Radny sołecki z Lubomi ostrzega przed złodziejami
Szanowna Redakcjo jako Radny Sołecki z Lubomi piszę do Państwa z nadzieją na wsparcie poprzez publikację ważnych informacji dla Naszych mieszkańców. Zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami, jakie miały miejsce na terenie Naszej Gminy zdecydowałem się na ten ruch, aby poprzez najbardziej znane i rzetelne źródło informacji, jakimi są Nowiny - trafić do mieszkańców Lubomi. Chociaż sprawa dotyczy wszystkich, którzy posiadają wszelakie nieruchomości.
Niestety na terenie Naszej Gminy w ostatnich dniach doszło do dwóch włamań. Ofiarą padły dwie rodzinny mieszkające w sąsiedztwie, a właściwie ich drogocenne przedmioty przechowywane w domu. Zdarzenia zostały zgłoszone na Policję.
Szanowni Państwo stąd apel o czujność - szczególnie teraz! W okresie przed świątecznym. Przestępcy nie boją się Policji ani alarmów, ani też kamer! Przestępcy boją się NAS właścicieli, sąsiadów, osób spacerujących, akurat przechodzących, biegaczy, kierowców czy pracowników - Wszystkich którzy pojawiają się w miejscu wytypowanego do kradzieży.
Proszę Państwa, jako radny sołecki, strażak ochotnik i zaangażowany społecznik od lat wiem, że czasem za tzw. dobre chęci" czy "działalność na rzecz społeczeństwa" można dostać przykrą zapłatę - niech to jednak nie zniechęca nas do dbania o siebie nawzajem.
Jakiś czas temu sam także zgłaszałem na Policję zdarzenie, które wydawało mi się dziwne. Pewnego popołudnia zadzwonił dzwonek, a w drzwiach pojawił się Pan proponujący system fotowoltaiczny i bardzo zaangażowany w rozmowę namawiał mnie, abym zaprosił go na swoją posesję na oględziny. Ja - niezbyt zainteresowany propozycją, odmówiłem. Zauważyłem, że Pan nie miał ani ulotek, ani certyfikatu pracownika, ani też odzieży z logiem firmy czy chociażby wizytówki. Zdecydowałem się na zgłoszenie zdarzenia na Policję.
Pełen uznania dla Policji muszę przyznać, że zareagowali bardzo szybko na zgłoszenie, pojawiając się na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze zebrali zeznania i pojechali zatrzymać Pana, który pojawił się na mojej posesji. Dostałem informację zwrotną po godzinie, iż ten Pan to faktycznie pracownik firmy zajmującej się panelami fotowoltaicznymi i nikomu nic nie grozi.
Piszę o tym, ponieważ sporo osób obawia się zgłaszać czy reagować na podejrzane sytuacje w obawie przed pomyłką. Ja działając w dobrej wierze - pomyliłem się. Wciąż uważam jednak, że postąpiłem bardzo dobrze i odpowiedzialnie. Panowie z Policji skierowali w moją stronę słowa uznania, doceniając czujność.
Szanowni Państwo mieszkamy w małych społecznościach, dlatego szanujmy swoją prywatność, ale reagujmy na wszelką przemoc domową, złe traktowanie zwierząt i podejrzane sytuacje sugerujące zagrożenie kradzieżą, włamaniem czy jakąkolwiek krzywdą naszego sąsiada, czy kogokolwiek, kogo to w danym miejscu i czasie może dotyczyć.
Stańmy na wysokości zadania i udowodnijmy, że nie jest tak jak w starym przysłowiu, że "widzimy nowy samochód czy nową sympatię sąsiada/sąsiadki nawet przez wysoki płot - złodzieja jednak nie widzimy" - Niech jest na odwrót, szanujmy swoją prywatność, ale bądźmy czujni na akty wandalizmu, złodziejstwa alarmując siebie wzajemnie, zawiadamiając Policję lub bezpośrednio reagując.
Przypominam, że Policja, kamery ani alarmy nic nam nie pomogą jeśli sami sobie nie pomożemy wzajemnie. Tylko my jako społeczność jesteśmy w stanie zatrzymać ten proceder i pokazać rabusiom, że w Naszej Gminie nie mają czego szukać.
Wspominałem już, że mieszkamy w małych społecznościach, znamy się wzajemnie i swoje rodziny. Zwracajmy więc uwagę na obce samochody, nich nas nie mylą te same rejestracje, ponieważ w celu niewzbudzania zainteresowania, uśpienia naszej czujności obserwatorzy mogą zadbać o rejestrację SWD - dlatego zwracać trzeba uwagę na samochody i osoby w nich przebywające. Czasem warto także zadzwonić do sąsiada, jeśli widzimy obcych ludzi lub samochody czy spodziewa się gości, lub jest u niego jakaś ekipa remontowa, klient - może okazać się, że będzie nam za to bardzo wdzięczny.
Jestem pewien, że rodziny okradzionych domów w Lubomi byłyby wdzięczne takiemu sąsiadowi, który by zareagował. Pamiętajmy, że ryzyko kradzieży może dotknąć każdego z nas, dlatego postawmy na czujność i zaangażowanie. Bardzo ważne jest, aby podkreślić, że niezmiernie ważne jest poszanowanie prywatności i niezależności społeczeństwa natomiast nie powinniśmy być "ślepcami po sąsiedzku" na krzywdę innych w każdym obszarze.
Chciałbym także Wszystkim mieszkańcom życzyć zdrowych, spokojnych i pełnych radości Świąt Bożego Narodzenia i wyrazić współczucie osobom poszkodowanym w kradzieżach. Zadbajmy wszyscy o to, aby takie przykre zdarzenia nie miały miejsca.
Dziękuję redakcji za możliwość publikacji.
Radny Sołecki Krzysztof Godoj
Do Funkcjonariusz.
W Lubomi chyba niema już Straży Gminnej - została zlikwidowana. Nie widuję ich ani nie słyszę o jakiś akcjach z ich udziałem od dawna, była kiedyś.
cib
czegoś nie rozumiesz w tym zdaniu ?
,, Jestem pewien, że rodziny okradzionych domów w Lubomi byłyby wdzięczne takiemu sąsiadowi, który by zareagował'' ?
jak zawsze, pod latarnią najciemniej
W Lubomi i Gorzycach doszło do kradzieży jak to możliwe? Przecież jest Straż Gminna?
Śmiechu warte... Słusznie autor zauważył nadzieja tylko w tym że samemu sobie człowiek upilnuje swojej posesji.