Zmarł Józef Sadowski prezes Dobra Ojczyzny
9 grudnia odszedł znany z działań popularyzujących patriotyzm emerytowany prawnik, zwolennik prawicy (rocznik 1942). Przewodniczył stowarzyszeniu Dobro Ojczyzny, angażował się w życie polityczne miasta i wydarzenia religijne w Raciborzu.
Sadowski był Kresowiakiem. W 1946 roku trafił z rodzicami wpierw do Krzanowic i Samborowic. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Początkowo pracował na tej uczelni, ale będąc opozycjonistą, w latach 70. ubiegłego wieku wyemigrował z żoną do Niemiec. Spędził tam 35 lat, mieszkając najdłużej w Kolonii. Pracował m.in. w dortmundzkim magistracie, był tłumaczem przysięgłym. Angażował się w działalność społeczną na rzecz Polaków na uchodźstwie. Do Polski Sadowscy wrócili w 2008 roku. Niedługo później założono stowarzyszenie Dobro Ojczyzny. Sadowski z Józefem Kastelikiem sprowadzali do Raciborza znanych polityków PiS, organizowali m.in. wizytę Radia Maryja i TV Trwam w kościele farnym. Przy okazji wyborów parlamentarnych organizowali debatę z kandydatami na posłów.
W ostatnich latach Józef Sadowski nie był już tak aktywny publicznie, choć nadal wspierał polityków prawicy. O śmierci kolegi poinformował nas Tadeusz Mikiewicz. - Do końca życia zachował jasny umysł. Ostatnio pani posłanka Teresa Glenc korzystała z jego pomocy, bo zwróciła się do niego o napisanie artykułu. Niedawno zmarła małżonka Józefa i myślę, że odszedł do Boga z wielkiej tęsknoty za nią - przyznał nam działacz Dobra Ojczyzny. Sadowski zostanie pochowany w Samborowicach w najbliższy wtorek.
Ludzie
Prezes Stowarzyszenia "Dobro Ojczyzny".