Burmistrz Paweł Macha o budowie przedszkola i żłobka w Rudach: inwestycja jest możliwa, ale potrzebne jest finansowanie zewnętrzne
Z burmistrzem Kuźni Raciborskiej Paweł Machą o budowie przedszkola i żłobka w Rudach, czyli inwestycji oczekiwanej przez grupę inicjatywną dążącą do realizacji tego zadania rozmawia Dawid Machecki.
- A jak odbiera burmistrz petycję, która trafiła m.in. do pana? Wszak podpisało się pod nią prawie 700 osób.
- Narodziny dziecka, to są wydarzenia wyjątkowe dla każdego z nas. Zrobimy wszystko, dla tych dzieci, aby miały jak najlepiej. Ale ja, jako burmistrz muszę mieć również na uwadze inne zadania, potrzeby wszystkich mieszkańców.
Co ważne, dzieci, które obecnie kształcą się w murach podstawówki, już się z nią oswajają. To owocuje tym, że one migrują do tej samej szkoły, a nie opuszczają naszej gminy. To też ważne jest z racji subwencji. Jeżeli jednak pojawi się kolejna potrzeba poszerzenia oddziałów przedszkolnych w przerwie czasowej między inwestycją podejmowaną a tym, co jest na chwilę obecną, nie wykluczam zakupienia tych modułów przedszkolnych w liczbie odpowiadającej zapotrzebowaniu i ulokowaniu ich czasowo przy obecnym przedszkolu. Później te moduły mogłyby być już wykorzystane przy oczekiwanej inwestycji.
- To więc obecna sytuacja związana z przedszkolem w szkole ma być przejściowa? Jak należy to traktować?
- Ja to muszę traktować docelowo, ponieważ inaczej będziemy żyli w prowizorce. To nie może być wiązanie buta dżdżownicą. Moim zdaniem jest oddanie tego miejsca odpowiednio przygotowanego.
Ten obiekt, który funkcjonuje, będzie tak przystosowany, że za chwilę może pojawić się opinia rodziców, że oni zupełnie nie chcą nowej lokalizacji i modułowości, a chcą, by ich dzieci kształciły się w murach szkoły podstawowej.
- Wróćmy jeszcze do projektu. Modułowość burmistrza przekonuje?
- To jest również kompromis cenowy. Nawet jeśli grunt, na którym mielibyśmy wybudować to przedszkole, byłby wymagający, to modułowość jest rozwiązaniem docelowym; nieeskalującym kosztów w nieskończoność, po to, aby jakiś grunt stabilizować, bądź coś z nim robić.
- Grupa inicjatywna mówi, że szacunkowy koszt zadania to około 3 mln złotych.
- 3 mln złotych to szacunkowy koszt modułowego rozwiązania, a z tego, co pamiętam, murowane przedsięwzięcie miałoby kosztować 7 mln złotych. Druga opcja byłaby więc wysiłkiem finansowym naszej gminy na kilka lat, zapominając przy tym o wszystkich innych inwestycjach.
Ale i tak mieszkańcy, w chwili możliwości podjęcia się tego zadania, będą musieli się jasno określić, bo i tak taka inwestycja spowolni inne działania.
Ludzie
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Kuźnia musiała poważnie się narazić siłą wyższym że taka kara ją spotkała.
Człowiek prożka
Bez jaj
Bez kręgosłupa
Buraczek !!!
Niech wpełznie z powrotem pod kamień, spod którego wylazł !