Michał Woś o sytuacji w Raciborzu: coś niedobrego stało się w mieście
Poseł i wiceminister Michał Woś mówi nam jak ocenia ostatnie zmiany w raciborskim samorządzie. – Jako raciborzanina mało mnie interesuje kto z kim pija kawę, ale ile zapłacę za śmieci – słyszymy od polityka Solidarnej Polski. Nie wierzy, że w mieście dojdzie do referendum nad przyszłością głowy miasta.
– Przyglądał się pan tylko czy też interweniował?
– Próbowałem załagodzić tę sytuację. Wyjaśnić, wysłuchać, być może zmienić relacje. Radni oczekiwali więcej rozmów od prezydenta, współpracy, informacji. Dalej uważam, że rządy ekipy z Wileńskiej nie przyniosły chluby miastu i zmiana władzy w mieście była konieczna. Pamiętajmy też, że przecież pierwsza z trzech kadencji pana Lenka to była jeszcze większa stagnacja niż obecne dwa lata. Ale to marne usprawiedliwienie. Był szereg mało roztropnych ruchów prezydenta związanych z zarządzaniem miastem. Myślałem, że to wynika z braku jego doświadczenia samorządowego, z niezrozumienia funkcji społecznej. Przykładem może być gigantyczne zamieszanie z zamiarem likwidacji szkoły w centrum. Podburzył wówczas pół miasta, urządził niezrozumiałe dla nikogo igrzyska i skończył z niczym. Od początku kadencji w mieście brakuje dialogu, a działania głowy miasta opierały się na źle pojętym władztwie.
– Wysoko oceniany przez pana wiceprezydent Fita jest aktualnie bez pracy. Co pan sądzi o ruchu kadrowym Dariusza Polowego?
– Rzeczy, które proponował Michał Fita były długo blokowane przez włodarza miasta. Potem, pod pretekstem rzekomego braku właśnie ich realizacji nastąpiło zakończenie współpracy. Naprawdę odbyło się to w fatalnym stylu. Oczywiście kompetencją prezydenta jest dobór zastępców, ale we wszystkim – także w zrywaniu kolacji – trzeba umieć zachować dobry smak. Tego zabrakło. Może obok często wspomnianej przez pana Polowego lektury Tacyta, potrzeba więcej Herberta. Argumentacja prezydenta zupełnie mijała się z faktami, o czym mówił Michał Fita i współpracujący z nim radni. To nie świadczy dobrze o decyzjach zaplecza obecnego prezydenta Raciborza, współpracującej z nim grupy. Odbieram sprawę z zastępcą i zerwanie koalicji w kategoriach czegoś bardzo niedobrego. Nie służy to dobru miasta i mieszkańców.
– Czy w trakcie kadencji może dojść do zmiany prezydenta miasta w wyniku referendum?
– Są jeszcze trzy lata tej kadencji. Jest nowy polityk w urzędzie. Pogratulowałem nowemu zastępcy – Dawidowi Wacławczykowi. On też patrzy na to, co stało się z Michałem Fitą w kategoriach niechwalebnych dla samorządu. Teraz potrzeba rzetelności i uczciwości intelektualnej w magistracie. Miasta nie zmienia się przez kampanie medialne, czy próby zrzucania odpowiedzialności na radnych. Odpowiedzialność za władzę ponosi przede wszystkim prezydent, a faktem zerwania koalicji potwierdził to jeszcze bardziej. Powinien realizować dobre, realne projekty zamiast skupiać się na wizualizacjach. Referendum? Nie wierzę w jego skuteczność. Nawet przy najgorszej jakości rządach do urn nie pójdzie 10 tys. mieszkańców, a taka frekwencja jest wymagana przepisami. Ewentualne nieskuteczne referendum będzie tylko sukcesem tego, który miałby być odwoływany. Niezależnie od tego ja wierzę w dobrą przyszłość Raciborza. Jest wiele osób, które nie tylko dobrze życzą naszemu miastu, ale ciężko na jego sukces na co dzień pracują.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Mariusz Weidner
Ludzie
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Poseł na Sejm RP
Wójt gminy Kornowac.
Wójt Gminy Krzyżanowice
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Poseł na Sejm RP
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Panie Ministrze mówi Pan o braku dialogu w radzie miasta i braku prób ustalania kierunków rozwoju i inwestycji przez Prezydenta Polowego z czynnikiem rządowym, a tu nowy wiceprezydent ,powołany niedawno ogłosił :"negocjacje na szczeblu rządowym prowadzone przez prezydenta Polowego wejdą w fazę rozstrzygającą ". więc jak to jest? Prezydent Polowy negocjuje na szczeblu rządowym poza ministrem z Raciborza, albo nowy vicek zwyczajnie bredzi.? ciekawostka turystyczna..po co Polowy do warszawy podróżuje?
