15 sposobów jak rozwijać gospodarczo Racibórz
Mieszkanie w sklepie przy deptaku na Długiej; wiceprezydent nastolatek i ulica Opawska jednokierunkowa ze ścieżką rowerową - to niektóre z pomysłów na lepszy Racibórz. Przedstawiamy efekt trzecich i ostatnich warsztatów tematycznych przy budowaniu nowej strategii rozwoju miasta.
6. Elastyczność w przekształceniach gospodarczych. Wykorzystanie potencjału na pracę zdalną
Z taką podpowiedzią wystąpiła Sabina Musioł, którą odstraszają w Raciborzu liczne pustostany i uważa, że należy podejmować działania, które wpłyną na stan wizualny miasta. Z drugiej strony widać trend do minimalizowania roli biurowców w dużych miastach jako miejsc pracy więc trzeba zaoferować pracodawcom lokalizacje dla zdalnego zatrudnienia w Raciborzu. Jak zauważył Bartłomiej Starzak, tak wykonuje się np. procesy księgowe, ale jednocześnie ma miejsce automatyzacja takich usług, które przejmują komputerowe booty.
7. W dyskusji nad rozwojem potrzebni są kreatorzy, a nie tylko komentatorzy
To jest obserwacja Aleksandry Dik, która zajmuje się od 13 lat branżą PR. Według niej, o przyszłości Raciborza muszą rozmawiać ci, którzy mają realny wpływ na rozwój przedsiębiorstw w mieście. Dik zauważyła, że raciborzanie mimo kolejnych pytań i odpowiedzi są nadal w tym samym miejscu. – Dyskusja musi się odbywać wśród praktyków, bo fajnie jest się poinspirować, ale od tego nic się nie zmieni – skomentowała.
8. Współpraca z innymi gminami Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego
O tym mówił Emil Nagalewski z Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku. Wskazał, że miasta z tego subregionu, gdzie leży Racibórz, nie są istotne dla dużych ośrodków miejskich. Te pasożytują na miastach powiatowych, dlatego trzeba się wzmacniać w subregionie. Niezrozumiałe dlań jest uruchamianie drugiej wyższej szkoły pielęgniarskiej w okolicy, skoro już taka istnieje w Raciborzu. – Czy tak to powinno wyglądać? Mam wątpliwości – przyznał Nagalewski.
9. Rolnictwo ekologiczne – nawiązanie do „szałociorzy”
Piotr Ćwik radził zwrócić uwagę na korzenie ziemi raciborskiej. – W czym była mocna historycznie, a w czym jest mocna dzisiaj? Obecnie mamy tu taką dolinę krzemową przedsiębiorczości z branży OZE. Historycznie mocni byliśmy w tym, co dziś się nazywa rolnictwem ekologicznym. O miejscowych mówiono „szałociorze”. Tu są dobre gleby, rolnicze tradycje. Tutaj była też silna branża przetwórcza, ale o nią nie zadbano, wręcz zabito na naszej ziemi – skwitował Ćwik.
10. Tworzenie właściwego klimatu do rozwoju przedsiębiorczości
Prowadzący warsztaty Luk Palmen z firmy InnoCo (wynajął ją urząd miasta) wskazał na istotną rolę tzw. klimatu biznesowego i rolę samorządu w jego kreowaniu. – Ktoś musi tworzyć klimat do rozwoju. Musi zainicjować ten proces. Jak tej iskry nie będzie, to i współpracy nie będzie – przyznał P. Ćwik. Ireneusz Burek przedsiębiorca i wydawca racibórz.com.pl dodał, że brakuje stymulatora chęci do współpracy firm np. branży OZE, a także na płaszczyźnie przygotowywania młodych przedsiębiorców do wejścia na rynek.
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Prezes Stowarzyszenia ASK
Zamiast budować nowe parkingi należy zainwestować w komunikację miejską.Autobusy kursują rzadko.Wieczorem i w weekendy bardzo mało kursów.Z komunikacji korzystają dzieci i emeryci, którzy mają czas na czekanie na nieliczne kursy.Pracownicy musieli kupić auta.
Nareszcie widać początek sensownej dyskusji, oby trwała dalej, a przede wszystkim żeby na gadaniu się nie skończyło. Rzeczywiście konieczny byłby udział w tym firm, które się rozwijają i wiedzą w jakim kierunku idą potrzeby biznesu.
Szukanie inwestorów, którzy zbudują zakład, który da co najmniej 700 miejsc pracy i to w różnych branżach nie tylko w produkcji. Nie rozdzielać działek inwestycyjnych na małe "areczki" bo to się nadaje tylko na magazyny, które nie dają dużej ilości miejsc pracy ani nie powodują powstawanie atrakcyjnych miejsc pracy.
Jednokierunkowa Opawska bez drugiej ulicy w odwrotnym kierunku to tylko chciejstwo, a nie strategiczna koncepcja.
W końcu rzeczowa rozmowa. Dobre pomysły warte realizacji. Biznes/przedsiebiorczość muszą dobrze czuć się w mieście i mieć pomoc ze strony miasta w rozwoju. Ulgi, zaplecze, drogi, szkolnictwo. Uczelnia także powinna zrobić krok do przodu i miasto mogłoby pomóc. Techpark to byłby strzał w dziesiątkę. Kilka zakładów mogłoby być zainteresowanych partycypowaniem w tym kierunku. Warto byłoby iść w kierunki ekologiczne. To i możliwości dofinansowań daje. A branże techniczne i przyzwoite zarobki mogą oferować. Tędy droga. Opawska absolutnie nie powinna być jednokierunkowa. Nie komplikujmy sobie życia i nie twórzmy korków