Zielony, bez smogu i rozpoznawalny w Polsce. Taki ma być Racibórz 2030
Trzecie warsztaty z mieszkańcami, kolejne w trybie zdalnym, zgromadziły szersze grono uczestników, w tym osoby znane z działań publicznych. Dyskusja była długa, nie obyła się bez wulgaryzmów.
Siwaka poparła w sprawie parku przy Ogrodowej pani Izabela, kolejna zwolenniczka Raciborza w zieleni. - Moi rodzice osiedlili się tutaj właśnie z uwagi na zieloną specyfikę miasta - podkreśliła. Raciborzanka narzekała na zanieczyszczenie powietrza.
Potrzebny wyróżnik
Raciborski przedsiębiorca Marek Plewczyński stwierdził, że w mieście potrzebne są stacje do ładowania elektrycznych pojazdów.
Zdaniem mieszkańca Ostroga miasta jest aktualnie bardzo brudne, a służby komunalne nie wywiązują się z utrzymania czystości. - Muł, brud widać np. w okolicy DPS-u na Rudzkiej. Nie pamiętam, żebym widział w tym rejonie zamiatarkę ulic - podał na spotkaniu mężczyzna. Jest zwolennikiem zaostrzenia kar za spalanie odpadów w piecach.
- Raciborzowi potrzebny jest jakiś wyróżnik turystyczny, coś wyjątkowego w skali Polski. Żeby pisały o nas onety, portale i inne media - zauważył. Radził wydać na takie wydarzenie i jego promocję choćby i kilka milionów złotych, ale żeby zostało zauważone w kraju.
Plewczyński przyznał, że nie jest zwolennikiem, aby Miasto budowało nowy żłobek publiczny, bo w tym sektorze powinny rozwijać się podmioty prywatne. Ma też wątpliwości co do budowy kolejnego boiska miejskiego, bo uważa, że należy efektywniej wykorzystać to, co już istnieje w Raciborzu.
Turystyka sportowa
Aktywny w dyskusji nad przyszłością miasta był także Marcin Parzonka. Akcentował walory turystyczne Raciborza jak Arboretum, Żwirownię (którą trzeba się zająć, zainwestować w teren), Zamek Piastowski (wedle niego zmarnowany dotąd potencjał miasta) czy Rezerwat Łężczok. Parzonka to trener i pasjonat koszykówki. Poruszył wątek turystyki sportowej. Sądzi, że Racibórz powinien wypracować w ciągu najbliższej dekady swoją markę sportową, która pozwoli mu zaistnieć w skali kraju. Mówił o Kędzierzynie - Koźlu, który budował swój klub siatkarki 20 lat, ale zaczęto to robić od poziomu szkół podstawowych. Podał też przykład rozwoju koszykówki w Prudniku. - Racibórz nie ma takiej sportowej marki na arenie ogólnopolskiej - ocenił.
Do dyskusji dołączył Jan Wiecha menadżer związany z Rafako, były radny miejski. Także mówił o potrzebie czystego powietrza w mieście i żałował, że w nowej kadencji samorządu działania w tym kierunku wyhamowały. - To musi być konsekwentna droga, żeby były perspektywy, że cel zostanie osiągnięty, że nastąpi poprawa - podkreślił. Mówił również o rozwoju terenów zielonych i zagospodarowaniu czasu wolnego raciborzanom. - Jest Zamek, są parki, mamy odnowiony stadion i działa aquapark. Ofertę trzeba jeszcze dokończyć, niech to będzie lodowisko czy boisko w OSiR. To wszystko kosztuje, ale warto to robić - zaznaczył.
Jeszcze tytułem uzupełnienia dodam, iż taki zielony, rozmiarami niewielki park przy ul. Ogrodowej to byłby skarb dla seniorów, którzy z uwagi na ograniczoną mobilność mieliby zieleony teren kilka kroków od swojego domu. Na zagospodarowanie parku jest możliwość pozyskiwania eko grantów i dotacji. Można w części utworzyć mini ogród boatniczny, w części ogródek społeczny z nasadzeniami użytkowymi gdzie możnaby pozyskać zioła czy kwiaty cięte do bukietu. Jest tam na tyle miejsca, że trzy rodziny pszczele i domki dla owadów mogłyby znaleźć swoją przystań. Możnaby też powołać społecznego opiekuna tego zielonego zakątka, który doglądałby osobiście roślin. Odrobina dobrej woli i Racibórz może stac się wielki przyjazną aurą dla jego mieszkańców. Powodzenia życzę.
Na Ostrogu także winno się utworzyć park dla mieszkańców i pobliskich uczniów szkół. Jest teren, są warunki, są prośby mieszkańców. Teraz tylko potrzeba, jak w przypadku Ogrodowej, Bema, dobrej woli władz i rady. Płatności można rozłożyć na raty, ale działania nalezy podjąć niezwłocznie zwłaszcza, że jak pisze ktoś w komentarzach deweloperka interesuje się terenem przy Ogrodowej.
