Rybnicka elektrownia przejdzie na gaz? Związkowcy są przeciwni
Za dwa lata w rybnickiej elektrowni mają zostać wyłączone cztery bloki węglowe. Co dalej z przyszłością rybnickiego zakładu?
PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, spółka z grupy PGE, będzie kontynuowała przygotowania projektu nowego źródła niskoemisyjnego w Elektrowni Rybnik w wariancie bloku gazowo-parowego o mocy około 800 MW - pisze branzowy serwis wnp.pl
PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, spółka z grupy PGE, będzie kontynuowała przygotowania projektu nowego źródła niskoemisyjnego w Elektrowni Rybnik w wariancie bloku gazowo-parowego o mocy około 800 MW.Podstawowym paliwem dla nowej jednostki w Elektrowni Rybnik będzie gaz ziemny wysokometanowy w ilości około 1 mld m3 rocznie z potencjalną możliwością współspalania wodoru.
Elektrownia Rybnik jest największą elektrownią na Górnym Śląsku, obecnie posiada moc wytwórczą rzędu 1800 MW zainstalowanych w ośmiu blokach. W sierpniu 2021 r. w Rybniku mają zostać wyłączone dwa bloki węglowe o łącznej mocy 450 MW, kolejne 450 MW zostanie wyłączonych 1 stycznia 2023 r. Jak czytamy, nowy blok gazowy w Elektrowni Rybnik ma wziąć udział w aukcjach rynku mocy w czwartym kwartale 2022 r., z pierwszym terminem dostaw na 2027 rok.
Informacja o budowie bloku gazowego w Elektrowni Rybnik nie jest całkowitym zaskoczeniem, PGE informowała wstępnie o tej inwestycji już w 2019 r. W marcu 2019 r. mówił o tym otwarcie Ryszard Wasiłek, ówczesny wiceprezes PGE ds. operacyjnych. Przeciwko tym planom natychmiast opowiedziała się regionalna Solidarność. W marcu 2019 r. zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność skierował do premiera Mateusza Morawieckiego pismo, w którym napisano, że "zapowiedź zarządu PGE dotycząca inwestycji w blok gazowy w Rybniku oznacza w praktyce rezygnację z budowy wysokosprawnego bloku węglowego o podobnych parametrach" i tym samym jest to sprzeczne z rządowym Programem dla Śląska i interesem gospodarczym regionu.
Czytaj więcej:
www.wnp.pl/energetyka/w-elektrowni-rybnik-powstanie-blok-gazowy-stare-bloki-weglowe-beda-wylaczone,443621.html
Jak powszechnie wiadomo energia uzyskiwana ze spalania gazu jest o 50% droższa niż ze spalania węgla. ( Oczywiście pod warunkiem ze węgiel nie jest obciążony opłatami emisyjnymi CO2.) Gdyby tak nie było to Japończycy którzy szukali alternatywy dla likwidowanych elektrowni atomowych wybrali by gaz a nie węgiel. W tej chwili budują 30 elektrowni węglowych bo chcą mieć tani prąd. My jesteśmy ciągle pod pręgierzem unijnym by z węgla rezygnować, więc się nie zdziwcie że energia elektryczna wkrótce jeszcze bardziej podrożeje. A jeśli dojdzie do uruchomienia rurociągu NS2 to na dokładkę utracimy niezależność energetyczną na rzecz Rosji i Niemiec…. A lemingi się cieszą.
Związki to se mogą .....
Węgiel is death