PKP chce zamknąć oczyszczalnię ścieków w Chałupkach. Mieszkańcy: To dla nas niezrozumiałe
Wspólnota mieszkaniowa z Chałupek przy ul. Długiej (gm. Krzyżanowice) od dwóch lat ma problem z odprowadzaniem ścieków. Sprzedawca lokali – spółka Polskie Koleje Państwowe w 2019 roku przewidziała zamknięcie własnej oczyszczalni, do której trafiają ścieki od mieszkańców. Rozpoczęto więc starania, aby znaleźć miejsce zastępcze na oczyszczalnię. To jednak jest znacznie trudniejsze, niż początkowo mogło się wydawać. W międzyczasie PKP S.A. zaczęło podnosić cenę za odbiór ścieków, która wzrosła już pięciokrotnie.
Wspólnota: Odbijamy się od drzwi
Z problemem do reakcji Nowin zgłosił się Zarząd Wspólnoty, czując się już bezsilny wobec podejmowanych prób jego rozwiązania. – Od ponad dwóch lat odbijamy się od drzwi – słyszymy.
Budynki, których dotyczy ten problem, zlokalizowane są w Chałupkach przy ulicy Długiej 22 – 62. To dawne mieszkania pracownicze od PKP S.A. Z czasem je sprzedano, a ich nabywcami w głównej mierze stali się dawni pracownicy spółki. – PKP sprzedało lokale mieszkalne, co w mojej ocenie oznacza, że ten budynek ma dostęp do mediów, albo jest wyposażony w instalację, która pozowała na odprowadzanie m.in. ścieków. Nabywcy byli więc przekonani, że ta instalacja ściekowa pozostanie na zawsze – mówi zarządca Stanisław Budyński. W 2019 roku PKP S.A. uznało jednak, że zajmowanie się ściekami nie jest zadaniem spółki. – W czerwcu 2019 roku mieszkańcy dowiedzieli się, że oczyszczalnia zostanie zlikwidowana. Była to zaskakująca informacja, choć wówczas na spotkaniu z przedstawicielem PKP ustalono, że wspólnota do końca 2020 roku będzie dzierżawiła oczyszczalnię, dodatkowo starając się, aby wybudować własną – szukając miejsca i zbierając pieniądze. Te działania ze strony wspólnoty trwają do dzisiaj, choć w międzyczasie PKP zaczęło nagle podnosić cenę za usługę, która wzrosła już pięciokrotnie. W lutym 2018 roku wyniosła 1,92 zł, a już w lutym 2021 roku 10,06 zł – kontynuuje S. Budyński oraz pyta: Czy to próba wygonienia właścicieli bądź przyspieszenia budowy oczyszczalni?
Wspólnota skontaktowała się z Urzędem Gminy w Krzyżanowicach, aby uzyskać pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Starając się o interwencję, opierała się na zasadzie, że to zadaniem własnym gminy są m.in. kwestie wodociągów i kanalizacji. – Odpisali nam, że to nie jest ich sprawa – relacjonuje pan Stanisław.
Jednocześnie zaczęto zastanawiać się, gdzie mogłaby stanąć oczyszczalnia ścieków, którą wybudowałaby wspólnota. Analizując mapy, wysnuto wniosek, że najtrafniejszym miejscem będzie jej ulokowanie na działce po sąsiedniej stronie, w miejscu, gdzie biegnie sieć, aby bez większych kłopotów móc dokonać przyłączeń. Ustalono również, że właścicielem tego terenu jest jedna ze spółek grupy PKP S.A. – Dowiedzieliśmy się, że są z nami w stanie podjąć rozmowy w kierunku sprzedaży tego miejsca, ale dopiero w 2022 roku. O ile wcześniej to miejsce w ich planie nie będzie potrzebne do rozbudowy ich działalności – rozkłada ręce S. Budyński.
Wspólnota nie mogąc również zgodzić się z ciągle wzrastającą stawką za odbiór ścieków, wystąpiła do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Warszawie, z prośbą o zajęcie stanowiska, czy weryfikuje kalkulację PKP S.A. Odpowiedzi jednak jeszcze nie otrzymała.
