Policjanci i strażacy przez kilka godzin poszukiwali 14-latka z Zawady Książęcej
Nastolatek wyszedł z domu. Zrobiło się ciemno, wkrótce nadszedł wieczór. Chłopak wciąż nie wracał do domu. Zaniepokojona matka zawiadomiła policję...
Poszukiwania 14-latka rozpoczęto wieczorem 20 grudnia (po godz. 20.00). Wzięli w nich udział policjanci i strażacy-ochotnicy w sile dwóch zastępów. Przeczesywano pustostany, zagajniki oraz nieużytki wzdłuż wałów przeciwpowodziowych w rejonie Zawady Książęcej.
21 grudnia o godz. 1.50 na nastolatka natrafił patrol z Komisariatu Policji w Kuźni Raciborskiej. Chłopak szedł poboczem drogi od strony Raciborza w kierunku Zawady. Nie odniósł żadnych obrażeń. Nie wykazywał też oznak wychłodzenia. Policjanci przekazali go matce. Akcję zakończono.