydawać pieniądze na ten cel