Rozmowy o połączeniu zamku i muzeum przedłużą się
Najwcześniej w połowie roku poznamy wyniki prac powiatowej komisji, która ma wypracować koncepcję rozwoju Zamku Piastowskiego w Raciborzu. Wtedy też dowiemy się, czy zamek będzie funkcjonował samodzielnie tak jak dotychczas, czy też połączy siły z muzeum, stając się tym samym wyraźnym punktem na turystycznej mapie województwa śląskiego.
Starosta Grzegorz Swoboda stoi na stanowisku, że Zamek Piastowski w Raciborzu jest dobrem powiatowym, tak więc należy do wszystkich gmin, a nie tylko do Raciborza. - Mam wrażenie ostatnio, że powiat już nie zarządza zamkiem, a to chyba nie tak powinno być - powiedział podczas ostatnich obrad powiatowej komisji edukacji i promocji, odnosząc się tym samym do koncepcji połączenia Zamku Piastowskiego oraz Muzeum w Raciborzu, którą lansują obecny wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk oraz przedsiębiorca i wykładowca PWSZ w Raciborzu Grzegorz Wawoczny.
W celu przyjrzenia się koncepcji połączenia zamku i muzeum powołano w powiecie specjalny zespół, który wedle słów starosty Swobody ma "wyjaśnić wątpliwości i oczekiwania" w tym względzie.
- Koncepcja pana Wacławczyka nas nie interesuje, bo to nie myśmy ją zlecali - powiedział G. Swoboda. Dodał, że w tym roku na zamku mają odbyć się "naprawdę wielkie imprezy" - niezależnie od tego, czy dojdzie do połączenia zamku z muzeum, czy też nie.
Członek zarządu Piotr Olender powiedział, że połączenie Zamku Piastowskiego oraz Muzeum w Raciborzu w jeden organizm to "bardzo kontrowersyjny pomysł, budzący sporo emocji". - Ja swoje wątpliwości wskazałem powołując się na akty prawne i dopóki one nie zostaną rozwiane, będę przeciwny - dodał.
- Komisja ma na celu wypracowanie stanowiska, w którym kierunku iść, ale nie będziemy stać w miejscu. Robimy swoje i próbujemy bardzo mocno rozwinąć to nasze serce powiatu i bardzo mocno mi na tym zależy - dodał G. Swoboda.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Starosta Raciborski
Prawnik, wydawca, dziennikarz i pasjonat lokalnej historii
Jeżeli Wacławczyk najpierw chce łączyć punkt informacji z zamkiem a gdy zostaje wickiem w mieście juz nie, to ile te wszystkie koncepcje są warte? Wchodzenie we współpracę przez powiat z władzami miasta w sprawie zamku to nieporozumienie. Powiat strzeli sobie w stopę. Jak można współpracować z prezydentem który nie ma żadnego poparcia w radzie a za zastępcę ma kogoś, kto raz po raz zmienia zdanie. O kompromitacji z plagiatem i wyciąganiu kasy z miasta już nie ma co wspominać.
Co robi pani dyrektor na Zamku? Za co bierze fajną pensyjkę? Przecież miała świetne pomysły na prowadzenie tej instytucji.
ale co z tym plagiatem?też pół roku na decyzje?
Powiaty do likwidacji!
Czego się spodziewacie. Platforma w powiecie nie będzie współpracować z prezydentem no bo przecież mogłoby być lepiej. A wiadomo dla nich im gorzej tym lepiej.
Powiat jak pies ogrodnika. Sam nie zje ale drugiemu nie da. Zamek to 0 euro.