Przyglądam się długiej już dyskusji mieszkańców miasta z jego władzami. Mimo wielu petycji, wniosków, próśb mieszkańcy są niestety notorycznie ignorowani. Czy miasta nie stać na zakup działki na ul. Ogrodowej z przeznaczeniem terenu na miejsce odpoczynku i rekreacji?! Jestem pełna nadziei, że marzenia wielu osób się spełnią i doczekają zagospodarowania tej działki pod mały park. Już tam rośnie wiele starych drzew, które możnaby wykorzystać przy planowaniu dodatkowych nasadzeń. Uważam, że takie miejsca przyjazne i przyrodzie i człowiekowi wpłyną na poprawę jakości życia raciborzan. Podobnie uważam, że zielona ul. Bema nie powinna zostać poddawana tak gruntownej modernizacji kosztem skwerów i zielonych trawników. Ruch tamtędy winien odbywać się jednokierunkowo i spokojnie. Poszerzenie jezdni spowoduje, że auta będa gnały jak przez Opawską, a spacerowicze narażeni będą na hałas, spaliny i smog. Uważam, że w kontekście tworzonej strategii trzeba zadbać o dodatkowe zielone przestrzenie w centrum miasta. Jeszcze jedna kwestia to wycinki lasów w otulinie Kotliny Raciborskiej. Lasy po stronie Gminy Rudnik są trzebione i karczowane, co z pewnością negatywnie wpływa na jakość powietrza w Raciborzu. Trzeba powstrzymać wycinki lasów w promieniu co najmniej 10km od granic miasta.
Przyłaczam się z nadzieją na wysłuchanie i proszę o park na Ogrodowej.A samochody w Raciborzu to już jest obłęd.
Panie douczony, zajrzyj tutaj i poszukaj Gartenstraße
https://www.landkartenarchiv.de/historischestadtplaene.php?q=landkartenarchiv_ratibor_1933
Ja ciebie też pozdrawiam!
Radni i Panie prezydencie prosimy także o park przy ulicy Ogrodowej, na tym ogrodzie poprzedszkolnym.Nie wolno tam budować bo zniszczycie miasto!
Najlepiej w centrum miasta posadzić las, a na obrzeżach miasta las wyciąć, jak to się robi np. na Widoku...
Biedny byłby Racibórz gdyby tacy jak ty mieli decydować.Do urbanisty ci daleko.Jesteś marginesiem w opini, typowym szkodnikiem.Na Ogrodowej powinien powstać park a nie bydynki.Przed wojną ten teren nie był zabudowany.Doucz się a potem się bierze za pisanie.
Ja uważam, że działkę na Ogrodowej należy zabudować. Zieleni w Raciborzu nie brakuje - tuż obok są działki (5,6 ha) i park Roth (5,1 ha). Za to są "dziury" w zabudowie, które pozostawiła wojna. Mieszkań też brakuje.
Na marginesie: czy opowiadając się za zabudową mogę nazwać się urbanistą lub architektem?
Panie Parzonka, dla Pana informacji - w naszym mieście funkcjonuje kilka klubów sportowych których działalność sportowa to zasięg nie tylko ogólnopolski ale i międzynarodowy. Nie będę Panu wymieniał listy klubów jak i złotych medalistów Mistrzostw Polski, Europy, Świata czy IO ( aktualnych i byłych ) Pan chcąc sie czymś wykazać np wiedzą to powinien najpierw poczytać, douczyć się w danym temacie. Jeśli jednak to za trudne i wykracza poza Pańskie możliwości to proszę się przejść do „Klubu Olimpijczyka Sokół” i spojrzeć na „Wall of fame” - mała pigułka ogromnej wiedzy.
A tak poza tym Pańskie trenerskie „sukcesy” sportowe Są delikatnie mówiąc najzwyczajniej kiepskie.
Smog, zieleń, drzewa, park na Ogrodowej to jest bardzo ważne i powinno być zrealizowane.Z samochodami należy zrobić porządek i jak najwięcej wprowadzić jednokierunkowych zielonych dróg w tym jedennkierunek na ul.Bema i ochrona tej zielonej ulicy.
Jestem także za tym aby na ul.Ogrodowej powstał nowy park i aby Urząd Miasta odkupił ten teren z przeznaczeniem pod nowy park.
Warsztaty super! Wiele pomysłów dla Raciborza. Zgodność z tym, żeby walczyć o czyste powietrze! I ten park na ul. Ogrodowej to super pomysł i super inwestycja dla wszystkich mieszkańców:) rodzin z dziećmi, osób starszych dla wszystkich pokoleniowo. Racibórz będzie Wielki gdy będzie zielony znów .
pierdu pierdu, trzeba coś tam pogadać żeby odfajkować warsztaty, potem będzie dokument za 120 koła,potem przyjmie go rada miasta,oczywiście nikt tego nawet dokładnie nie przeczyta,a za lat kilka nowa strategia. na miasto nikt nie ma obecnie pomysłu, inwestycje po poprzednikach pokończone a nowe działania to porażka goni porażkę.kto jeszcze pamięta czego dotyczył program rewitalizacji i kto rozliczy obecnego prezydenta za to,że nie wykonał uchwały rady miasta w zakresie tego programu?radni?
żeby kiedyś Racibórz był rozpoznawalny w Polsce
na dzień dzisiejszy :
pozbyć się covida
potem
pozbyć się smogu
a potem
place zabaw
tereny dla emerytów
festiwale
targi
itp itd
to takie trudne do zrozumienia ?
i to nie tylko dotyczy Raciborza !!
przydałaby sie taka relacja z warsztatów w Wodzisławiu