Na chodnikach jak na lodowisku? Radny narzeka, urzędnicy odpowiadają [ZDJĘCIA]
Topniejący śnieg zamienił się w lód. Po niektórych chodnikach piesi chodzili z duszą na ramieniu, obawiając się upadku. - To była wyższa szkoła jazdy - przyznaje jeden z wodzisławskich radnych.
Odrobina śniegu, temperatura oscylująca w okolicy zera i kłopot gotowy. Raz temperatura rozpuszcza śnieg, by za chwilę zmienić wodę w lód. Chodniki zamieniają się wtedy w małe lodowiska. A to zawsze generuje problemy dla poruszających się nimi pieszych. Tak było w miniony weekend na terenie Wodzisławia Śl.
- Przejście chodnikami to była prawdziwa wyższa szkoła jazdy - mówi nam wodzisławski radny Roman Kapciak. - W ostatnich dniach zrobiło się na nich totalne lodowisko - zauważa. Radny Kapciak podkreśla, że sytuacja nie dotyczy wszystkich deptaków w mieście, a szczególnie tych zarządzanych przez miasto. - Spółdzielnie mieszkaniowe poradziły sobie z tym problemem zdecydowanie lepiej niż nasze miejskie służby - dodaje pan radny wyrażając jednocześnie swoje niezadowolenie z pracy służb komunalnych. Na potwierdzenie swoich słów przesłał nam zdjęcia, które opublikowaliśmy w galerii. Poniżej małe porównanie - z lewej strony chodnik odśnieżony przez spółdzielnię, z prawej nieodśnieżony przez miasto.
Jak przekazuje nam dyrektor Zarządu Dróg Miejskich (ZDM) w Wodzisławiu Śl. Grzegorz Połomski, wykonanie zimowego utrzymania w zakresie łagodzenia skutków zimy na ulicach, chodnikach oraz parkingach będących w utrzymaniu miasta prowadzone jest wszystkimi dostępnymi środkami będącymi w dyspozycji jednostek: ZDM-u oraz Służb Komunalnych Miasta. - Każdorazowo po intensywnych opadach służby przystępują do usuwania i posypywania zalegającego śniegu i lodu z chodników. Wskazane na zdjęciach miejsca zostały posypane mieszanką soli i piasku 1 lutego - mówi nam dyrektor Połomski.
Od jutra znowu mrozy i śnieg, więc radzę starszym osobom zrobić zapasy na tydzień, bo w Wodzisławiu znowu będzie lodowisko na wszystkich miejskich chodnikach. Aż dziw bierze, że pod blokami Damaro na Wyszyńskiego chodniki pięknie odśnieżone i posypane. Może reszta miejskich pracowników się zapyta sprzątaczek jak to oagraniają?
Wodzisław to taka bieda, że ani na piasek ani na sól nie ma kilku stów. Wstyd. Jedno wielkie lodowisko było. 1 lutego posypali, a styczeń cały jeździliśmy jak na łyżwach ehhhh.
Urzędnicy tylko gadają i nic z tego nie wynika
Jak wcześniej było sucho służby sypały solą że rano nie wiadomo było czy to nie śnieg . Dublował się ciągnik z solarkami byle szybko wysypać zapas soli jak przyszedł śnieg trzeba było Oszczędzać . Ciągnik Jeździł po pobocznych drogach w centrum nie sypał Nic bo mogło braknąć .
w tej sytuacji należy zadać jedno proste pytanie - jak liczne to siły, zarówno pod względem osobowym jak i sprzętowym, bo pisanie o wszystkich siłach może okazać się przewrotne.
Nauczcie się chodzić kuternogi bo przewracanie się o własne nogi!
Dyrektor niech wyjdzie z za biurka to zobaczy jak posypane były chodniki. Nie potrafi się przyznać że zawalił
Do poprzednika . Czego oczekujesz od Kiecy -kontroli podległych jednostek?. On w tej chwili nie ma na to czasu. Zajmuje się kolportażem anonimu napisanego na Przewodniczącego Rady Miasta.
Może tego " direktora od odśnieżania" wyrwać zza biurka i niech pokaże piasek sól na chodnikach? Może takie brednie opowiadać kiecy on na pewno w to uwierzy! Bo przejść się nie przejdzie. Niech wychyli się o zobaczy jak ma chodzić pieszy tuż obok urzędu, mostek nad śmierdzącą rzeką. Nie wjedzie pług to zostawia się lodowisko nie posypane niczym! Takiego bydła nie było w tym mieście nigdy wcześniej! Tu dokładnie widać gdzie macie ekologię, wychodzi wszystko, dla trucicieli drogi czarne dla pro eko lód pod nogami!