Rusz się z kanapy i zrób coś dobrego
W nietypowych warunkach, bo bez publiczności odbyła się prezentacja najnowszej książki ks. Wiesława Hudka „O poezji. Felietony radiowe 2019-2020”, której patronują Nowiny Wodzisławskie. Przy okazji wywiadu z Kamilą Falińską z Biblioteki Śląskiej w Katowicach ks. Hudek opowiedział również o trudnym czasie pandemii, adwencie, radości i oczywiście poezji.
– Pewnie wśród nas są tacy, którzy jeszcze nie poczynili adwentowych postanowień. Czy jest jakaś recepta, aby ten czas uratować?
– To, co jest cudowne w chrześcijaństwie to dawanie szansy. Żeby nie być gołosłownym, wrócę do naszego przyjaciela księdza Jerzego Szymika, który powiedział kiedyś „Tak długo, jak długo będziesz krążył między dwoma meblami w kościele (balaski, przy których przyjmuje się komunię oraz konfesjonał), tak długo będziesz w objęciach Pana Boga”. To uniwersalny sposób na to, żeby dobrze przeżyć nie tylko adwent, ale każdy dzień naszego życia. Bardzo lubię wracać do obrazu z „Ordo Virtutum” Św. Hildegardy z Bingen. To był moralitet, który przeorysza napisała specjalnie dla swoich sióstr w charakterze wychowawczym. On pokazywał, że dusza ludzka, człowiek, codziennie jest pomiędzy dwoma źródłami głosów. Z jednej strony są cnoty, które nakłaniają do miłości, radości, przebaczenia, pracy, a z drugiej strony jest diabeł, który wszystkiemu zaprzecza, wprowadza chaos, wypowiada posłuszeństwo Panu Bogu. Dusza musi podejmować decyzje, po jakiej stronie się opowiada. Początkiem drogi musi być przebudzenie, aby dokonać jakiegoś wyboru. Papież Franciszek często tak inspirująco wzywa, aby wstać z kanapy i zrobić coś dobrego. Dla nikogo nie jest za późno. To czysta ewangelia. Notował Szymon Kamczyk
Najnowszy tom tekstów ks. Wiesława Hudka, tym razem został zatytułowany „O poezji. Felietony radiowe 2019-2020” (Lublin 2020). W zbiorze znalazły się wiersze polskich poetów różnych epok. Czytelnik znajdzie tam pisarzy-ojców polskiej literatury, jak Jan Kochanowski czy Maciej Sarbiewski i Sebastian Grabowiecki, przedstawicieli okresu baroku takich jak Zbigniew Morsztyn, Mikołaj Sęp Szarzyński, także cały panteon romantyków: Mickiewicz, Słowacki, Krasiński czy Norwid. Tę plejadę autorów kończą nobliści: Czesław Miłosz i Wisława Szymborska, a także poeci współcześni, duchowni: Wojtyła, Twardowski, Pasierb czy Szymik oraz świeccy: Bryll, Sztaudynger, Grochowiak czy Skarżyńska. Książka jest dedykowana trzem nauczycielkom. To polonistki, które uczyły ks. Hudka w Krostoszowicach oraz polonistka z I LO w Wodzisławiu Śl. - W Krostoszowicach były to Olga Kowalska, która została szczególnie przeze mnie zapamiętana jako „nasza pani”. Ta, do której mieliśmy zaufanie, dzięki której składaliśmy pierwsze litery, zdania. Ta więź pozostaje po dzień dzisiejszy. A druga Olga to nestorka szkoły w Krostoszowicach, bibliotekarka Olga Mędrek. Potrafiła ona w taki sposób czytać tekst dyktanda, że bez problemu rozróżnialiśmy „ó” i „u”. Ona dała nam podstawy ortograficzne i gramatyczne, że później bez problemu mogłem się odnaleźć w klasie humanistycznej w liceum. Później w I Liceum w Wodzisławiu Śląskim była to pani Teresa Paliga-Wczasek. Powiem tylko o jednym epizodzie, kiedy zacząłem swoją edukację. Na pierwszej lekcji pani profesor prezentowała zasady wymowy i nauczania, byłem tak zachwycony jej osobowością, że nie wytrzymałem i musiałem się zgłosić. Była zdumiona i zapytała o co chodzi? Odpowiedziałem „Pani profesor, ja się z panią absolutnie zgadzam!”. Tak rozpoczęła się długotrwała po dzień dzisiejszy gorąca przyjaźń – powiedział ks. Wiesław Hudek na początku prezentacji książki.