Lepiej biednie, ale samodzielnie
O trudnościach i radościach minionego roku, planach inwestycyjnych, zakażeniu COVID-19 oraz o spojrzeniu na 25 lat samorządności Pszowa rozmawiamy z burmistrzem Czesławem Krzystałą i wiceburmistrzem Piotrem Kowolem.
– Zacznijmy od dobrych wieści, czyli 8 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. To największa dotacja dla samorządu w powiecie wodzisławskim. Pieniądze miały zostać przeznaczone na budowę przedszkola, ale macie na nie inne plany?
Piotr Kowol: – Na razie jesteśmy na etapie rozmów z Kancelarią Premiera Rady Ministrów, gdzie wkrótce za pośrednictwem wojewody dotrze nasz wniosek o dokonanie zmian. Program zakładał możliwość przeniesienia środków, ale chcemy poinformować premiera o przyczynach tej zmiany. Jest ona podyktowana oczekiwaniami społecznymi, aby zaczęła się rewitalizacja na terenie po kopalni. To ma być początek. Mówiliśmy cały czas o tym, że potrzebujemy ok. 8 mln zł, aby zagospodarować łaźnię kobiecą na bibliotekę i teren wokół. Zrządzeniem losu z RFIL otrzymaliśmy 8 mln zł na inne zadanie, jednak w Krzyżkowicach pod budowę przedszkola musimy najpierw znaleźć i wykupić teren, a później zająć się budową. Przedszkole jest w planach i wrócimy do tego tematu, jednak na dzisiaj rozbudowując przedszkole nr 3 zapewnimy niezbędne miejsca przedszkolne dla dzieci.
Czesław Krzystała: – Dzisiaj najpilniejszym tematem jest teren po kopalni. Takiego argumentu używamy również w wyjaśnieniu do KPRM. Środki z RFIL należy zagospodarować do końca 2022 roku, dlatego również rada miasta przystała na to, aby pieniądze te przeznaczyć na początek rewitalizacji. Dzięki nowej siedzibie biblioteki, którą planujemy w obiekcie po byłej łaźni, zwolnią się pomieszczenia w MOK-u, które zapewne od razu znajdą zagospodarowanie, np. na klub seniora, który jest potrzebny i wyczekiwany w Pszowie. Rewitalizacja terenu po kopalni to działanie prospołeczne, probiznesowe, bo zrewitalizowane otoczenie może wpłynąć na innych przedsiębiorców oraz nowa estetyka niegdysiejszego przemysłowego centrum miasta. Musimy ożywić ten teren.
– Kolejne miejsce – strzelnica. Cy jest zainteresowanie organizacji strzeleckich tym tematem po grudniowym spotkaniu?
Cz.K. – Zainteresowanie jest, natomiast organizacje do 15 stycznia mogą składać swoje pomysły na zagospodarowanie i użytkowanie strzelnicy. Chcemy, aby był to teren wykorzystany przez mieszkańców i ponownie – aby ten teren ożył. Wybierzemy na pewno najlepszą ofertę.
– Podsumowując miniony rok, co uważacie panowie za sukces, a czego żałujecie? W tym miejscu pomińmy jeszcze kwestie związane z koronawirusem i pandemią…
Cz. K. – Na pewno pozytywne było rozwiązanie kwestii związanych ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń, czyli przejęcie terenów pod przepompownię oraz wspomnianej strzelnicy, a także przekonanie spółki, aby zaniechała sprzedaży hałdy. Sukcesem były także inwestycje, które udało się w tym roku wykonać, jak np. kamienicy przy Traugutta czy też rozpoczęcie rozbudowy przedszkola. Porażką, czy żalem jest na pewno projekt na doświetlenie przejść dla pieszych, który uzyskał najwyższą punktację w komisji wojewódzkiej, jednak to nie województwo dzieliło środkami. Byliśmy na pierwszym miejscu w województwie pod względem oceny wniosku, ale niestety nie otrzymaliśmy środków.
