Spokojnie. W Pszowie nikt nie strzela
PSZÓW Nasza redakcja dotarła do kolejnej osoby, której nieznany sprawca uszkodził szybę w samochodzie. Wcześniej informowaliśmy o uszkodzonej karetce pogotowia. Wśród mieszkańców miasta zaczęła krążyć informacja, że ktoś urządza sobie z pojazdów tarcze strzelnicze i strzela z wiatrówki.
A jak jest naprawdę? Informacje w tej sprawie przekazał nam rzecznik wodzisławskiej policji, Patryk Błasik. Przyznał on, że faktycznie policja otrzymała zgłoszenia o uszkodzonych samochodach (osobówka, wcześniej karetka pogotowia, a pod koniec zeszłego roku również osobówka). Wśród mieszkańców pojawiła się plotka, że „ktoś słyszał strzały”, która w mgnieniu oka rozeszła się po mieście. Policjanci po wykonaniu swoich czynności wykluczyli jednak, by w którymkolwiek z przypadków doszło do uszkodzenia w wyniku strzału z jakiejkolwiek broni. W miejscach, gdzie doszło do zdarzeń nie ma monitoringu, nie ma też świadków.
– Zeszłoroczny przypadek zakończył się niewykryciem sprawcy, w przypadku karetki można mówić o „zdarzeniu losowym”, a co do tego najnowszego zdarzenia, trwają czynności, ale we wszystkich przypadkach wykluczamy, że ktoś do pojazdów strzelał z wiatrówki, więc mieszkańcy mogą spać spokojnie – komentuje Błasik.
AgaKa