Towarzysze , wydarzenia ostatnich dwu lat potwierdziły słuszność obranej drogi . Po ostatniej kadencji betonu, miasto stało nad przepaścią jednak dzięki zaangażowaniu zrobiliśmy ten wielki krok naprzód!!nawet nasze kury wzorem bohaterskich kur stolicznych , jaja kacze znosić już potrafią. życzę każdemu takiego bilansu .Ale niech te sukcesy nie przewrócą wam w głowie, mamy powód do dumy,ale wróg nie śpi . Taki towarzysz Darkow na ten przykład, uległ zwolennikom starego porządku.Porzucił dawną postawę i ubiór , ktoś mu nawet na stale na jedynym krawacie zawiązał supeł ale to nie jest supeł zgodny z naszą linią .I te burżuazyjne maniery, solaria i kawa z expresu , to nie są atrybuty naszych działaczy w terenie.gdzie podział się ten młody, przydatny na odcinku siania zamętu szturmowiec? teraz trzeba by towarzysz Darkow złożył samokrytykę, wrócił na jedynie słuszną drogę, i dobrowolnie poddał się karze stałej izolacji od telefonu z aparatem fotograficznym. A miasto obecnie towarzysz Bencwalczyk dostaje , bo potrafi sobą skutecznie wypełnić przestrzeń . Rozrabiacka postawa zaplutych karłów reakcji , nas towarzysze i towarzyszki nie powstrzyma. Byle do wiosny!!!
Nie dobrego się stało że pana Wośia wybrali normalne osoby nie głosowały na niego pamiętać trzeba aby na nich nie głosować ani na Lenartowicza
Uderz w stół a norzyce się odezwą. Komentarze poniżej pokazują kogo zapiekła tylnia część ciała.
Nie macie innych tematów? Kim jest ten pachołek z Solidarnej Polski
Żenujące, że jedynym powodem aktywności posła są urojonia o rzekomym szczególnym zainteresowaniu posłanki Gabrieli Lenartowicz, kolportowane przez redakcję.
Nie wiem o czym on gada. Jego domeną jest podpisywanie się pod cudzymi zaslugami i wydawaniem NIE SWOICH pieniędzy. Niech da sobie spokój!! My MEDYCY dalej
pamiętamy jak głosował ozdrowieniec.
Tyn synek co mu Ziobro snople uciero se myśli, że jak przywiezie z warszawki wykradziono podstympym naszo kasa to w Racku zaro złote pałace zacznom budować,! Ale nacyganić i namotać to niy boli.
Panie Woś niezła z Pana chorągiewka, albo du*na chorągiew raczej. Jak zawieje...
ten v-cek fica to porażka była od początku
Panie Woś , czy nie przeszkadza Panu sytuacja , że Dyrektorka Szkoły państwowej jest Dyrektorką w PWSZ - państwowej i jeszcze radną miejską może to raciborski geniusz
Tu pan poseł mówi że nowy zastępca pana prezydenta Polowego w rozmowie z nim krytycznie ocenia sposób w jaki doszło do zwolnienia z pracy kolegi tegoż zastępcy czyli pana Fity. Czyli krytykuje swojego nowego szefa. Czy to oznacza, że w urzędzie pan Polowy znowu ma za plecami kogoś kto mu nie sprzyja?
Sensowna ocena działalności "władz" miasta. Z PWSZ uniwersytetu nikt nie zrobi, kwiatkiem do kożucha też nie będzie. "Uczyciele" akademiccy jak się sami nazywają, marzą tylko o dodatkowych etatach - w szkołach, administracji państwowej i samorządowej oraz w innych instytucjach podległych, a nie o ciężkiej pracy publicystycznej, zdobywaniu punktów i wyższych stopniach naukowych. Najbardziej aktywni z nich pracują obecnie na trzech etatach. Do tego jeszcze ustawione konkursy. Nieliczni tylko cokolwiek robią poza dydaktyką.
Nie rozumiem tej karuzeli śmiechu z konferencji Lenartowicz. Gdzie kobieta ma informować o swojej działalności i w jaki sposób pomaga mieszkańcom? Media całą swoją uwagę skupiają na pisowcach, bo sypia kasa. A poza tym w zeszłym roku wykonała 100% roboty posła z opozycji. Co ona wielce może zrobić? Pieniedzy nie rozda.
Wątpię, czy Polowy da radę ogarnąć sytuację w mieście. W pełni popieram Pana słowa, Panie Michale!
Nie da się ukryć, że Minister Woś ma racje i słuszne spostrzeżenia. Polowy jest oczywiście lepszy od Lenka, ale czy jest wystarczająco doby żeby podnieść Racibórz tego nie wiem....
"pierwsza z trzech kadencji pana Lenka to była jeszcze większa stagnacja niż obecne dwa lata" - to zdanie to najlepsze podsumowanie całego wywiadu. Nie tyle mówi o Lenku, co o obecnej władzy a raczej o tym, co myśli Woś.
Michał teraz
plagiatora popiera?
trudno uniknąć wrażeń,
że skończy się jak z drukarzem...