Czy prezydent Polowy wesprze Dawida Wacławczyka wobec zarzutów opozycji?
Zadaliśmy prezydentowi Raciborza pytanie o jego ewentualne wsparcie dla swego pierwszego zastępcy, po tym jak radni opozycji (kluby Szukalskiej i Lenka) zdecydowali o doniesieniu na wiceprezydenta do prokuratury. Uważają, że mógł popełnić przestępstwo, kopiując bez zgody właściciela obszerne fragmenty opracowania o połączeniu Zamku z Muzeum.
Po tym jak wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk zajął w minioną niedzielę publicznie głos (czytaj tutaj) w sprawie uchwały Rady Miasta Racibórz, na mocy której ma być skierowane doniesienie do prokuratury, spytaliśmy, czy jego szef planuje oficjalne stanowisko w tej sprawie. Na sesji budżetowej prezydent Dariusz Polowy nie zabierał głosu na temat problemów swego pierwszego zastępcy, mimo że toczyła się tam ożywiona dyskusja między radnymi.
Przypomnijmy, że powołując na początku stycznia D. Wacławczyka na swego „wice” D. Polowy podkreślał, że cieszy się z faktu, że ceniony przedsiębiorca i samorządowiec z ogromnym mandatem zaufania publicznego dołącza do zespołu urzędniczego, dlatego pytanie, czy włodarz stanie teraz za członkiem swej drużyny wydało nam się zasadne.
- Nie widzę potrzeby wchodzić w te tematy, w których radni widać dobrze się poczuli. Na teraz sytuacja jest prosta: stosowne organy, stosowne instytucje będą rozstrzygać o tym czy należało składać jakieś doniesienie, czy nie. Pozostawmy to tamtym rozstrzygnięciom. W urzędzie mamy teraz uchwalony budżet i naprawdę dużo zadań do zrealizowania - powiedział prezydent Raciborza Dariusz Polowy.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Karą będzie dla "ciebie" magistrze nie tylko będzie spotkanie z prokuratorem i mam nadzieję sądem, ale ludzka pogarda i lekceważenie,
cóż zdjęcie wielce wymowne w tych czarnych maskach.Włodarz miasta powinien natychmiast zwrócić powiatowi własność powiatu,zażądać od zastępcy zwrotu kasy, nałożyć karę za umieszczenie logo miasta pod treściami propagującymi niezdrowy styl życia i straszenie małoletnich urządzeniami do rwania uzębienia bez środków znieczulających, 7 dniowymi wycieczkami bez noclegu i wyżywienia.ale tak się nie stanie, bo jeszcze noc krokodyli i ściemniaczy trwa..tylko jak długo prawi i sprawiedliwi będą kupować bajkę o tym,że to co splagiatowano to powiatowy dokument urzędowy i dlatego nie jest objęty prawem autorskim?im dłużej będą naiwni i gorliwi w tej beznadziejnej obronie tym większe straty poniosą. trochę kuso z tą reakcją ... może dlatego,że teraz nie chodzi o puszkę red bulla więc i energia mniejsza...niż przed laty..
Jeździsz by stołek zachować,
Po nauki do Rzeszowa!!
Tam prezydent po namyśle
Postawił na swą dymisję.
Darku czy to nie jest pora
Pójść w ślady swego mentora ?
Pisze to krztusząc się łzami
Twój troll wiecznie zatroskany...
Wszystko to racja, ale gdzie tu jest służebna rola Samorządu... czym jest Samorząd, przecież to MY.... w takim razie to my jesteśmy właścicielami tych opracowań i my powinniśmy z nich skorzystać. Samorząd to nie prywatna firma by w taki sposób postrzegać własność... kiedyś taki numer odwalił już Powiat, dla rozwiązania sporu zbiorowego zrobiono wywiad na temat zarobków pielęgniarek w ościennych powiatach, po czym dane te schowano głęboko do szafy, bo okazały się być niekorzystne dla zleceniodawców... i nikt za to nie "beknął". Po to powstały te opracowania za nasze! pieniądze by je w służbie społeczeństwu realizować a nie spierać czyje są. ONE SĄ NASZE!!! Nie Starosty, nie Prezydenta, ale nasze...
Stanowisko Powiatu Raciborskiego jest jasne - pan Wacławczyk korzystał z własności Powiatu nie występując o zgodę na takie korzystanie. Miał za to zgodę byłego właściciela czyli pana Wawocznego. Pan Dawid posłużył się w swoim tłumaczeniu porównaniem do domu. No to też można przyrównać sytuację do domu. Pan Wawoczny miał dom, sprzedał Powiatowi. Wprowadził się do niego pan Wacławczyk. Czyją zgodę na zamieszkiwanie powinien uzyskać? Byłego czy obecnego właściciela?
Moim zdaniem Prezydent Polowy powinien zająć w tej sprawie stanowisko i to raczej przychylne swemu zastępcy. Przecież teraz grają w jednej drużynie. Dla mnie sprawa jest jasna - istotą jest to co Prezydent zamówił i to co dostał i za co zapłacił. Jeśli tu jest wszystko ok. to cała reszta ma mniejsze znaczenie. Poza tym Powiat i Miasto winni się w tej sprawie dogadać. Jasne stanowisko Powiatu, Miasta i G. Wawocznego i dla żadnych donosów, donosicieli i prokuratur nie ma już miejsca. I to tyle w temacie.
Jeśli Marek El i Anna Esz kogoś atakują, to bez wątpienia można powiedzieć, że atak jest ze sśepaków, zarzuty są zmyślone i podparte ignorancją a postawa jest motywowana partykularnymi korzyściami. Jak ktoś ma złe serce, to może udawać dziewicę orleańską, może kłamać wycierając sobie .... Bogiem, ale wciąż ma złe serce. To nic nie zmienia.
Politycznyznawco to zasada w sądzie. Z prokuratorem podyskutuj
Adalbert, czywiesz że zawsze trzeba sugerować się zasadą domniemania niewinności?
...Były z miejsca urodzenia Raciborzanin, teraz adiunkt UJ, a z Lenkiem mnie proszę nie kojarzyć. Przestępca plagiator, mgr AWF, "nauczyciel akademicki" i wiceprezydent w jednej osobie z pewnością nie uniknie odpowiedzialności prawnej
Dla wielu Raciborzan Dawid Wacławczyk to lokalny autorytet, który wchodzi do rady miasta czy powiatu z wielkim poparciem społecznym. Uczy studentów. Reprezentuje Racibórz. Jednocześnie postawiono mu poważny zarzut a tłumaczenie jest pokrętne, nieprzekonujące. On chyba nie ma wyjścia bo robota w urzędzie jest jedyna z jakiej teraz może się utrzymać na godnym poziomie. Jako jego wyborca czuję się z tym źle.
Adalbert to nowy Yeti z Ocic hehehe. Klawiatura aż gorąca
Czy Polowy właśnie wskazał kogo pierwszego wyrzuci z tonącej łódki?
Wpisujesz Dawid Wacławczyk w wyszukiwarkę i masz parę wątków o rzekomym plagiatorze, jakaś prokuratura, podejrzenia. Fatalnie to wygląda w kontekście działań promocyjnych które właśnie Dawidowi Wacławczykowi podlegają w urzędzie miasta.
Dziwię się panu Polowemu takiej postawy, na jego miejscu powiedziałbym parę ciepłych słów na temat swego zastępcy, w końcu pracuje z nim dzień w dzień, zna go dobrze już od kilku lat. To przydałoby się panu Dawidowi bo na pewno przeżywa tę historię, jak jakiś prokurator zechce sobie wyrobić nazwisko to tego sympatycznego człowieka czeka sporo stresu na przesłuchaniach i rozprawach.
"Na teraz sytuacja jest prosta: stosowne organy, stosowne instytucje będą rozstrzygać o tym czy należało składać jakieś doniesienie, czy nie. Pozostawmy to tamtym rozstrzygnięciom."
to znaczy,ze zgłoszono do jakiś organów radę miasta celem sprawdzenie czy należało złożyć zawiadomienie do prokuratury? coraz ciekawiej.
Polowy przypominam Tobie, bo możesz nie wiedzieć biorąc Twoje braki w wykształceniu, że współudział w plagiacie i krycie plagiatora też jest karane
Zasłaniają się radą. Szkoda słów. Pan się trzyma panie Dawidzie.
Będzie pisk i płacz jak prokuratura niczego się nie doszuka. Wtedy Mirek z Anią znajdą kolejny temat do afery.
Plagiatorzy raciborscy - płakać się chce.
Koalicja Szukalska i Lenk walczy a sprawy mieszkańców nieważne.