Atak furiata z nożem w Boguszowicach. Omal nie zabił młodego mężczyzny
Mieszkaniec Rybnika ledwo uszedł z życiem po ataku, do którego doszło dzisiejszej nocy w dzielnicy Boguszowice. Całe awantura rozpętała się przez... psa.
Policjanci pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają okoliczności wczorajszego ataku na 28-letniego mieszkańca Rybnika. Do zdarzenia doszło w nocy z 20 na 21 kwietnia, około godziny 21.45 w rejonie wybiegu dla psów w Rybniku przy ulicy Sztolniowej. Z ustaleń policjantów z Komisariatu Policji w Boguszowicach wynika, że podczas spaceru z psem grupa osób napotkała mężczyznę, który zaczął zaczepiać pupila należącego do 28-latka. Kiedy zwrócono mu uwagę, aby nie drażnił psa, mężczyzna odszedł. Po pewnym czasie awanturnik wrócił na miejsce i zaatakował 28-latka nożem, zadając ciosy w klatkę piersiową, ramię oraz udo. Jeden ze świadków zdarzenia pobiegł za sprawcą. W toku czynności kryminalni zatrzymali 46-letniego mieszkańca Rybnika. W sprawie zatrzymano również 38-latkę podejrzaną o utrudnianie czynności kryminalnym. Cały czas prowadzone są czynności w tej sprawie.
To nie jedyny atak z użyciem noża w ostatnim czasie. W połowie marca, w Czerwionce, 18-latek ugodził nożem swojego znajomego. Do ataku doszło w rejonie przystanku autobusowego. W pewnym momencie między mężczyznami doszło do sprzeczki i szarpaniny. Podczas kłótni 18-latek sięgnął po nóż, a następnie ugodził nim 16-latka w lewe udo. Z kolei w grudniu 2020 roku, na klatce schodowej jednego z bloków w Rybniku przy ulicy Dąbrówki, również miał miejsce atak nożownika. Jak się okazało, agresor bez wyraźnego powodu zaatakował nożem 29-latka, a następnie uciekł. Policjanci rozpoczęli poszukiwania agresywnego nożownika. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany. Na wniosek rybnickich śledczych i prokuratora, sąd zastosował wobec niego 2-miesięczny areszt.