P. K. – Moje spojrzenie na sukces jest inne. Mimo tego, że miasto stara się prowadzić inwestycje, bo rozpoczęliśmy remonty Żużlowej, Traugutta, budynków komunalnych czy też rozbudowę sieci kanalizacyjnej. Udało się stworzyć koncepcję na budynek łaźni, a także pozyskać środki z RFIL w takiej wysokości, jak zakładaliśmy we wniosku. Sukcesem jest dla mnie również to, że udało się zachować płynność finansową miasta i kolejny rok z rzędu odłożyć środki na depozytach, w tym roku to 1,7 mln zł. Przez dwa lata naszego zarządzania miastem udało się odłożyć już 4 mln zł, a w sumie mamy odłożone 5 mln zł. To zwiększa bezpieczeństwo finansowe Miasta w sporze z SRK. A czy jest coś, czego żałujemy? Może tego, że choć stajemy na głowie, na razie nie zostały rozwiązane kwestie z dołem kopalni, czyli terenem sprzedanym jeszcze przez Kompanię Węglową. Dzisiaj borykamy się z tym obszarem i ten proces dalej trwa. Nie jestem usatysfakcjonowany wynikami podjętych działań, niestety w tym wypadku jesteśmy tylko petentem i wnioskodawcą wobec innych instytucji kontrolnych.
– W minionym roku Pszów obchodził 25-lecie samorządności. Czy po tym ćwierćwieczu, patrząc na obecne problemy miasta, nie uważacie, że lepiej było pozostać częścią Wodzisławia Śl.?
Cz. K. – Uważam, że nie, choćby patrząc na zmiany jakie zaszły w Pszowie. Weźmy np. szkoły i przedszkola, których stan mocno się poprawił. Wiadomo, że każdy dba o swoje. Może jest ciężej, ale lepiej gospodarować na swoim.
P. K. – Jestem przekonany, że lepiej działać biedniej, a samodzielnie. Miasto, rada miejska sama decyduje o tym, co robić i jak, a nie jesteśmy petentem w ramach dużego miasta. W takim przypadku zawsze trzeba prosić się o środki. Redaktor sam jest z Zawady, dlatego doskonale zna pan taką sytuację. Jestem prawie pewien, że w budżecie Wodzisławia nie znalazłaby się kwota ponad 5 mln zł, którą w minionym roku wydaliśmy w Pszowie na inwestycje i remonty. Podobne pytanie trzeba by zadać Radlinowi, Marklowicom, Rydułtowom, a Zawada też może pytać, czy to dobrze, że została w Wodzisławiu…
– Przejdźmy do tematu COVID-19. Czy po zakażeniu i podczas pobytu w szpitalu zweryfikowało się pana wyobrażenie o epidemii?
Cz. K. – Muszę przyznać, że ludzie, którzy nie wierzą w COVID-19 powinni choć na jeden dzień trafić do szpitala jako wolontariusze na oddziale covidowym. Nikomu nie życzę, aby trafił do szpitala jako pacjent z COVID-19, ale jako wolontariusz mógłby zobaczyć te tragedie, które się tam rozgrywają. Jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy pracują na tym oddziale, bo wykonują swoją pracę na najwyższym poziomie. Spędziłem tam 17 dni, a można powiedzieć, że mój stan nie był aż tak ciężki. Były tam przypadki krytyczne. Część osób zmarła. W nocy np. nie było pielęgniarek, tylko lekarz na telefon. To nie wynikało z braku opieki, ale procedur. Personel w wielu przypadkach nie był w stanie nic zrobić. W życiu nie przypuszczałbym, że tak dramatycznie wygląda ta sytuacja w szpitalu. Mocno odczułem to psychicznie. To trauma, którą zapamiętam do końca życia. Dziękuję, że skończyło się dla mnie pozytywnie, choć nadal odczuwam jeszcze dolegliwości, np. z chodzeniem. Dlatego w nowym roku życzę wszystkim zdrowia!
Rozmawiał Szymon Kamczyk
jak nie wiadomo o co chodzi to chodziło o stołki. A to że odłączając się od Wodzisławia stracili wszyscy nikogo nie obchodziło.
Mały może mało, duży może dużo. Pszów samodzielnie może bardzo mało co widać na własne oczy.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Najlepszy cytat: P.K...." czy jest coś, czego żałujemy? Może tego, że choć stajemy na głowie, na razie nie zostały rozwiązane kwestie z dołem kopalni, czyli terenem sprzedanym jeszcze przez Kompanię Węglową. Dzisiaj borykamy się z tym obszarem i ten proces dalej trwa. Nie jestem usatysfakcjonowany wynikami podjętych działań, niestety w tym wypadku jesteśmy tylko petentem i wnioskodawcą wobec innych instytucji kontrolnych." Biorąc pod uwagę sukcesy z MPZP, czy te z nielegalnym przerobem węgla na tzw. mycie gratulować samopoczucia. Może Panie Kowol zamiast stawać na głowie wystarczy na 4 nogach, a głową pracować? Skutki stawania na głowie znamy. Już dziękujemy.
Dwa pytania :
ON to naprawdę powiedział ? Czy to jakiś fake ?
Jeśli naprawdę to powiedział może ktoś napisze co mieli w głowach mieszkańcy Pszowa żeby na niego głosować ?
Panie Burmistrzu tak całkiem biednie to nie jest! Przytulacie obaj co miesiąc po 10 000zł ? A cała chmara urzedników i radnych w Pszowie to już miliony rocznie.Tak jest w Rydułtowach, Radlinie, Marklowicach i w Pszowie . A mogło być jeszcze w Zawadzie. Kokoszycach, Radlinie II na Wilchwach. Tam też kiedyś były opłacane samorządy. A tak z perspektywy czasu wielki ponad 100 000 Wodzisław Śl stał się prawie nic nie znaczącym zaściankiem. Ogromne środki finansowe pożera rozrośnięta administracja w takich parutysięcznych gminach jak Pszów i odłączone kiedyś bezmyślnie okoliczne dzielnice dużego Wodzisławia. Pozdrawiam
Tym panom należałoby podziękować i to szybko !!
arteks ma nadzieje aby wróciło to co było za komuny
"https://pl.wikipedia.org/wiki/Centralny_zarz%C4%85d"
Rybnik Rządzi
Wszystkim i wszystkimi
mają kopalnie jak pisze (słowo "kopalnie" znaczy że mają ich więcej a wydaje się że tu pasuje kopalnię)
maja kopalnię Chwałowice
~doop nie jestem z Pszowa Patrzę z boku i nie widzę co jest lepszego w okolicznych miejscowościach
@cocolino - a tu się akurat z tobą zgodzę. Rozwarstwienie samorządów powoduje marnowanie pieniędzy na... dublujące się stanowiska. Przykładowo w takim urzędzie miasta nawet dużego miasta będzie tylko jedna sekretarka czy jeden skarbnik. A tak każde musi mieć obowiązkowo swoje. W wyniku podziału Wodzisławia jest 5 sekretarek czy 5 skarbników. Trzeba utrzymywać i ogrzewać 5 urzędów zamiast jednego!!! @op - a mnie śmieszy to, że ktoś w dzisiejszych czasach na poważnie traktuje pracę w różnych plastikowych montowniach. Praca w Czechach? Tylko etaty którymi gardzą Czesi. W Rybniku owszem mamy kopalnie, produkcję, urzędy, fabryki, Cargo czy DB - ale mamy też co raz ciekawsze innowacyjne firmy w branżach jakie nie istniały jeszcze 30 lat temu. Jedna z firm stworzyła niedawno najpopularniejszy w Polsce portal tele-medyczny, inna zrobiła grafikę dla BLIKA, a jeszcze inna zapewnia hosting dla tak znanych korporacji jak: IBM, PEKAO, Lidla czy MediaMarkt. :)
#op- osmieszasz się ale twój to problem. A może raczej zwracać się do ciebie Panie Czesławie albo Panie Piotrze? W Pszowie na palcach idzie policzyć ludzi zadowolonych i zwykle to urzędnicy.
~doobserwer , gdyby faktycznie odlecieli w kosmos, to byłoby dobrze. Niestety na razie obserwujemy jedynie "odlot" mentalny i w tym tkwi problem...
