Polska to nie Ukraina. Osiemset złotych "nie załatwiło sprawy"
Pijany 37-latek z Ukrainy próbował przekupić raciborskich policjantów. Teraz odpowie nie tylko za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, ale również próbę przekupstwa.
25 grudnia około godziny 21.55 patrol raciborskiej drogówki na ul. Częstochowskiego zatrzymał do kontroli skodę. Tor jazdy samochodu wskazywał, że kierowca może być nietrzeźwy. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się.
- Mundurowi wyczuli od kierowcy alkohol, a badanie wykazało, że 37-letni obywatel Ukrainy w organizmie miał ponad dwa promile. Ponadto, w zamian za "zapomnienie" o całej sytuacji, mężczyzna zaproponował policjantom 800 złotych - relacjonuje nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Policjanci poinformowali mężczyznę, że próba przekupienia policjanta to przestępstwo, jednak pijany kierowca zignorował ostrzeżenie i w dalszym ciągu próbował wręczyć im pieniądze.
Ostatecznie 37-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. - Nieodpowiedzialny kierowca usłyszał zarzuty jazdy samochodem po pijanemu i próby przekupstwa. Mężczyźnie grozi nawet 10-letni pobyt w więzieniu - dodaje M. Szymański.
źródło: KPP Racibórz, oprac. żet