Nie chcą modernizować ul. Centralnej… żeby nie jeździły po niej tiry

POŁOMIA Gmina Mszana przekazując powiatowi środki finansowe na roboty drogowe, stawia bardziej na budowę chodników przy drogach powiatowych, niż modernizację samych jezdni. Również w tym roku środki mają zostać przeznaczone na budowę chodnika przy ul. Centralnej w Połomi.

Zastępca wójta gminy Mszana Błażej Tatarczyk powiedział na jednym z ostatnich posiedzeń Komisji Budżetu i Infrastruktury Rady Gminy Mszana, że w związku ze staraniami władz gminy o kompleksową przebudowę przez powiat ulicy 1 Maja w Mszanie, której projektowanie mogłoby się zacząć na przełomie 2021 i 2022 roku, nie ma obecnie sensu remontowanie kolejnych odcinków chodnika przy tej drodze. Zasadne natomiast jest przeznaczenie 200 tys. złotych, na budowę kolejnego odcinka chodnika wraz z odwodnieniem przy ulicy Centralnej w Połomi w kierunku Folwarku. – Porozumienie zakłada, że powiat dokłada taką samą ilość środków jak gmina i jest nadzieja, że za te 400 tys. złotych uda się dokończyć budowę chodnika na Centralnej – powiedział Tatarczyk. Przy okazji gmina chce rozwiązać problem zalewania okolicznych pól wodą z tej ulicy. Jak wyjaśnił Tatarczyk, niedawno w tym rejonie odbyła się wizja lokalna, a mieszkańcy narzekają na niszczenie upraw przez wodę. Natomiast w Gogołowej chodniki są obecnie w dobrym stanie, ponadto na naprawy w tym sołectwie można się starać o środki w ramach szkód górniczych. – Dlatego zasadne byłoby przekazanie całości środków w tym roku na chodnik w Połomi – argumentował Tatarczyk.

Podczas dyskusji padło pytanie radnego Piotra Kuczery o to, dlaczego zabiega się o remont drogi powiatowej w Mszanie na ul. 1 Maja, a nie w Połomi na ul. Centralnej, która zdaniem Kuczery, za chwilę będzie wyglądała tak, jak droga na Grodzisku. Wójt Tatarczyk zwrócił uwagę, że stan ul. 1 Maja jest znacznie gorszy niż Centralnej. Jest to efektem m.in. tego, że ul. 1 Maja biegnie objazd remontowanej ul. Jastrzębskiej i Mszańskiej. – Na drodze w Połomi zostały przez powiat wykonane roboty polegające na położeniu w kilku miejscach dużych nakładek asfaltowych. Natomiast jeśli Centralna zostanie gruntownie przebudowana, wraz z mostkiem, to wtedy zostanie przez zabytkowe centrum sołectwa puszczony ruch tirów. Jeśli teraz ciężkie samochody jeżdżą tam mimo ograniczenia tonażu do 3,5 tony i jest to bardzo uciążliwe, to można sobie wyobrazić, co będzie się działo, gdy droga zostanie udostępniona do ruchu bez ograniczeń, a tak na pewno się stanie w przypadku kompleksowego remontu – powiedział Tatarczyk. Jak dodał, z tego powodu w przypadku ul. Centralnej lepszym rozwiązaniem są nakładki. Radny Kuczera potwierdził, że można naprawiać drogę nakładkami, ale niech one obejmują duży zakres, a nie małe łatania.

(art)