Truciciele psów w natarciu? Policjanci wyjaśniają sprawę z Chałupek
Do redakcji Nowin docierają kolejne informacje, jakoby w sołectwie Chałupki (gm. Krzyżanowice) miało dochodzić do trucia psów. Policjanci zapewniają, że podejmują stosowne działania, aby wyjaśnić tę sprawę.
Kilkanaście dni temu podawaliśmy niepokojące informacje docierające z Chałupek. Mieszkańcy powiadomili nas, że ma tam dochodzić do trucia zwierząt. Informacja w tej sprawie pojawiła się również w mediach społecznościowych, m.in. na jednej ze stron opisujących życie wsi.
Do redakcji Nowin docierają jednak kolejne informacje od mieszkańców.
– W ostatnich dniach zostało otrutych 8 psów, plus kilka udało się odratować. Nasza psina nie miała tego szczęścia. Są duże przypuszczenia, że to akcja złodziei. Policja już wie – powiadomiła nas Czytelniczka.
Kiedy po raz pierwszy zasięgaliśmy języka w tej sprawie na Policji, wówczas usłyszeliśmy, że nie dotarło tam żadne zgłoszenie. Ponownie więc zapytaliśmy nadkom. Mirosława Szymańskiego, rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu o komentarz w tym temacie.
– Pragnę poinformować, iż Komisariat Policji w Krzyżanowicach na podstawie uzyskanych informacji zamieszczonych na stronach internetowych portali społecznościowych, jak również w wyniku własnej inicjatywy prowadzi czynności mające na celu zweryfikowanie powyższych doniesień. W związku z tym kierujemy apel do mieszkańców Chałupek jak również całej gminy Krzyżanowice, jeśli posiadają informacje w powyższym temacie, osoby proszone są o kontakt osobisty lub telefoniczny z policjantami Komisariatu Policji w Krzyżanowicach. Komisariat Policji w Krzyżanowicach mieści się przy ulicy Tworkowskiej 10, telefony: 47 85 566 10, 47 85 566 12 – przekazał nam nadkom. Szymański.
Jednocześnie wskazał, że obecnie żadna oficjalna informacja dotycząca trucia psów w gminie Krzyżanowice nie wpłynęła do stróżów prawa. – Obecnie prowadzone czynności wynikają z doniesień uzyskanych z portali społecznościowych, jak również własnej inicjatywy krzyżanowickich policjantów – precyzuje mundurowy.
O komentarz zwróciliśmy się także do Urzędu Gminy w Krzyżanowicach. Na odpowiedź nadal czekamy.
Nie lekceważcie takich zdarzeń. Trop ze złodziejami może być prawdziwy. Na Podbeskidziu były podobne przypadki (mięso ze środkami usypiającymi - sprawdzali, czy psy biorą, żeby sobie wyciszyć okolice domów planowanych do włamu). W jednym przypadku owczarek, po uśpieniu, miał nawet podcięte gardło, ale gruba sierść uratowała mu życie (skończyło się na ropiejącej ranie). Takie rzeczy działy się na posesjach wokół domów w trakcie budowy. Są szajki, które wchodzą na etapie instalacji, po cenne materiały i wtedy przeszkadzają im psy w sąsiednich, zamieszkałych obejściach.
@Sędzia .....dla ciebie i tobie podobnych powinno się stworzyć nowy gatunek studiów o nazwie "Mózgologia "czyli co to jest mózg ,do czego służy i jak się go stosuje ......
Gościu o bardzo małym rozumku z przyjemnością bym się z Tobą spotkał i zobaczył czy jesteś taki kozak. Reflektujesz?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu