Dzięki tej modlitwie kościół odnosił i wciąż odnosi wielkie tryumfy
- Modlitwa ta ma moc przemienienia świata. To on uchroni katolicką wiarę. Z różańcem w ręku nie musimy obawiać się niczego! - pisze siostra Dolores z klasztoru Annuntiata w Raciborzu o różańcu.
Miesiąc Maj jest szczególnym czasem Maryi. Niektórzy ludzie mówią, że wszystko, co piękne zaczyna się w maju. Takim ulubionym śpiewem Maryi jest różaniec św. W wielu krajach w maju ludzie wieczorami śpiewają różaniec św., modlitwę, którą Maryja szczególnie ukochała. Św. Ludwik Maria Grignion de Monfort napisał: „Nie sposób wyrazić, jak wielkim poważaniem Najświętsza Panienka darzy różaniec ponad wszystkie inne formy pobożności i jak wspaniale nagradza tych, którzy się trudzą, głosząc go, wprowadzając i praktykując.” Różaniec jest najpewniejszym środkiem, dzięki któremu ludzie wszystkich epok mogą odnosić zwycięstwa w swoich, nawet najtrudniejszych, duchowych zmaganiach. Modlitwa ta ma moc przemienienia świata. To on uchroni katolicką wiarę. Z różańcem w ręku nie musimy obawiać się niczego!
Pochodzenie różańca
Jak głosi tradycja, w 1208 roku Św. Dominikowi objawiła się Maryja, która przekazała mu dar modlitwy różańcowej. Usłyszał wtedy piękny głos Matki Bożej: „Synu mój, nie dziw się, że nie udaje ci się głoszenie nauk. Orzesz bowiem ziemię, która ni została nawodniona deszczem. Wiedz, że gdy Bóg zapragnął odnowić świat, najpierw zesłał deszcze Pozdrowienia Anielskiego – Zdrowaś Maryjo. Jak niebawem odkrył Dominik, głoszenie, modlitwa oraz rozważanie Słowa Bożego i świętych tajemnic za pomocą różańca okazało się skutecznym sposobem przekazywania ludziom życiodajnego słowa.
Tym, czym w Starym Testamencie były psalmy, tym w Nowym Testamencie jest różaniec. Modlitwy, z których składa się różaniec – Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo pochodzą z Nowego Testamentu i mają boski pochodzenie.
Przenośna Biblia
Błogosławiony Pier Giorgio Frassati, zawsze miał przy sobie różaniec. Kiedyś zapytany, czy czyta Biblię, odpowiedział natychmiast, że nosi Nowy Testament w swojej kieszeni! W rzeczywistości jest on bowiem przenośną Biblią. Jest Nowym Testamentem zebranym w paciorki. Św. Maksymilian napisał: „Cały świat katolicki przyjął gorliwie Różaniec Święty, a niezliczone łaski i cuda nawróceń stwierdzały jego nadziemski pochodzenie”. Św. Jan Paweł II zaś należał do Żywego Różańca i odmawiał tę modlitwę codziennie. Doświadczywszy okrucieństwa nazizmu i komunizmu, miał świadomość, że różaniec jest bronią przeciwko wszelkim kłamstwom. Różaniec jest gotów na wyzwania XXI wieku. Św. Ojciec Pio także traktował różaniec jako broń duchową. Odmawiał go wiele razy dziennie. Zawsze powtarzał innym, że różaniec jest bronią, która daje zwycięstwo we wszystkich duchowych bitwach. Sługa Boży Dolindo Rutolo, włoski kapłan z Neapolu, którego św. Ojciec Pio uważał za świętego napisał: „Różaniec jest potężną bronią przeciwko szatanowi i przeciw napaściom zła. Nasz Kościół odniósł i wciąż odnosi wielkie triumfy dzięki tej modlitwie. Ciągnąc tę myśl dalej, dziesiątki różańca są jak pas karabinu maszynowego: każdy paciorek jest jak strzał, każde poruszenie duszy jest jak wybuch wiary, który odstrasza szatana, a Maryja kolejny raz kruszy jego głowę.”
Różaniec – nasz kieszonkowy Nowy Testament, sprawia, że każdy dzień staje się Dniem Matki. Modlitwa różańcowa pozwala nam wieńczyć naszą duchową Matkę przepięknymi duchowymi różami, bowiem istotą Różańca jest Miłość.
Ratunek w Różańcu
W XIX wieku pewien młodzieniec z Neapolu, Bartłomiej Longo, wyjechał z domu rodzinnego na studia, aby zostać prawnikiem. W domu swoim otrzymał bardzo katolickie wychowanie. Na swoim uniwersytecie porzucił katolicyzm, bowiem panował tam silny nurt nacjonalistyczny. Zaczął szukać sensu życia uczęszczając na seanse rozmaitych sekt okultystycznych. Był tak urzeczony ich praktykami, że został „wyświęconym” kapłanem satanistycznym. Jednak jego szczęście trwało krótko. Okultyzm doprowadził go do silnej depresji, napadów lęku i myśli samobójczych. Nie dawał już rady… i poszedł na rozmowę z księdzem katolickim, który zachęcił go do odmawiania różańca świętego. To różaniec wyprowadził go z wszystkich jego koszmarów życia. Wstąpił do Trzeciego Zakonu Dominikańskiego, przyjmując imię „Rosario”. Kiedy przejeżdżał przez Pompeje, zobaczył wielką nędzę duchową. Postanowił tam zostać i odbudować je przez rozpowszechnianie modlitwy różańcowej. Zakładał sierocińce, szkoły i inne dzieła miłosierdzia oraz rozpoczął budowę świątyni znane dzisiaj jako Papieskie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompejach, najsłynniejsze sanktuarium różańcowe w całym katolickim świecie. Poprzez umieszczony tam przez Bartłomieja obraz Matki Bożej Różańcowej, Bóg dokonał wielu uzdrowień. Bartłomiej Longo zmarł w 1926 roku i został beatyfikowany przez św. Jana Pawła II w 1980.
Maryja – nasza Matka pragnie by ludzie odmawiali różaniec i przeżywali nawrócenie. Jeśli pragniesz kogoś nawrócić do Jezusa, naszego Pana i Boga, naucz go Różańca…
siostra Dolores