O pomoc w rozwiązaniu problemu zwróciła się także do posła i wiceministra Michała Wosia. Jednak, jak podkreśla Stanisław Budyński, próby kontaktu zakończyły się fiaskiem.
Mieszkanka: Jesteśmy zaskoczeni
– To zaskakujący dla nas temat. Wiele lat temu jak kupowaliśmy mieszkania, nikt nam nie mówił, że kiedyś tej oczyszczalni zabraknie, bo myślę, że każdy z nas zadałby sobie pytanie: co będzie dalej? – mówi nam jedna z mieszkanek, chcąca na łamach prasy pozostać anonimowa. – Mamy tak niskie czynsze, że bardzo nam trudno będzie kupić działkę i zabezpieczyć wszystkich mieszkańców – dodaje.
Mieszkanka opowiada, że nikt do tej pory nie pomógł rozwiązać wspólnocie tego problemu. – Jedna instytucja odsyła nas do innej, inna do innej i tak w kółko. To dla nas niezrozumiałe – przyznaje.
Co na to spółka?
Piszemy do Polskich Kolei Państwowych S.A., pytając o tę sprawę. Aleksandra Grzelak, główny specjalista w wydziale komunikacji tłumaczy, że „decyzja o zamknięciu oczyszczalni spowodowana jest jej długoletnią eksploatacją i złym stanem technicznym”. – Prawidłowe funkcjonowanie mogłyby zapewnić prace remontowe, których koszt szacowany jest na około 40 – 50 tys. zł. Warto zaznaczyć, że zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków należy do zadań własnych gminy, co reguluje stosowna ustawa z 2001 r. Odbiór zanieczyszczeń od mieszkańców wykracza więc poza zakres działalności PKP S.A. – argumentuje.
Kolejno zapytaliśmy o nagły wzrost cen – z kilku do kilkunastu złotych na przestrzeni trzech lat. Aleksandra Grzelak odpowiada, że „na koszt odbioru ścieków mają wpływ koszty konserwacji oczyszczalni, opłaty za usługi wodne oraz koszty badania ścieków.” – We wskazanym okresie znacznie wzrosły opłaty za usługi wodne, zarówno z uwagi na zmianę sposobu pobierania opłat wynikającą z przepisów prawa, jak i zwiększenie stawek oraz ilości zanieczyszczeń – tłumaczy.
To oczyszczalnia, do której aktualnie trafiają ścieki ze wspólnoty mieszkaniowej.
W wydziale komunikacji PKP S.A. poprosiliśmy także o komentarz względem tematu działki zastępczej, na której wspólnota mogłaby zbudować swoją oczyszczalnię ścieków. – Wspólnota mieszkaniowa wystąpiła z wnioskiem o zakup gruntu PKP S.A pod budowę szamba. W 2020 r. rozpoczęliśmy proces przygotowania do sprzedaży części działki. Jednak z uwagi na to, że teren ten objęty jest inwestycją PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. związaną z modernizacją linii kolejowej Kędzierzyn-Koźle – Chałupki, spółka ta nie wyraziła zgody na przeprowadzenie podziału geodezyjnego, który jest niezbędny dla sprzedaży gruntu. Z tego względu procedura została wstrzymana – wyjaśnia Aleksandra Grzelak w korespondencji z redakcją Nowin. Jednocześnie dodaje, że PKP S.A. dysponuje w tym rejonie działką o powierzchni 0.3835 ha, która mogłaby zostać sprzedana pod budowę szamba. – W przypadku zainteresowania ze strony wspólnoty mieszkaniowej, jesteśmy otwarci na rozmowy w tej sprawie – deklaruje.
