Na czas remontu chcą przenieść lokatorów do kontenerów
Temat mieszkań socjalnych od wielu lat budzi ogromne kontrowersje w Radlinie. – Miasto ma obowiązek tworzenia mieszkań socjalnych na swoim terenie. Bez względu na to, jaka byłaby to lokalizacja musimy zacząć je tworzyć – mówią tamtejsi urzędnicy. W trakcie lutowej sesji radni ponownie dyskutowali nad sprawą.
RADLIN Odpadający tynk, wilgoć i smród. Budynek przy ul. Hallera 32 i 34 w Radlinie jest kiepską wizytówką miasta. Kiepski jest również jego stan techniczny. Z tego powodu miasto zaplanowało jego gruntowny remont. I tutaj pojawił się problem. – Najważniejsze powinno być dobro mieszkańców – mówili radni podczas lutowej sesji kiedy dyskutowano nad planowanym przedsięwzięciem.
Zaplanowali gruntowny remont
W budynku przy ul. Hallera 32 i 34 (jest własnością miasta) znajduje się obecnie 15 mieszkań socjalnych. Stan techniczny obiektu daleko odbiega jednak od poprawnego. Odrapane ściany i odpadający tynk to jednak najmniejsze z problemów. – W budynku utrzymuje się nieprzyjemny zapach i panuje wilgoć – mówi zastępca burmistrza Zbigniew Podleśny. W efekcie urząd zaplanował jego gruntowny remont. Przedmiotem inwestycji miały być m.in.: termomodernizacja, budowa instalacji gazowej oraz szeroko zakrojone roboty remontowe konieczne do wykonania w celu przywrócenia należytego stanu technicznego budynku. Ponadto miasto planowało przebudowę części lokali mieszkalnych, zmianę sposobu użytkowania poddasza na 3 lokale mieszkalne w budynku nr 32. Niezbędne pieniądz urząd chciał pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.
Przed przystąpieniem do prac, wyprowadzka lokatorów
Planowana przez miasto inwestycja wymaga wyprowadzki mieszkańców, którzy obecnie zajmują budynek. – Dyrektor naszego Zakładu Gospodarki Komunalnej Czesław Brachmański rozmawiał z lokatorami, proponując im przeniesienie się do innych naszych zasobów np. przy ul. Pocztowej. Tylko jedna rodzina wyraziła chęć na takie przeniesienie. Reszta oświadczyła, że nie chce zmieniać swojego środowiska – mówił podczas lutowej sesji Zbigniew Podleśny. W efekcie miasto wymyśliło, żeby mieszkańców skierować do kontenerów mieszkalnych, które zostałyby posadowione w bezpośrednim sąsiedztwie budynku przy Hallera. – Nie chcemy działać wbrew mieszkańcom i lokować ich gdzie indziej. Jeżeli taka jest wola to chcemy ich tam pozostawić – argumentował zastępca burmistrza. W efekcie zwrócił się do radnych, aby wyrazili zgodę na zabezpieczenie 50 tys. zł w budżecie miasta na zaprojektowanie kontenerów.
To po co remontować? Nie lepiej wyburzyć a ludziom dać kontenery? Tanio i jak pięknie będzie.
Radlin patusami wita