Policyjny pościg za motocyklistą. Dlaczego uciekał?
Rutynowa kontrola mogła skończyć się mandatem i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego motocykla, jednak podjęcie przez 29-letniego motocyklistę próby ucieczki doprowadzi go przed sąd.
2 marca o godz. 16.30 policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego motocyklem yamaha mężczyznę. Okazało się, że 29-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego nie ma uprawnień do kierowania pojazdem, a sam jednoślad nie ma aktualnych badań technicznych. Policjanci ukarali kierowcę mandatem i zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.
- Gdy jeden z policjantów spisał stan licznika i zmierzał w kierunku radiowozu, by wpisać dane do systemu, motocyklista nagle odpalił swój pojazd i ruszył w kierunku Raciborza podejmując ucieczkę - informuje nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Kierowca motocykla odjechał w kierunku Raciborza. Pościg zakończył się na ul. Hulczyńskiej. 29-latek był trzeźwy. Dodajmy, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem. Za popełnienie tego czynu mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
źródło: KPP Racibórz, oprac. żet
Takich jak on jest cała masa! Tablice rejestracyjne, jeżeli w ogóle są to założone poziomo że nie można zobaczyć numerów. Kto na to pozwala? Dlaczego policja nie reaguje?