Gmina: Deklarujemy wsparcie, a nie wyręczanie
Następnie kontaktujemy się z Urzędem Gminy w Krzyżanowicach. Wicewójt Wolfgang Kroczek na wstępie odpowiada: „gmina do każdej sprawy zgłaszanej przez mieszkańców podchodzi z pełną troską i zaangażowaniem w celu rozwiązania zgłaszanych przez mieszkańców problemów, o ile oczywiście istnieją możliwości prawne. Dotyczy to również spraw zgłaszanych przez wspólnotę w Chałupkach”. – Podjęte zostały działania, mające na celu umożliwienie dalszego korzystania z istniejącej infrastruktury PKP do czasu aż wspólnota rozwiąże kwestię gospodarki ściekami. Tak więc do dnia dzisiejszego wspólnota odprowadza ścieki do tej oczyszczalni. W kontaktach ze wspólnotą sugerowaliśmy, aby podpisać umowę z PKP w kwestii przejęcia tej oczyszczalni, ponieważ uważamy, że na chwilę obecną jest to rozsądne rozwiązanie, ale najpierw wspólnota musi uregulować zadłużenie wynikające z bieżącego korzystania z infrastruktury kolejowej – mówi Wolfgang Kroczek, kiedy pytamy, jak miejscowy samorząd podchodzi do zgłaszanego przez wspólnotę problemu.
W zapytaniu do krzyżanowickich urzędników powtórzyliśmy argument podnoszony przez mieszkańców oraz PKP S.A. że m.in. zadaniem własnym gminy są kwestie wodociągów i kanalizacji. Jakie jest stanowisko urzędu wobec tego stwierdzenia? – Do zadań własnych gminy oczywiście należą kwestie wodociągów i kanalizacji w ramach posiadanych środków i możliwości prawnych. W związku z faktem, że na chwilę obecną gmina nie wybudowała kanalizacji ściekowej na terenie całej gminy, mieszkańcy mają dwie możliwości zagospodarowania ścieków, tj.: budowa bezodpływowego zbiornika, który jest regularnie opróżniany, bądź też budowa przydomowej oczyszczalni ścieków. Takie rozwiązania dotyczą również wspólnot mieszkaniowych i mieszkańcy we własnym zakresie z własnych środków stosują się do tych możliwości – odpowiada wicewójt Kroczek.
A czy gmina ma możliwość pomocy tym mieszkańcom? – Mając na względzie ustawę o finansach publicznych, gmina nie ma możliwości finansowania budowy szamb czy też przydomowych oczyszczalni na terenach prywatnych i służących prywatnym nieruchomościom. Ponadto gmina nie wprowadziła dopłat do budowy przydomowych oczyszczalni, ponieważ posiada ograniczone środki na dofinansowanie inwestycji proekologicznych realizowanych przez mieszkańców, skupiając się na dotacjach do wymiany pieców, montażu instalacji solarnych oraz pomp ciepła – zaznacza zastępca wójta Grzegorza Utrackiego.
Zarazem dodaje, że „gmina wielokrotnie deklarowała wspólnocie merytoryczne wsparcie i pomoc w kwestii budowy nowych urządzeń na zagospodarowanie ścieków, czy też przygotowania wniosków na dofinansowanie”. – Podkreślamy, wsparcia, a nie wyręczania wspólnoty od podjęcia działań. Niestety, jak już wyżej wspominaliśmy, nie mamy możliwości zakupu działki i bezpłatnego przekazania go wspólnocie. Część działki, którą nieodpłatnie wspólnota chciała przejąć od gminy, jest własnością osoby prywatnej. Poza tym gmina nie posiada innej działki w rejonie ul. Długiej w Chałupkach – przyznaje wicewójt.
Wolfgang Kroczek puentując wypowiedź, mówi: oprócz merytorycznego wsparcia gmina nie ma innej możliwości pomocy wspólnocie w Chałupkach w kwestii rozwiązania gospodarki ściekowej. – Wspólnota ponadto wystąpiła z pismem do Rady Gminy Krzyżanowice. Temat ten został omówiony w czasie prac Komisji Gospodarczej Rady Gminy, która wypracowała stanowisko, że podobnie jak wszyscy mieszkańcy, wspólnota powinna rozwiązać kwestię gospodarki ściekami we własnym zakresie i z własnych środków. Ponadto do czasu wybudowania nowego obiektu wspólnota powinna przejąć od PKP istniejącą oczyszczalnię ścieków – puentuje wicewójt gminy Krzyżanowice.
