Kanalizacja nie dla wszystkich
W Raciborzu – Studziennej, w rejonie ul. Hulczyńskiej i torów kolejowych, w kierunku ul. Wschodniej, mieszkańcy proszą magistrat o podłączenie do sieci kanalizacyjnej.
Radny Eugeniusz Wyglenda pilotujący sprawę na prośbę mieszkańców dzielnicy zwrócił się do prezesa Wodociągów Raciborskich Michała Ziółkowskiego o powrót do tej sprawy, „wyciszonej” przez okres pandemiczny. – Byłem już umówiony z wiceprezesem Janikiem, miał się na miejscu przyjrzeć sprawie. Tam nie ma gdzie położyć kanalizacji, ale jakaś alternatywa musi być. Ludzie narzekają, że mieszkają w mieście, a są domy nie podłączone do kanalizacji – tłumaczy E. Wyglenda. Podał prezesowi, że jeden z mieszkańców musiał postawić przy domu olbrzymie szambo.
Historycznie sprawę znamy i jesteśmy otwarci na spotkanie z mieszkańcami. Chętnie z nimi porozmawiamy – zadeklarował radnemu prezes Ziółkowski. Radny Wyglenda chce żeby mieszkańcy Studziennej wiedzieli jakie jest stanowisko wodociągów w tej sprawie i co jest aktualnie możliwe w tej sprawie.
(m)
Ludzie
Radny Gminy Racibórz.
Wiele miast wydaje pieniądze na tężnie,ścieżki rowerowe i inne mniej ważne inwestycje a zapomina o rzeczach podstawowych jak kanalizacja czy sieć ciepłownicza Jest to dla mnie niezrozumiale
A czy tam czasem nie było tak, że "kanalizację nam zróbcie", ale "nie po naszym tylko środkiem drogi krajowej"? I to się GDDKiA nie mogło spodobać :)
Kto odpowiada za to że tych domów nie podłączono do kanalizacji jak ją budowano? Przecież te domy nie powstały dzisiaj.