śmiesza mnie komentarze wszystkowiedzących wodzisławian i rybnickiego pseudoeksperta Przecierz i Wodzisław i Rybnik tak jak Pszów są tylko sypialniami dla ludzi szukających pracy w Czechach w jastrzębskich kopalniach na Marcelu w Radlinie czy w kornickich Eko-Oknach Martwcie się o swoje mieściny ktore upadają tak jak Pszów ~Burgemeister Mega Astra w starej ruderze po kinie to była antyreklama Pszowa - nie ma czego żałować
jak patrzę na to zdjęcie burmistrza to kombinuję czy nie jest to kadr z filmu ;Czy leci z nami pilot?; burmistrz a jeszcze bardziej jego zastępca odlecieli w kosmos!
Litości! Propagandy sukcesu ciąg dalszy, a rzeczywistość jaka jest, każdy widzi! Obu "zasłużonym" dla Pszowa samorządowcom już dziękujemy! Tyle lat ciężkiej pracy, może w końcu pora na [nie]zasłużoną emeryturę!?
Patrzeć na ten tragikomiczny duet już sie nie da, a słuchać ich jeszcze gorzej... porażka całkowita... te 25 lat degradacji i upokorzeń w dużym stopniu im zawdzięczamy! Pozamiatać jak najszybciej!
Dobre jaja " zmiany jakie zaszły w Pszowie" :)) To nawet ślepy na jedno oko widzi Panie burmistrzu. Absolutny upadek i najbiedniejsze miasto w PL. A szkoły i przedszkola akurat są wypasione w byle jakiej dziurze. Także zero argumentów! Mógł się redaktor spytać ile kosztuje roczne utrzymanie UM to by było ciekawe dla czytelników. A tak wygląda to na jakiś ustawiony wywiad.
kolejny artykuł sponsorowany na zamówienie? już nie da się słuchać tych mądrości. ciszej nad tą trumną!
dla urzędasów pewnie lepiej! są dodatkowe stołki do obsadzenia!!
Każde rozbicie dzielnicowe prowadzi końcu do czegoś podobnego. Kiedyś było jedno miasto Wodzisław ponad 100 tysięczne urzędników mniej niż teraz w Wodzisławiu, a teraz mamy marazm pseudo miast wsi Pszów, Radlin, Rydułtowy, Marklowice Wodzisław, a urzędników 10x więcej wiec jak to można utrzymać wiadomo podatki podnoszą i wszystko pada.
Miasto Pszów umarło a z nim nawet kierchoff się kończy. Brakuje miejsc pracy i mieszkań socjalnych a młodzi masowo uciekają z tego miasta bo nic się nie dzieje.!!!!
Po 25 latach Pszów stał się absolutnym trupem i bankrutem.2 wizytówki co były Mega Astra i kopalnia zburzone. Drobne interesy od kościoła ku kopalni wszystko splajtowało. Najlepszy pracodawca to urząd także burmistrz zawsze zadowolony.
Ale totalny nonsens: "Lepiej działać biedniej ale samodzielnie"... Dla kogo lepiej? Dla władz takiego bytu jak Pszów lepiej ale na pewno nie dla mieszkańców. Dla których lepiej byłoby niesamodzielnie albo bogaciej. Szczególnie po wejściu do Unii Europejskiej większe miasta znacznie lepiej radzą sobie z pozyskiwaniem pieniędzy i realizują duże projekty, których nie są w stanie realizować małe miejscowości. Pszów, Radlin i Rydułtowy nie potrafią zrealizować ani jednej większej inwestycji co dowodzi bezsensowności ich oddzielenia się od Wodzisławia. Nie jestem fanem Wodzisławia i zdaje sobie sprawę, że to miasto bez jakiegoś magnetyzmu, nie budzące większego szacunku. Ale w perspektywie ekonomicznej i po wejściu do EU, zdecydowanie lepiej byłoby rozwiązywać różne problemy wspólnie, a nie oddzielnie. Tam gdzie się niektórzy dzielą, tam inni zyskują. Przy rozczłonkowanych bytach trudniej organizować komunikację miejską, wywóz śmieci, dbać o drogi, nie ma dużych inwestycji itd.
Na pewno że lepiej bo kolejny urząd trzeba i kolejne koryta . Czego się spodziewać od urzedasa?
Wywiad burmistrza bez wiceburmistrza byłby szokiem. Jak burmistrz mógłby sam coś powiedzieć? :-)