Czy Wody Polskie zgodziły się na nagły skok cen?
Zapytaliśmy Wody Polskie, czy zatwierdzają taryfę PKP odnośnie stawek za odbiór ścieków.
Linda Hofman, rzecznik prasowa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach odpowiada, że PKP S.A nie jest przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym w rozumieniu przepisów ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków i tym samym Polskie Koleje Państwowe S.A. nie jest podmiotem praw i obowiązków wynikających z przedmiotowej ustawy. – Na przełomie przemian gospodarczych i kolejnych nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, spółka Polskie Koleje Państwowe S.A. nie była uznawana za przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w świetle przepisów tejże ustawy. Dotychczas, warunki kwalifikacji podmiotu, jako przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego sprowadzają się do art. 3 ust. 1 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę (…) w związku z art. 9 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym oraz w związku z art. 3 ustawy z dnia 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej, a więc w kontekście aspektu powierzenia wykonywanie zadań z zakresu gospodarki wodno-ściekowej osobom fizycznym, osobom prawnym lub jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej, w drodze umowy na zasadach ogólnych – z uwzględnieniem, odpowiednio przepisów o finansach publicznych, przepisów o zamówieniach publicznych, przepisów o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Oznacza to, że spółka nie jest zobligowana do złożenia wniosku o zatwierdzenie taryfy, zgodnie z ustawą z dnia 27 października 2017 r. o zmianie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2017 r. poz. 2180) – czytamy w odpowiedzi.
Jednocześnie pani rzecznik dodaje, że dyrektor Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach – organ regulacyjny, właściwy terenowo, nie procedował od 2018 roku wniosku taryfowego złożonego przez PKP S.A. – Na terenie gminy Racibórz zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków posiadają Wodociągi Raciborskie Sp. z o.o. Wniosek taryfowy spółki był procedowany w 2018 roku. Obecnie przedsiębiorstwo złożyło nowy wniosek o zatwierdzenie cen i stawek z tytułu zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków na okres kolejnych 3 lat. Zgodnie z taryfą zatwierdzoną w dniu 8 kwietnia br. przez dyrektora RZGW w Gliwicach, ceny wody i ścieków pozostały na tym samym poziomie i nie uległy zmianom – podsumowuje Linda Hofman.
Jak wspólnota reaguje na propozycję spółki?
Wracamy do Stanisława Budyńskiego, pytając o propozycję PKP S.A., względem dysponowania przez spółkę inną działką, o powierzchni 0.3835 ha, która mogłaby zostać sprzedana pod budowę szamba. Pan Stanisław od nas pierwszy raz usłyszał o takiej możliwości. – Chętnie skorzystamy z każdej innej możliwości przyspieszającej realizację zadania, pod warunkiem, że działka będzie możliwa do zagospodarowania na te cele – odpowiada.
Dawid Machecki
Ludzie
Wicewójt gminy Krzyżanowice
Gmina nie musi nikogo wyręczać. Gmina musi wykonywać zadania do których została powołana. A to reguluje ustawa. Wy mieszkańcy jesteście tylko utrapieniem. Nastręczacie roboty panu wicewójtowi, musiał by myśleć, starać się o środki finansowe a on wolał by tak spokojniej, w końcu ma swoje lata i nie jest gówniarzem, nie będzie biegał za waszymi potrzebami. Poczeka aż UE poprosi go aby przyjął pieniądze na skanalizowanie agromeracji, ale to dopiero jak audyt wykaże że liczne przydomowe szamba nie spełniają wymogów, przesiąkają, zanieczyszczają środowisko i przyjdą kary za które trzeba będzie płacić. Ale to nie my, my będziemy na zasłużonej emeryturze, nam będzie dobrze. Ważne to dobrze się sprzedać, z kąt my to znamy. A wielki człowiek podniósł by rękę i uderzając się w piersi powiedział by, moja kulpa, moja kulpa,mola kulpa.