Oddział Celny zniknie z mapy Raciborza
Od 1 kwietnia tego roku w Raciborzu nie będzie już Oddziału Celnego. To element szerszych zmian sieci placówek celno–skarbowych podległych Krajowej Administracji Skarbowej. Postanowiliśmy dowiedzieć się w Ministerstwie Finansów, dlaczego zdecydowano się na ten krok, a także co stanie się z pracownikami Oddziału Celnego w Raciborzu.
Wiadomo już, że od 1 kwietnia Centrum Urzędowego Dokonywania Odpraw w Tychach będzie obsługiwało wszystkie zgłoszenia celne z naszego regionu. Oddziały celne będą funkcjonować w Czechowicach–Dziedzicach, Gliwicach i Częstochowie. Z kolei w Chorzowie będzie działało tzw. Miejsce Wyznaczone. Zniesione zostaną oddziały celne w Chorzowie, Raciborzu oraz Żywcu. Obsługa celna ruchu lotniczego będzie odbywać się w Katowicach–Pyrzowicach. Za sprawy celne związane z obrotem pocztowym odpowiadać będzie Oddział Celny Pocztowy w Zabrzu.
Dlaczego Racibórz?
Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że zmiany w funkcjonowaniu Krajowej Administracji Skarbowej łączą się z centralizacją obsługi elektronicznych zgłoszeń celnych, które przestaną być składane do kilku oddziałów celnych, ale do jednego wyznaczonego. Rola pozostałych oddziałów celnych będzie sprowadzać się do kontroli towaru przedstawionego do oclenia oraz obsługi spraw załatwianych w formie papierowej.
W Raciborzu już wcześniej, bo od stycznia 2018 roku, nie przyjmowano zgłoszeń celnych (składano je w Czechowicach–Dziedzicach). Wykonywano tu natomiast pozostałe czynności celne, jednak – jak podnosi resort finansów– czynności tych było niewiele. – Przeprowadzone w roku 2020 analizy wykazały niewielkie ilości operacji i czynności wykonywanych w Oddziale Celnym w Raciborzu, co przełożyło się na stan obsady kadrową w tej placówce (aktualnie służbę pełni tam tylko trzech funkcjonariuszy Służby Celno–Skarbowej). Dodatkowo w przypadku Oddziału Celnego w Raciborzu 87% przedstawień towaru dokonywanych jest przez jeden podmiot. Przeprowadzone analizy wskazują zatem na brak podstaw ekonomicznych i organizacyjnych do dalszego utrzymywania tego Oddziału – informuje Ministerstwo Finansów.
Niewielkie obciążenie
Ministerstwo Finansów wyjaśnia też, że w jednostkach organizacyjnych Krajowej Administracji Skarbowej prowadzone są pomiary obciążenia zadaniami poszczególnych jednostek (nie tylko oddziałów celnych). Na tej podstawie podejmowane są decyzje kadrowe oraz organizacyjne*.
Aby lepiej rozeznać się w tej tematyce, poprosiliśmy o przedstawienie danych dotyczących obciążenia zadaniami poszczególnych oddziałów celnych w naszym województwie w 2019 roku. Okazuje się, że w przypadku oddziału w Raciborzu było ono najmniejsze (7580 zadań/czynności). Drugi od końca był oddział w Żywcu (11 901 zadań/czynności). Na trzecim miejscu od końca uplasował się oddział w Chorzowie (18 466 zadań/czynności). Najbardziej obciążony był z kolei oddział w Czechowicach–Dziedzicach, który wykonał w 2019 roku 83 799 zadań i czynności (szczegóły w tabeli poniżej).
Co z ludźmi?
Aktualnie w Oddziale Celnym w Raciborzu pełni służbę troje funkcjonariuszy Służby Celno–Skarbowej. – Po likwidacji Oddziału zostaną oni przeniesieni do innych jednostek organizacyjnych Śląskiego Urzędu Celno–Skarbowego, z uwzględnieniem ich doświadczenia zawodowego, posiadanych kwalifikacji oraz miejsca zamieszkania – informuje ministerstwo finansów.
* W przypadku oddziałów celnych, do pomiaru obciążenia zadaniami pod uwagę brane są m.in. następujące parametry: ilość przedstawień towaru w wywozie i przywozie, kontrola fizyczna i pobór próbek, nakładanie zamknięć celnych, potwierdzanie świadectw pochodzenia, otwieranie i zamykanie karnetów TIR, kontrola czasu pracy kierowców, czynności poza czasem i miejscem służby, obsługa dokumentów papierowych, postępowanie mandatowe i pomoc prawna.
Najpierw zniknęły fabryki... Teraz znika reszta urzędów... Będziemy jak wieś - jeździć do województwa wszystko załatwiać.
No to zaczynamy być wielkim Raciborzem