Komu przeszkadza pies ?
Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w jednym z bloków na os. 26 Marca w Wodzisławiu Śląskim.
W jednym z mieszkań problematyczny dla sąsiadów okazał się być pies. Psiak cierpi na silny lęk separacyjny. Jego właścicielka rozpoczęła współpracę z psim behawiorystą w celu wyeliminowania problemu. Niestety pozbycie się lęku separacyjnego u psa wymaga czasu i cierpliwości. Tą stracił jeden z "życzliwych" sąsiadów, który zdewastował drzwi wejściowe do mieszkania opiekunki psa. Sprawą zainteresował się Ochotniczy Patrol Zwierzęcy.
- Jeżeli Ktoś z państwa posiada informację o sprawcy prosimy o kontakt telefoniczny 795 901 309. Zapewniamy anonimowość.
- Osobę, która pomalowała mi drzwi pianką montażową uprzejmie informuję, że sprawa została zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji jako zniszczenie mienia. Kontakt z rozpuszczalnikiem naraził mnie na alergię, co będzie skutkować dużymi konsekwencjami. Resztę sąsiadów informuję o stałej pracy i kontakcie z behawiorystą, który pracuje nad lękiem separacyjnym u psa. W mieszkaniu posiadam kamery, które 24/h monitorują poprawę sytuacji po wyjściu z mieszkania. Drodzy sąsiedzi, pies był w trakcie szkolenia w momencie dewastacji drzwi, szok w którym się znalazł po przyjeździe grupy ludzi może skutkować pogorszeniem sytuacji, za co serdecznie można podziękować sprawcy. Pozdrawiam - czytamy w informacji dla mieszkańców.
Lęk separacyjny objawia się w momencie, gdy psiak zostaje w mieszkaniu/domu/samochodzie sam. Pies zaczyna wyć lub szczekać, może nawet dojść do defekacji. Pozbycie się problemu wymaga czasu, cierpliwości i nieustannych treningów pod okiem wykwalifikowanego behawiorysty.
KUKU a jak myślisz na prywatnych posesjach to psów nie ma ?a jeżeli są to nie robią wrrrrr,i hau hau tylko posługują się alfabetem morsa albo migowym ??????Jest takie powiedzenie kto nie lubi psów nie lubi ludzi , i ja się zgadzam i z tym powiedzeniem , towarzyszu naMuniu !!!!....
zawsze można kupić głośnik i dobrą płytę death metalową :)
Tak sobie pytlujecie, towarzyszu objektywny, bo was coś nie dotyczy. Zamieszkajcie w bloku ze skowyczącym psem u sąsiada, to pogadamy po ... tygodniu.
Większości z komentujących powinno się pier*zielnąć w łeb, żeby się ogarnęli... Masakra co za prostactwo! Aż strach zamieszkać na blokach z takimi sąsiadami!
A gdzie jest wolność Tomku w swoim domku ,czyż nie za drzwiami naszych mieszkań ????? Ludziska wam niektórym to już naprawdę zawadzo nawet i powietrze bo sąsiad oddycha tym samym ? A co z małymi hałasującymi dziećmi też zorganizować specjalne lokum dla nich ,ktoś pisze o podatkach za psa ,pytam za co ten podatek( mieszka u mnie ,ja karmię ,leczę ,szczepię ,sprzątam za swoje pieniądze ) czego dowodzi więc ten podatek ????? A co z podatkiem za inne zwierzęta np.koty , kury ,gęsi ,kaczki ,głośne KOGUTY itd. itd. itd, zaczynam się zastanawiać kim tak naprawdę jest PIES i za co niektórzy mają mu za złe że jest psem ????a może dlatego że tak sympatyczny, wierny, pomocny i potrzebny jest to zwierzak ,nie widziałem niewidomego czy policjanta z kogutem czy kotem ,prawdą też jest że nie jeden psiak przewyższa inteligencją ludzi a nawet niektórych tu piszących ....
Empatia, Zyzua, należy się wszystkim, nie tylko wybranym egoistom i narcyzom. Jak ktoś stawia zwierzę przed człowiekiem, to .. do behawiorysty. Budynek mieszkalny przeznaczenie ma do mieszkania. Hobby rozmaite można sobie mieć, o ile nie narusza prawa w tym nie zakłóca miru domowego innych mieszkańców. Jeśli narusza, to należy sobie samemu zorganizować inny lokal do takiego hobby. Tylko tyle i aż tyle.
Mieszka pode mną taki z lękiem separacyjnym.A ja jestem starszą osobą i muszę znosić wycie i szczekanie bo jaśnie państwo kupili psa a zostawiają to samego .Po co pies ludziom co nie mają dla niego czasu?
A co z kotami ??? W bloku w którym mieszka kuzynka jest "kociara". Mieszkanie pod nią nie nadaje się do zamieszkania. Smród na korytarzu, robactwo. Ma w mieszkaniu około 25 kotów (ile rzeczywiście - nikt nie wie), nie rozmawia z sąsiadami (a tym bardziej z obcymi), nie otwiera drzwi (bo kotki uciekną), administracja nie reaguje (widocznie płaci regularnie), wychodzi tylko na zakupy.
A gdzie równouprawnienie i sprawiedliwość? Czemu tylko właściciele psów mają płacić podatki ??? Przecież w blokach hodują papugi, kanarki, kawie (świnki morskie), myszy, szczury, chomiki, węże, jaszczurki i inne gady, rybki. Czemu ich właściciele nie płacą podatków ? Albo wszyscy, albo nikt.
Nam nadzieję, że szybko znajdą tego zwyrodnialca trzymam za Panią kciuki!oby takich ludzi , którzy dbają i kochają swoje zwierzęta było jak najwięcej!
A może całkowity zakaz trzymania dzieci w domu bo płaczą i wrzeszczą.... ludzkie!Co się z Wami dzieje! Trochę więcej empatii i zrozumienia szanujmy się wzajemnie dość nienawiści
Błyskawica i znane wszystkich hasło, więc wiadomo komu przeszkadzają psy.
A jakby ktoś miał jakąś ochotę dziwić się sąsiadom, to zapewniam, że po ociepleniu obiekty wielorodzinne stają się tak okrutnym pudłem rezonansowym, że naprawdę trzeba by chyba być przygłuchym, albo zalewać się wódą, dzień, w dzień, żeby wydolić jeszcze z nieustannym szczekaniem albo skowytem źle trzymanych zwierząt. A samo zwierzę, w takim obiekcie, jest, po prostu, ofiarą niezliczonej ilości bodźców i chyba by je musiał od marihuany uzależnić jakiś lepszy "behawiorysta":))))) Wielu ludzi uważa, że trzymanie zwierząt, szczególnie psów, w małych mieszkankach, jest dla nich złe. Zdanie odrębne wyrażą gremialnie raczej ci, którzy na skutkach tego typu egoizmu dobrze zarabiają.
To ta właścicielka powinna trafić do behawiorysty. Przeczytajcie uważnie groźby, którymi miota. Już kombinuje, jak wydusić kasę, pod pretekstem "kontaktu z rozpuszczalnikami i alergii". Takie wizgi rzuca tylko osoba zaburzona. Coś mi się zdaje, że nieszczęściem psiaka nie jest sąsiad, tylko to, w czyje trafił ręce.
No i bardzo dobrze miał uciszyć kundla raz na zawsze, ja też nie mogę spać pół nocy kundel od sąsiadów szczeka jak porąbany ale już nie długo.
pies z takim czymś powinien być pod ciągłą opieką i czyimś okiem i tu nie ma znaczenia czy dom czy mieszkanie, jeśli się nie ma czasu na zwierzę to prosi się o pomoc miejsce,ludzi którzy wspomogą
Trzeba sprawdzić czy zapłaciła podatek od psa,i gminy powinny podnieść i egzekwować podatek od posiadania psa i problem kundli się skończy raz na zawsze.
Trzymanie psów- szczególnie dużych- w blokowiskach to znęcanie się nad zwierzętami.
Napisał/a i się nawet podpisał/a błyskawica, czyli debil. Ciekawe co mu te psy w tych budach pod blokami przeszkadzają? może przeszkadza mu wieczorny skowyt, szczęk łańcuchów ??? w takim chowie klatkowym, jak co 10 dziesiąty ma postawioną przed blokiem budę z pieskiem, to co to musi być za szczekanie, jak obcy pojawi się w tych slamsach !
Jak się nie może zajmować psem 24 godziny w ciągu dnia to nie powinna mieć psa... I tyle.
powinien obowiazywac calkowity zakaz trzymania psa w mieszkaniu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu